eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiemRe: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
  • Data: 2024-04-22 06:17:23
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 22.04.2024 o 04:53, Marcin Debowski pisze:

    > Ale musze powiedzieć, że Russell ujął to akceptowalnie:
    > "I ought to call myself an agnostic; but, for all practical purposes, I
    > am an atheist. I do not think the existence of the Christian God any
    > more probable than the existence of the Gods of Olympus or Valhalla."

    Dokładnie. Absolutnie nic nie wskazuje żeby istniał bóg w ujęciu
    chrześcijańskim czy katolickim. W ogólnym zresztą też nie, tylko ten
    ogólny jest nieco mniej absurdalny;)

    > W porządku, ale to aspekt praktyczny, a dywagacje o czyjejś wierze to
    > aspekt filozoficzny, który w przypadku tematu wiary jest w dodatku dość
    > zerojedynkowy (nie można jakby wierzyć trochę).

    Jak nie jak tak? Większość katoliów wierzy "tylko trochę":P

    > Konsekwencją takiej
    > obserwacji jest konkluzja, że bycie agnostykiem oznacza w praktyce brak
    > wiary, ale czy to jest ten sam brak wiary właściwy dla Ateizmu? :)
    > Wydaje się, że niekoniecznie.

    Wydaje mi się, że niepotrzebnie mieszasz naukę z filozofią - agnistyk
    wierzy że nie wie czy bóg jest, ateista wierzy że go nie ma - i nie
    potrzebuje dowodu - tak jak nie potrzebuje go wierzący.

    >> No to niech jasno powiedzą, że ta ich książka to taka lipa skierowana do
    >> prostaków 2k lat temu a nią nawracają ludzi. Skoro ustaliliśmy że
    >> książka jest inżynierią społeczną (ładnie nazwane;)) to w zasadzie co z
    >> tej całej wiary w tego konkretnego boga zostaje? :P
    >
    > Trywializujesz. Uproszczenie czy jakaś metaforyzacja różnych zagadnień
    > nie oznacza, że sa one lipą.

    Oczywiście że nie - bajki robotów czy fundacja asiova to doskonałe książki;)

    > Nb. jak miałem te kilkanaście lat i zaczynałem się nad tym zastanawiać
    > to w zupełności zadowalało mnie ogarnięcie tematu z bogiem będącym
    > wysoko rozwiniętą cywilizacją. Niby nic odkrywczego, a wykluczyć się
    > przecież nie da.

    Chyba każdy myślący trzeźwo przez to przeszedł:P

    >> No oczywiście że to jest wlaśnie problem. A jeśli brać obie role
    >> poważnie to... w zasadzie nie da się ich pogodzić.
    >
    > Upraszczasz to wszystko MZ straszliwie i trochę głupio, że agnostyk i w
    > dodatku antyklerykał musi Ci to mówić :)

    Nie upraszczam - po prostu to się nie klei.

    >> To jedno - a zdaje się że opine o niej są dość jednoznaczne. Ale drugie
    >
    > Są? Nie drązyłem tematu.

    Są.

    >> jest takie, że bycie zakonnicą i psychiatrą jednocześnie się po prostu
    >> nie klei. A co będzie jak pacjent zacznie widzieć anioły - do leczenia
    >> czy na świętego?
    >
    > Podaj przykład jak sie może nie kleic, ale nie taki z aniołami bo to
    > przecież nie jest tak, że każdy wierzący traktuje ich istnienie w sposób
    > dosłowny.

    No właśnie tradycyjna schozofrenia - chory widzi u słyszy postacie. A że
    jest reigujny to twierdzi że to anioły czy demony.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1