krys napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
> Zdecydowanie nie traktuję zwierząt jak
>>> każdego innego członka rodziny; jak domowników - owszem, ale
>>> pokrewieństwa z kotem czy psem nie szukałabym.
>> no trudno bys pytala sie co zje na obiad.
>
> Ale juz ty powinieneś, skoro traktujesz psa jak pełnoprawnego członka
> rodziny. :-P

zakladam ze rozmawiam z inteligentnymi osobami :)
To tak jak by fakt ze nie dasz swojemu dziecku piwa, nie pozwlisz mu
wyjsc po 20 czy nie pozwolisz mu zapalic papierosa mial swiadczyc ze
jest gorzej traktowany niz inni domownicy. Swiadczy?

>
>> rozumiesz o co mi chodzi w rownym traktowaniu, nie wiem po co teraz
>> 'przekrecasz fakty'.
>
> Nie rozumiem, zerojedynkowa jestem. Albo sie traktuje jak członka
> rodziny ze wszystkimi konsekwencjami, albo jak psa/kota. Behawiorysci
> twierdzą, ze zdrowsza zarówno dla pupila, jak i własciciela jest ta
> druga opcja.

jw.
U mnie zwierzeta zawsze byly tak samo kochane, nie do pomyslenia by bylo
trzymanie ich na lancuchu, na dworzu, glodzenie, bicie czy znecanie sie.
ZAWSZE taki stworek czuł że jest kochany, i to mam na mysli mowiac ze
jest traktowany jak inni.



> Oczywiście jesteś w stanie podać rzetelne statystyki z określonego dnia,
> w którym groźba: "otruję tego Twojego wyjącego kundla" została
> zrealizowana?
> Jak teraz powiem : "uduszę Cię", to tak, jakbym już zaciskała palce na
> Twojej szyi, nie?
> Na tej zasadzie mój pies dawno i wielkorotnie powinien być "zakopany w
> ogródku", bo co drugi dzień słyszy, że jeszcze jedno sadzenie chlebka
> na rabatkach z kwiatkami i sam będzie "zasadzony".
> Jak Ci się chce zrozumieć, to przeczytaj co na temat gróźb w tym stylu
> napisał A. Lawa.

nie chce mi sie czytac co pisze Andrzej Lawa.

Po pierwsze galaz sie nie potrzebnie wydluzyla po wystapieniu Roczniaka.
Zarzucil mi dwulicowosc poniewaz doniosl bym na sasiada a na przyjaciela
nie. Czyli JASNO z tego wynika ze nie mial na mysli to co Daniel C.
Dlatego tez napisalem "co to ma do rzeczy". Dalsze przedluzanie
bezsensownego watku uwazam za bezcelowe.

Po drugie jest dosc istotna roznica pomiedzy doniesieniem na policje
bedac subiektywnie przekonanym o zagrozeniu niz doniesieniem na policje
faktu popelnienia czynu zabronbionego ottak dla sportu bo ustawa nakazuje.
W pierwszym wypadku kierujemy zamiarem obronienia 'ofiary' w drugim nie.
Jezeli pijak-kumpel grozilby ze rozjedzie dana osobe, to wowczas mozna
by mi bylo zarzucic dwulicowosc gdybym stwierdzil ze takiego faktu nie
zglosze na policje (bo ignoruje to ze komus stanie sie krzywda)
natomiast na sasiada ktory tez mi grozi z meijsca donosze.
Podobnie gdyby wejscie przez czlowieka bedacego pod wplywem alkoholu do
samochodu bylo rownoznaczne z zabiciem przez niego przypadkowej ofiary,
a tak nie jest.

Po trzecie uwazam ze grozenie zabiciem przez pierdolnietego sasiada
nalezy raktowac jako powazne grozby, ostatnio o dwoch takich przypadkach
slyszalem, niestety jeden poniekad mnie dotyczyl. Stracilem 'prawdziwego
przyjaciela' owczarka kaukaskiego bo jakiejs starej durnej zwiedlej
szmacie przeszkadzalo ze raz na kilka godzin pies szczeknal (zreszta te
szcekniecia byly tak rzadkie ze prawie miejsca nie mialy).

Czesto szczekanie opisywane na grupiejest wyolbrzyione, gdyby pies
nonstop by tak ujadal to wlasciciel by dostal szalu i sam na to nie
zezwolil -dosc logiczne

Po czwarte co do Roczniaka - nie chce mi sie odpisywac na inne jego
posty, tutaj opowiem o tym czlowieku - jest to gowniarz z grupy
regionalnej z Lublina ktory dla sportu co jakis czas sie przypierdala
to osoby ktora wlasnie n ate grupe napisze.
Kilka miesiecy temu pewna Pani w watku napisala ze szuka opiekunki dla
dziecka, ja podalem ID wiadomosci tego pajaca co wypisuje na pl.soc.seks
ze by wybzykal noworodka bo leczy mnie delikatnie mowiac szukanie
opiekunek na necie (czysty kretyznizm) no i Roczniako podobni zaczeli
rozglaszac w okol ze rozpowszechniam tresci pedofilskie.

Zreszta jak sie okazalo (napisala do mnie pewna osoba z grupy) to nei
pierwszy ich wystepek. Cytuje maila:

">> Nie najechałem na Ciebie bo nie należę do tej agresywnej bandy.
> > Wiem jak to
>> > > jest kiedy się czepią człowieka całym stadem... Dzisiaj dzwonił do
> > mojego
>> > > szefa ktoś z Lubmana bo któryś z tych konfidentów doniósł o
całej tej
>> > > zadymie ze względu na używane prze ze mnie niecenzuralne słowa i
> > groźby
>> > > karalne, więc jak widzisz te gnojki nie przepuszczą zadnej
okazji żeby
>> > > człowiekowi zaszkodzić.

Jak by mogli to by nas zagryźli. Załuję, że
> > > odpuściłem swego czasu Banaszkiewiczowi bo mogłem mu narobić
> trochę kłopotów
banaszkiewicz to poprostu rafał banaszkiewicz, kawał skurwiela i
kapuśniaka.
jakiś czas temu straszył mnie ze mojego szefa powiadomi o tym co robię w
trakcie pracy ale że miałem na niego mocniejszego haka to odpuścil.
bardzo
załuję bo mogłem gnoja raz na zawsze usadzić. banaszkiewicz dopuścił się
pomówienia, oczernienia i złamał przepis ustawy o ochronie danych
osobowych... jakoś tak ładnie się to nazywało wszystko razem, już nie
pamiętam jak.

widziałem tą zadymę w watku o opiekunce do dziecka. w sumie to cała
sprawa
była smieszna, jak twój post wyszedł z ręki któregos z bolszewików
to by mu
reszta tej chołoty gratulowała poczucia humoru. ale jak widzisz te
gnojki
tylko czekają zeby komuś dokopać, widocznie w ten sposób się
dowartosciowują."

to jest wlasnie Piotrek Roczniak, klon Leszka


jak dla mnie eot


--
Czy Zbigniew Ziobro dokonał makabrycznego morderstwa?
Czy Zbigniew Ziobro oskarzył niewinnego człowieka?
o tym i o innych sprawach możesz poczytac pod adresem ..
>> http://www.ZbigniewZiobro.ORG <<