eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobadania lekarskie pracownika, który zwiał Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
  • Data: 2012-06-21 11:35:33
    Temat: Re: badania lekarskie pracownika, który zwiał
    Od: Nixe <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-06-21 10:46, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Otóż umowa zlecenia jest bardzo dobrą umową, ale "logicznie rzecz
    > biorąc", można oczekiwać sensowności jej zawarcia z kimś kto *był*
    > pracownikiem na danym stanowisku, więc *może* wykonywać swoje
    > obowiązki bez sprawowania nadzoru.

    Skąd takie wnioski? Skąd warunek, że aby móc zawrzeć z kimś umowę
    zlecenie, ten ktoś musi mieć wcześniejsze doświadczenie w pracy na danym
    stanowisku jako osoba zatrudniona na umowę o pracę? Strasznie
    komplikujesz sprawę (nie pierwszy raz zresztą ;-), a wszystko jest dużo
    prostsze niż się wydaje.

    > Ale logika zawierania umowy zlecenia, aby *póżniej* zawrzeć ewentualnie
    > umowę o pracę, jest postawiona na głowie.

    Nie jest, jeśli spojrzysz na to w odpowiedni sposób, a nie czyniąc
    założeń jak wyżej. Mogę zawrzeć ze sprzątaczką umowę o pracę na
    określonych warunkach (np. tylko na ćwierć etatu i tylko od poniedziałku
    do środy w godz. 5:8 rano) i mogę zawrzeć z nią umowę zlecenie również
    na określonych warunkach, a robić będzie dokładnie to samo i gdzie tu
    widzisz problem?
    Pewnie, że nie na każdym stanowisku da się to zrobić, ale to nie znaczy,
    że nie da się nigdy i w żadnym przypadku. Sama też byłam zatrudniana
    dokładnie w ten sam sposób, zanim dostawałam umowę o pracę i nie widzę w
    tym niczego nienormalnego. Po to są umowy zlecenia, żeby móc je zawierać
    i niczyja w tym wina, że zarówno one, jak i umowy o pracę są często do
    siebie bliźniaczo podobne.

    > z powodów poruszanych w tym wątku, ale jak poprzednio, wypada się
    > zgodzić że jest bezprawna (bo ten "zleceniobiorca" zwyczajnie nie
    > nadaje się na nikogo innego, niż pracownik wykonujący swoje obowiązki
    > pod nadzorem).

    Jak wyżej - skąd takie wnioski, że się nie nadaje? Może ma milion
    referencji, może wcześniej robił dokładnie to samo, więc nie tyle chce
    się sprawdzić jego kompetencje, ile samą osobę (czy jest uczciwy,
    solidny itp.) Niestety, umowa o pracę nawet na czas próbny nie pozwala
    na takie ruchy bez konsekwencji dla pracodawcy, co widać na załączonym w
    wątku pierwszym poście.

    N.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1