eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWiara czy niewiara? › Re: Wiara czy niewiara? [OT]
  • Data: 2009-06-16 20:07:14
    Temat: Re: Wiara czy niewiara? [OT]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:h15d69$fdc$1@inews.gazeta.pl Dominik & Co
    <D...@i...com> pisze:

    >>> Na pytanie nie można rozsądnie odpowiedzieć bez zdefiniowania,
    >>> czym jest (choćby dla pytacza) bóg.
    >> Przyjąłem - być może błędnie - że obracamy się w kręgu pojęć
    >> nieformalnie, acz dla wszystkich zrozumiale zdefiniowanych a priori.
    > No to wyobraź sobie, że nie dla każdego bóg oznacza to samo
    > (zwłaszcza pisane z małej litery).
    Coś podobnego!
    Niezwykłe odkrycie! Nigdy bym się nie spodziewał, no, no...
    A z małej to ma być wtedy, gdy nie oznacza nazwy własnej jakiejś konkretnej
    bozi.
    Tak jak słońce i Słońce na przykład.

    > W szczególności zaś nie zawsze oznacza Jahwe.
    W szczególności?
    Ja tam uważam, że to fajna postać.

    >>> Pojęcia prostej, punktu, okręgu- istnieją jako pewne matematyczne
    >>> koncepcje, nie są fizycznymi obiektami.
    >> Dziwne. Pamiętam jak jeszcze w szkole rozwiązując zadania rysowałem
    >> punkty, okręgi itp.
    >> Wyglądały całkiem fizycznie...
    > Nie rysowałeś okręgów i punktów. Doucz się. Możesz zacząć od:
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Punkt_(geometria)
    Nie mądrz się, nic z tego nie będzie, raczej rusz głową i spróbuj załapać
    żart.

    >>> Jeśli zaś pytasz: "Czy istnieje fizycznie wszechmocna, wszechwiedząca
    >>> i nieśmiertelna istota, który sama siebie posłała na śmierć (sic!)
    >>> po to, żeby samą siebie przebłagać za to, że stworzony przez nią
    >>> inny byt- człowiek- nie jest taki, jaki chciałaby, żeby był"?
    >> Jeśli tak zapytam to obawiam się, że odpowiedzią większości zapytanych
    >> będzie wymowne postukanie się po czaszce.
    >> Poniekąd uzasadnione.
    > Poniekąd jest to oficjalne stanowisko tzw. chrześcijan, szczególnie KRK.
    Poniekąd coś zmyślasz i jeszcze niejasno to artykułujesz.

    >> Poczułem się zbędny...
    > Jakoś mi nie jest przykro.
    Ciekawym (choć niespecjalnie) czy jak cię sarkazm w d**sko kopnie to go
    wówczas zauważysz, czy dalej nie...

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1