eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofilmowanie w szkoleRe: filmowanie w szkole
  • Data: 2004-11-25 14:06:50
    Temat: Re: filmowanie w szkole
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Roman G. wrote:

    >>Jeden z nich zauwazyl kamere i prawie sila wyrwal mi kasete.
    >
    > Nagrywaliście go złośliwie, więc można przypuścić, że mogło dojść do

    Złośliwie?!?!?!?

    [ciach]

    > Skąd wiem, że było to złośliwe? Gdybyście kręcili na przykład film
    > pamiątkowy ze szkoły, jak to jest ostatnio w zwyczaju wśród klas
    > maturalnych, zrobilibyście to za zgodą i aprobatą nauczycieli oraz
    > wychowawcy klasy, którzy - prasa ostatnio opisuje - bardzo chętnie się w
    > takie pomysły włączają.

    MegaROTFL

    Jak ktoś robi coś mając 'podkładkę' na piśmie - to OK. A jak bez
    'podkładki', to złośliwie?

    Jejku, jejku, a co mi grozi za takie 'złośliwe' fotografowanie
    Międzynarodowej Stacji Kosmicznej "Alfa"?

    [ciach]

    > mierze "in loco parentis" - "w miejsce rodziców". Ojca też nagrywasz na
    > kamerę, gdy zdrzemnie się przed telewizorem i chrapie, a potem puszczasz ten
    > film kolegom i naigrywacie się ze "starego"?

    Twiedzisz, że nauczyciel zdrzemnął się przed tablica i chrapał?



    > W opisywanym przypadku musiałbyś nauczycielowi udowodnić jedno z poniższych:
    > - stosowana metoda jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, bądź ze
    > zwyczajami panującymi w stosunkach danego rodzaju, w relacjach opiekun-
    > wychowanek [nie jest]

    Wyrywanie kaset z np. dyktafonów podczas nagrywania wykładu jest dla
    ciebie normą?

    > - metoda narusza dobro uczniów, jest działaniem przeciwko ich zdrowiu lub
    > moralności [nie narusza, nie jest, wręcz przeciwnie - wyciągając
    > konsekwencje w przypadku złego zachowania ucznia, nauczyciel działa dla jego
    > dobra]

    Ale ono nie było złe. Co jest złego w filmowaniu wykładu?

    > - metoda narusza godność osobistą ucznia [nie narusza]

    Nie? To mogę ci coś wyrwać bez naruszania twojej godności?

    > - stosowania takiej metody z całą pewnością nie można nazwać rzetelną
    > realizacją zadań związanych z powierzonym nauczycielowi stanowiskiem [można
    > nazwać]

    Dlaczego?

    > - działania nauczyciela wykraczają poza zakres podstawowych funkcji i zadań
    > szkoły wobec ucznia [nie wykraczają]

    Podstawową funkcją nauczyciela jest wyrywanie kaset i zeszytów?

    > - ustalenia pedagogiki dowodzą, że metoda jest w każdym przypadku szkodliwa
    > [nie dowodzą, przeciwnie - Twoja postawa wobec nauczyciela jest niewłaściwa,
    > szkoła ma obowiazek temu przeciwdziałać, postępowania nauczyciela więc jest
    > celowe z punktu widzenia pedagogiki]

    Dlaczego jest niewłaściwa?

    > - zachowanie nauczyciela wypełnia znamiona czynu zabronionego [nie wypełnia]

    Zabór mienia....

    > Jak widzisz, prawo tu nie stoi po Twojej stronie.

    Źle widzicie, towarzyszu.

    >>W statucie szkolnym jest zapisane, ze zabrana sie uzywania jakichkolwiek
    >>urzadzen rejestrujacych.
    >
    > Tym bardziej. Chociaż zapis w statucie wcale nie byłby tu konieczny.

    IMHO statut jest sprzeczny z przepisami wyższego rzędu.

    Notabene notatnik + długopis też służy do rejestracji. Ergo - wg.
    statutu w tej szkole nie wolno sporządzać notatek ;->

    >>Jednak zastanawia mnie, czy nauczyciel mial prawo wyrwac mi kasete
    >
    >
    > Napisałeś wcześniej: "prawie wyrwał" ;-)
    > Nie miałeś zresztą prawa odmówić mu wydania kasety. Polecenia nauczyciela
    > wynikające z władztwa pedagogicznego co do zasady są dla Ciebie obowiązujące.

    Nie wszystkie polecenia.

    [ciach]

    >>Czy ja nie mam prawa nagrac kogos (pomijajac, ze w szkole)
    >
    >
    > Nie można pominąć, że w szkole, bo to tutaj jest sednem sprawy. Gdyby
    > intencje Twoje były moralnie czyste, nagrania dokonywałbyś, prosząc

    Moralnie czyste... Mamma mia, to brzmi jak 'kazanie' jakiegoś
    ultraprawicowego fanatyka.

    > uprzednio o zgodę nauczyciela.

    Czy do notowania wykładów też trzeba mieć osobną pisemną zgodę?

    Póki co jedyne co naruszył 'br4k', to statut szkoły, a konkretnie ten
    zapis o używaniu urządzeń rejestrujących. Nie robił póki co niczego
    nielegalne i 'niemoralnego' (to, że ktoś kupuje siekierę, nie oznacza,
    że chce nią kogoś zarąbać).

    A sam ten zapis tatutu wydaje mi się niezbyt legalny a poza tym mocno
    podejrzany. Może w tej szkole dzieją się jakieś rzeczy, których dyrekcja
    boi się ujawnić? Bo innej przyczyny ku temu nie widzę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1