eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoabonament RTV a bezrobotny - kiedy nabywa prawo do nieplaceniaRe: abonament RTV a bezrobotny - kiedy nabywa prawo do nieplacenia
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Nixe <n...@n...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: abonament RTV a bezrobotny - kiedy nabywa prawo do nieplacenia
    Date: Sun, 22 Jan 2012 01:12:29 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 115
    Message-ID: <jffk99$8qe$1@inews.gazeta.pl>
    References: <b...@y...googlegroups.com>
    <jfc12m$hfu$3@inews.gazeta.pl>
    <s...@g...mierzwiak.com>
    <jfc70q$6th$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@g...mierzwiak.com>
    <jfcft7$62k$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@g...mierzwiak.com>
    <jfe13v$spc$2@inews.gazeta.pl>
    <s...@g...mierzwiak.com>
    <jfe31t$4tg$1@inews.gazeta.pl> <jfeia2$ful$4@inews.gazeta.pl>
    <jfeitb$kgi$1@inews.gazeta.pl> <jfejl8$n0j$1@inews.gazeta.pl>
    <jfel04$qom$1@inews.gazeta.pl> <jfeolh$8tr$1@inews.gazeta.pl>
    <jfet74$nb3$1@inews.gazeta.pl> <jff1c3$71q$1@inews.gazeta.pl>
    <jff3au$dns$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: public-gprs269902.centertel.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1327191145 9038 31.60.201.143 (22 Jan 2012 00:12:25 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 22 Jan 2012 00:12:25 +0000 (UTC)
    X-User: robitussin
    In-Reply-To: <jff3au$dns$1@inews.gazeta.pl>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:9.0) Gecko/20111222
    Thunderbird/9.0.1
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:696694
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2012-01-21 20:23, sqlwiel pisze:

    > Czy producent samochodu pisze Ci w instrukcji, aby nie wysiadać z
    > samochodu, jak Cię ktoś z tyłu lekko stuknie, bo to się może skończyć
    > (późniejszym!) złamaniem podstawy czaszki?
    > LUDZIE !!! Słów brakuje!

    Owszem, ale raczej na Ciebie, bo wszystko Ci się totalnie pomieszało w
    tym wątku.

    > Czy Wy uważacie, że już jesteście całkowicie
    > zwolnieni z obowiązku myślenia i posiadania jakiejkolwiek wiedzy, bo za
    > wszystko odpowiada państwo (akurat!) i producenci (czasami)?

    A co to ma do tego, o czym pisałam? Zgubiłeś ciąg logiczny tej dyskusji,
    a ja jakoś nie mam większej ochoty zaganiać Cię na właściwy tor.

    >> A dlaczego kierowca nie zapanował nad pojazdem?
    >> Dlatego, że był na rauszu.

    > Gówniarsko prostackie myślenie.

    Nie wiem czy rżniesz głupa celowo, z nudów czy faktycznie masz tak
    porąbane poglądy, ale oba te powody powodują, że przestaję widzieć sens
    w tłumaczeniu Ci czegokolwiek.

    > Nie zapanował, bo był nieodpowiedzialny,

    No tak, bo odpowiedzialny pijany już zapanuje :/

    > Dlaczego jakiś facet zgwałcił kobietę/dziecko? Bo był facetem i miał
    > fiuta? Chyba nie dlatego. Patrz "wsadźcie mnie za gwałt, bo też mam
    > aparaturę".

    Tłumaczyłam Ci to już fafnaście postów temu, więc po kiego grzyba
    ponownie rzucasz te same bezsensowne argumenty? Odnieś się do tego, co
    napisałam.

    > Zdarzało mi się prowadzić auto na bani. Miałem wtedy świadomość, że jadę
    > na bani. Jechałem nadzwyczaj ostrożnie, "z duszą na ramieniu". Po prostu
    > byłem świadom swojego upośledzenia i brałem na to poprawkę.

