eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpytaj milicjantaRe: Spytaj milicjanta
  • Data: 2023-08-01 10:01:21
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 1 Aug 2023 00:59:52 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 31.07.2023 o 21:48, J.F pisze:
    >>>> Najczęściej to sprzedający nic nie nabywa, bo nabycie jest po
    >>>> przekazaniu praw czyli po fakturze. Jak już jest oszustwo, to
    >>>> jak pozwać na fikcyjne dane sprzedawcy podane w sieci?
    >>> Jest dość bogate orzecznictwo o tym, ze faktura jest dowodem
    >>> księgowym i nie ma nic wspólnego z samą umową. To na okoliczność
    >>> dość popularnej praktyki sprzed lat, gdzie na fakturze były wpisy,
    >>> że towar należy do sprzedawcy do czasu jej zapłacenia.
    >> A jesli była do tego stosowna umowa, czy też "ogólne warunki
    >> sprzedaży" na pismie?
    >
    > Jakakolwiek umowa by nie była, to sprzedaż polega na tym, że kupujący
    > płaci, Zaś sprzedający wydaje mu rzecz. Jeśli to rzecz określona co do
    > tożsamości (przykładowo ma numer indywidualny) to po zawarciu umowy
    > kupujący staje się jej właścicielem. Jeśli nie ma, to właścicielem
    > rzeczy stajesz się w chwili jej wydania. Faktura dokumentuje to
    > zdarzenie i żadnym zapisem w niej zawartym nie możesz zmienić powyższej
    > prawidłowości. Jeśli nie dokumentuje, to jest fakturą "pro forma".

    A co, jesli kupujacy nie placi ?

    >>> Natomiast w wypadku fałszywych danych oczywiście masz rację i jest
    >>> to jeden z argumentów, że doszło do oszustwa.
    >> Tylko trzeba ruszyc d* i sprawdzic, a nie "ale pan tu nie
    >> uprawdopodobnił, ze sprzedawca mial zamiar". Ale zeby ruszyc d*, to
    >> trzeba wszcząc sledztwo, a jak wyjdzie, ze fałszywe dane, to sie nie
    >> złapie sprawcy i statystyki ucierpią. Lepiej umorzyć z braku znamion :-)
    >
    > Z uporem maniaka czepiasz się tej statystyki.

    A co - przestali was premiowac w/g statystyk?

    > Oczywiście, jak jest
    > wątpliwość co do osoby sprzedawcy, to można to sprawdzać. Ale czasem nie
    > ma. Powiedzmy sklep jest zarejestrowany, gość znalazł w ewidencji
    > urzędowej (REGON) telefon, a sprzedający stwierdza,

    A to "stwierdza", to w ramach czynnosci sprawdzających, czy czego?

    > że nie wyśle,

    A dopytujecie czemu nie wyśle?

    > albo wysłał i zginęło,

    No to ma kwit z poczty i reklamacja w toku.
    Tylko czemu tego klientowi nie powie ?

    >albo panowie nie mogą się co do koloru dogadać.

    kolor sie nie zgadza ... czy to nie oszustwo? :-P

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1