eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoa w Sejmie sie dziejeRe: a w Sejmie sie dzieje
  • Data: 2023-12-24 11:50:41
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 24.12.2023 o 11:13, Shrek pisze:
    >> Inżynier europejski, to nie do końca to samo, co azjatycki. Tu już
    >> Azji nie trzeba. Na pobliskiej mi Słowacji powszechnie używa się
    >> tytułu "inżynier" do osób, które w naszym rozumieniu są po prostu
    >> technikami. U nas poza nielicznymi przypadkami nie spotkałem się
    >> posługiwania się tytułem poniżej magistra w trybie obiegowym.
    >
    > Magistra też się raczej nie używa w języku powszechnym. Ja sobie wbrew
    > koroporacyjnym zasadom usunąłem wszystkie literki sprzed nazwiska w
    > stopce. Jak ktoś zaczyna rozmowę od "panie inżynierze" to od razu
    > wiadomo że się ciężko będzie dogadać bo wdupowłaz bez wiedzy. A jak od
    > "panie magistrze" to raczej chce ci dosrać że tylko magister
    > (przynajmniej u mnie we firmie, gdzie trochę doktorów się kręci -
    > wcześniej nie spotkałem się żeby do kogoś zwracać się "per stopień
    > naukowy" - no może "panie profesorze" ale w wiekszości oni tego
    > profesora nie mieli;))

    Mnie przykładowo śmieszy zwracanie się rzez wszystkich weterynarzy do
    siebie per "panie doktorze". Może dlatego, ze mam z nimi często kontakt.
    Ale o dziwo przyznaję Ci rację. Tak, jak gość zaczyna od meldowania się,
    to z góry wiadomo, że tylko proste rozkazy tu mają sens.
    >
    > W karajach anglosaskich inżynier to maszynista pociągu na przykład (u
    > nas prawidłowo... mechanik).

    U nas przykładowo w szkołach średnich za moich czasów zwracano się do
    nauczyciela per "panie profesorze", choć w mojej szkole tylko jeden gość
    miał doktorat, a reszta co najwyżej magistra.
    >
    >> Przy czym w niczym nie ubliżam tu technikom. Cała ich rzesza jest
    >> mądrzejsza od wielu inżynierów.
    > I wśród techników i inżynierów bywają ludzie ogarnięci jak i o mniej
    > pomarszczonym mózgu, i kulturalni i chamy. Nie ma reguły. To nie okres
    > międzywojenny że matura to było coś a inżynier to już w ogóle.

    Teraz powiedzmy doktorat, to już ktoś musi być ogarnięty choć i tam
    bywają gorsze sorty.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1