W wiadomości news:fg9obj$mev$1@news2.task.gda.pl n00rbi
<n...@g...pl> pisze:

>>> Mój teść, urodzony w 1949, ma w 2007 roku przepracowane 41 lat pracy,
>>> nadal pracuje (umowa o pracę).
>>> Nie została mu przyznana niezdolność do pracy, ZUS twierdzi że jest
>>> zdrowy (choć nie ma oka, jest chory na cukrzycę, przeszedł zawał, ma
>>> trwały uraz kolana :-/ ).
>>> Kiedyś dostawał rentę PP (za wypadek w miejscu pracy), ale została
>>> zawieszona z powodu wysokich zarobków.
>> I to jest cała polska:
>> - nie została mu "przyznana niezdolność do pracy" - ale pracuje i zarabia
>> nawet ponad 130% podstawy do SUS.
>> Skoro pracuje i zarabia nieźle - to widać że jest zdolny do pracy -
>> dlaczego ma otrzymywac za darmo nasze pieniądze????
> Może dlatego że już na te "Twoje pieniądze" wystarczająco długo i ciężko
> pracował a kosztowało go to wiele zdrowia?
> Proszę o odpowiedź kogoś bardziej kompetentnego w temacie.
To jest trudne zagadnienie i niełatwo udzielić rady (zapewne dlatego jak
dotąd "odpowiedział" ci jedynie jakiś idiota).
Niestety nasze prawo umożliwia działania, o jakich piszesz.
Orzeczona zgodnie z przyjętą procedurą niezdolność do pracy winna bowiem
uprawniać do renty w sposób bezwzględny. A jeśli ktoś chce mimo to rujnować
sobie do reszty zdrowie pracując i _płacąc_ z tego tytułu podatki - to jego
sprawa, najwyżej będzie tę rentę (którą sobie przecież sam w znacznym
stopniu finansuje) krócej pobierał.
Można się, rzecz jasna, odwoływać od decyzji ZUSu, ale chyba najlepiej
byłoby zasięgnąć przedtem rzetelnej porady prawnej.

--
Jotte