eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakaz fotografowania dworców mostów i obiektów państwowych › Re: Zakaz fotografowania dworców mostów i obiektów państwowych
  • Data: 2021-10-01 07:20:16
    Temat: Re: Zakaz fotografowania dworców mostów i obiektów państwowych
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 01.10.2021 o 06:59, Budzik pisze:

    >> To ja ci powiem, że takiego zupełnie normalnego to spotkałem
    >> jednego (a i tak gówno pomógł).
    >
    > Byc moze to rzeczywiscie kwestia niskich oczekiwań bo jak mowi
    > normalnie i w miare sie nie czepia to zaliczam do tej dobrej połowy.

    Dokładnie tak właśnie jest. Ludzie mieli w miarę dobry odbiór policji,
    bo tak naprawdę nie mieli z nią interakcji. Jak policja "wyszła do
    społeczeństwa" to mieli okazję sie przkonać się jak jest naprawdę.

    Popratrz na to obiektywie - nieprawdą jest że w każdym zawodzie masz
    "przekrój społeczeństwa". Inaczej będzie wyglądał przekrój lekarzy
    inaczej kulsonów. Teraz zastanów się kto idzie do policji - jednostki
    bardziej inteligentne i ambitne? No generalnie nie. Potem podziel tych
    co poszli na dwie grupy - głupszą i "inteligentniejszą". Tych głupszych
    spotkasz na ulicy więc masz "szansę na interakcję". Potem ich szkolą
    przeciw obywatelowi, nad nimi jest szef, który zwykle jest po prostu
    większym skurwielem. No i efekt jest taki, że krawężnik, którego
    spotykasz to człowiek raczej z dolnej części przekroju, na dodatek
    sfrustrowany przez jebiącego go szefa i z nadmiarem władzy nad
    obywatelem. To nie kończy się dobrze. Obiektywnie i statystycznie nie ma
    się czego dobrego po szeregowym kulsonie spodziewać. Przykre ale im
    szybciej uświadomisz sobie, że celem kulsona wcale nie jest "bronić i
    służyć" tym lepiej dla ciebie - każdy powinien wiedzieć, że kulson nie
    jest jego przyjacielem ani kumplem a ma on bardzo konkretny cel -
    dotrwać do emki niejebany przez szefa. A w osiągnięciu tego celu
    przeszkadza mu upiardliwy obywatel.

    > Bo jak sie tak zastanowic to na wiele spraw rzeczywiście raz w zyciu mi
    > pomogli a w pozostałych przypadkach (ci dobrzy) po prostu sie nie
    > czepiali.

    To i tak miałeś szczęście;) Dam ci przykład - udzielałem pierwszej
    pomocy na ulicy - epileptyk. Panowie podeszli i zamiast zapytać się w
    czym mogą pomóc najbardziej interesował ich mój dowód osobisty (a w
    zasadzie jego brak).

    > Ciekawe czy ktos odpowie w koncu jaki jest powód legitymowania goscia
    > na którego ktos z ochrony danego budynku składa zawiadomienie ze robi
    > coś zupełnie legalnego?

    Brak wiedzy kulsonów i ich przekonanie nadrzędne do obowiązującego
    prawa, że tak:P

    --
    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1