eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawocisza nocna ?czy dzienna? › Re: cisza nocna ?czy dzienna?
  • Data: 2006-09-02 10:07:52
    Temat: Re: cisza nocna ?czy dzienna?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    odroznij wulgaryzm od chamstwa

    >> Zeby mowic o relanym niebezpieczenstwie nalezy przesdtawic statsytyki
    >> o ktorych pisalem, wtedy rzeczywiscie mozna oceniac czy wejscie do
    >> samochodu pod wplywem = smierc.
    >
    > Wejście do samochodu razem z promilami w ogóle nie powinno mieć miejsca,
    > i to jest jasno sprecyzowane,


    nie twierdzilem nigdy inaczej

    więc żadnych statystyk nawet być nie
    > powinno.

    jednak bardzo ladnie by wykazaly to co chcesz mi udowodnic (a raczej ze
    tak nie jest .. a .. tak bywa)

    >> Po za tym gdyby sasiad uzyl tego zwrotu zartobliwie to gosc by na
    >> pewno o tym wspomnial. A jezlei ktos juz na powaznie stwierdza ze
    >> zamierza 'usunac' szczekajacy problem to z taka osoba raczej nie jest
    >> wsystko wporzadku i mozna domniemywac ze spelni swoj zamiar. A
    >> przynajmniej dmuchnac na zimne..
    >
    > Kierowca wsiadający pod wpływem ma wydłużony czas reakcji i zaburzony
    > obraz własnych możliwości, można więc domniemywać, że potraci kogoś,
    > kogo bez procentów by nie potrącił. Założę się, że analogii nie
    > zauważysz.

    nie, gdyby owy kierowca opowiadal ze zamierza rozjechac kogos czy bylby
    nawalony tak ze nie bylby w tsanie ustac wtedy mozna by sie doszukiwac
    analogii.

    To mniejweicej taki prymitywizm jak zakladanie ze pijany kierowca jest
    zawsze winien wypadkowi nawet gdy jedzie prawem dowzwolonapredkocia czy
    nawet przekroczy ja o 20 km gdy nagle wskoczy mu pod kola mala
    dziewczynka. Zawsze sie znajdzie osoba twierdzaca ze mozna by bylo tego
    uniknac gdyby kierowca byl trzezwy. A prawda jest taka ze nie mozna by
    bylo.

    A staystyki o ktorych pisalem jasno by pokazaly w ktorym przypadku
    (trzezwy, pijany) prawdpodoienstwo zabicia osoby trzeciej jest wieksze
    i ile ono mniejwiecej wynosi, wtedy dopiero mozna takie wioski wysuwac.
    Dlatego NIE ZGADZAM sie z wypowiedza Andrzej Lawy.


    >>> Mają do tego prawo, chcesz, czy nie.
    >> co to ma do rzeczy? To ma kogos uprawniac do 'usuwania' tych ktorzy im
    >> sie nie podobaja?
    >
    > Nie. Ludzie mają prawo nie lubić psów, a prawa właścicieli nie stoją
    > ponad prawami innych ludzi.

    no i co w zwiazku z tym? (co to ma do mojej wypowiedzi?)

    >
    >> ta jasne, naucz swojego psa by nie wzial jedzonka ktore znajdzie na
    >> swojej posesji czy od "Judasza" wbzudzajacego zaufanie.
    >
    > A co, nie chce Ci się poświęcić czasu i pieniędzy na szkolenie? To moze
    > nie powinieneś mieć psa?

    jak chcesz psa wyszkolic zeby nie zjadl tego co znajdzie na sowjej
    posesji skoro taka jego natura?


    >> co ma piernik do wiatraka? Ja proboje powiedziec ze skoro nawet
    >> milosnik nie zniosl by ciaglego ujadania to wynika z etgo ze by na to
    >> nie zezwolil a co za tym idzie ne mialo by to miejsca. A przynajmniej
    >> nei wtakim stopniu jak to jest zwykle opisywane.
    >
    > No przecież nie da się zmusic psa do milczenia, podobnie jak do nie
    > brania żarcia na posesji i od Judasza, co nie?;->

    szkopul w tym ze szczekanie wlasciciel uslyszy a zeby widziec co pies
    jada musialby 24 godziny na dobe patrzec na niego, oczywiscie tak
    drobenj roznicy nie dostrzegasz pomiedzy tymi dwoma przypadkami?

    >> w stanie wyzszej koniecznosci, zreszta watpie by autor mial mi to za
    >> zle.
    >
    > Taaa, stanem wyższej konieczności to tłumacz. A co ci realnie groziło?

    realnie grozilo mi ze X kolejnych osob na serio wezmie to co na moj
    temat wypisuje Roczniak i zacznei dalej rozpowszehcnaic te brednie.
    Lesiu z miejsca chwycil.

    I
    > jak uniknąłes zagrozenia publikując prywatny list?

    tak ze koles sie uspokoil i pzrestal wypisywac te brednie.

    P.


    --
    Czy Zbigniew Ziobro dokonał makabrycznego morderstwa?
    Czy Zbigniew Ziobro oskarzył niewinnego człowieka?
    o tym i o innych sprawach możesz poczytac pod adresem ..
    >> http://www.ZbigniewZiobro.ORG <<

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1