    No comment. Jeśli naprawdę nie trollujesz, to powiem Ci tylko, że takich
    jak Ty najchętniej widziałabym jako warzywo na wózku inwalidzkim. Tak,
    żeby na własnej skórze poznali sens życia ofiar takich debili jak Ty.

    > Tymczasem
    > niejeden krewki młodzian prowadząc na trzeźwo, a chcąc się popisać przed
    > nowo poznaną laską pojedzie dużo bardziej niebezpiecznie i ciężko będzie
    > go za ew. skutki ukarać.

    A niby dlaczego ciężko? I co to znaczy dla Ciebie "dużo bardziej
    niebezpiecznie"?

    > Oświecę Cię. Wykazano niekwestionowany statystycznie związek między
    > paleniem papierosów i zapadalnością na raka. Jednak nie wykazano do tej
    > pory związku PRZYCZYNOWEGO prowadzącego od palenia papierosów do
    > zapadania na raka.

    LOL. Sam to wymyśliłeś?
    Dym tytoniowy zawiera wiele substancji o_udowodnionym_działaniu
    kancerogennym, wśród nich najbardziej poznane są wielopierścieniowe
    węglowodory aromatyczne, ?-naftylamina, N-nitrozonornikotyna,
    benzo-?-piren oraz liczne substancje drażniące.
    Pierwszy lepszy link. Szczegółów poszukaj już sam.

    > Hint: Może istnieć czynnik, nierozpoznany jak dotąd, który zarówno
    > skłania do ulegania nikotynowemu nałogowi, jak i sprzyja zapadaniu na
    > raka. To hipoteza całkiem poważnie brana pod uwagę przez myślących badaczy.

    Jasne, myślących i jednocześnie sponsorowanych przez Philip Morris :>

    > Przykład dla czytelników GW i oglądaczy TV: psy, lisy i wiewiórki
    > zapadają na wściekliznę. Wszystkie te gatunki mają po 4 nogi. Wniosek:
    > posiadanie 4 nóg sprzyja zapadaniu na wściekliznę. Odrąbać po dwie nogi
    > (może wystarczy po jednej?) i skończy się problem wścieklizny?

    Very funny. A tak bardziej ad meritum?
    Bo ta dość swoista sofistyka zaczyna mnie już trochę męczyć.
    Masz zamiar na tego typu głupich przykładach udowadniać, że taki oszołom
    jak np. ten:
    http://www.youtube.com/watch?v=B8ciXYeXZBI&feature=p
    layer_embedded
    nie stwarza żadnego zagrożenia? Bo przypominam, że od tego zaczęła się
    dyskusja.

    >> Gdyby nie był - większe byłoby prawdopodobieństwo, że zapanowałby bez
    >> problemu.

    > Patrz przykład z rakiem. Zbieżność statystyczna nie implikuje związku
    > przyczynowo-skutkowego.

    Nie, oczywiście. Pijany jest po prostu pijany. A trzeźwy to trzeźwy.
    Alkohol jak i jego brak nie wywiera przecież kompletnie żadnych skutków
    na organizm człowieka, więc o czym my tutaj rozmawiamy?

    >> Już naprawdę nie wiem, w jaki sposób tłumaczyć Ci oczywistości.

    > Logicznie :)

    To może najpierw zacznij logicznie myśleć?


    > Całkiem niedawno musiałem przy ujemnej temperaturze upewnić się, czy w
    > kanistrze jest benzyna, czy olej napędowy. Po zapachu było trudno. Było
    > to w obecności mojej córki i jej faceta. Spytałem z uśmiechem "macie
    > zapałki?". Ropa, jak wiadomo, nie pali się. Zapaliłem zapałkę i
    > wetknąłem do tej cieczy. Zgasła. To była ropa.
    >
    > Zdziwiona?

    Przerażona raczej, że takich debili igrających z cudzym życiem (bo ich
    własne życie mało nie obchodzi) jest na świecie całe mnóstwo :/
    EOT, szkoda mi czasu.

    N.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1