Użytkownik "pissmejker" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ce0vfl$gse$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Zakładam, że pani Krysia nie jest radną ani innym ważnym pracownikiem w
> randze burmistrza.
> Koleżanka pytała się o wynagrodzenia pracowników Urzędu Marszałkowskiego a
> to obejmuje i Panią Krysię (na portierni) i pana Waldka (w magazynie).
> Widzę , zę kolega wyczytał gdzieś jakieś informacje i uważa że to już
> wyjaśnia wszystko - a tak nie jest :-)
>
> Mogę założyć się o dużą wódkę, że ta jawność NIE tyczy się WSZYSTKICH
> pracowników Urzędu Marszałkowskiego :-)

kiedyś w zamierzchłych czasach mówiło się:
Jak chcesz coś załatwić w urzędzie to pogadaj ze sprzataczką/stróżem.
Od tamtej pory niewiele się zmieniło. Choć pod decyzją podpisuje
się radny, prezydent miasta czy odpowiedni urzędnik magistratu,
to zdarza się bardzo często, że decyzję podejmuje sekretarka ;-).
ups, przepraszam, asystentka.
Dlatego też jestem całkowicie za transparentnością ich dochodów
i majątków. Może na dzień dzsiejszy nie podlegają tego typu
regulacjom wszyscy urzędnicy państwowi, ale moim zdaniem powinni.
Ponieważ pensje dostają z naszych podatków. Czemu nie mam wiedzieć
ile płacę komuś kto pracuje dla mnie ;-))).
Jeśli ktoś chce pracować na państwowym, powinien liczyć się
z taką ewentualnością.
A wódki to ja chętnie bym się napił, ale nie dziś, jeszcze trochę pracy
przede mną ;-))