-
Data: 2007-11-08 19:47:54
Temat: Re: Śmierć ojca a wypłata kasy z konta...
Od: Tristan <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W odpowiedzi na pismo z czwartek, 8 listopada 2007 20:27
(autor krys
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fgvnup$33j$1@inews.gazeta.pl>):
>> Boskie takie małżeństwo... Bez wspólnej kasy... Jedzą osobno,
>> mieszkają osobno, nie rozmawiają, nie spotykają się.... E, ale nie o
>> takim pisałem.
> Z odrębnością majątkową, jeżeli już. Reszta to Twoje wyobrażenia.
Nie wyobrażenia. Co po odrębności, skoro razem kasę dają. Razem inwestowali
w mieszkanie, razem kupowali sprzęt, razem się żywili. Może mąż odkładał
swoją pensję na domek na wsi, a żyli z pensji żony? A teraz nagle ciach i
nie ma.
>>> A właściwie, dlaczego kasę rodzica ma
>>> przejąć jakaś obca osoba? W końcu dba się o własne geny przede
>>> wszystkim, nie?
>> A dlaczego? Syn jest z przypadku, żona z wyboru.
> Aha, nie wiedziałam, ja tam dzieci mam z własnych genów, nie z
> przypadku.
Taaaaaaaaaak.... I wszystko w dziecku masz idealnie takie, jak
zaplanowałaś... Budujesz go tak idealnie, że spełnia wszystkie Twoje
wymagania.... ech.
>> poza tym, jak się dba, to se napisz testament :D Dlatego powinien być
>> testament, a nie gupia ustawa.
> Ja nie muszę, mnie nie boli, że majątek odziedziczą dzieci, po równo z
> ich ojcem.
Ale nie udawaj, że ustawa jest w porządku. Po prostu jest zrypana, ale
przypadkowo pasuje do Twojej wizji. Natomiast do wizji innych
niekoniecznie.
>>> A jeśli zadbasz o wychowanie dzieci tak, żeby uszanowały Twoją
>>> ostatnia wole - żaden sad nie będzie im potrzebny do podziału spadku.
>>> A najlepiej wszystko przehulać, i problem sam sie rozwiązuje.
>> No widzisz, a może nie chcę przehulać tylko zabezpieczyć kochankę?
> To spokojnie ja zabezpieczysz. Udawaj, zes forsę przehulał, a wpłacaj na
> jej konto. Tylko się z nią nie żeń, bo wtedy do forsy dzieci będa miały
> prawo.
A może nie forsę? Może chcę, żeby wzięła mój ukochany samochód czy mój
ukochany dom? A może nie chcę dawać forsy już... Póki żyję chcę korzystać
ze swojej kasy, ale to co zostanie i i tak się ma zmarnować, chcę dać na
dom spokojnej starości albo na schronisko dla psów? To MOJA forsa i mój
MAJĄTEK. Chcę korzystać do końca. A nie że Ustawa wie lepiej.
>> A potem jest tak jak ze ś.p. Nowickim Zbigniewem. Przez 30 lat żony na
>> oczy nie widział, syna nie widział, żył z kochanką.
> Było się rozwieść, podzielić majątek, ożenić z kochanką.
No widzisz, widać o tym nie pomyślał. Ale nawet jeśli, to syn by i tak
dziedziczył, jak sama podnosisz i chwalisz ten system.
>>>> No cóż, skoro się pobrali bez przymusu.... Może mam taką fanaberię
>>>> żeby moja 20letnia kochanka dostała całość.
>>> Dlatego właśnie ustawa postanawia chronić Twoje dzieci.
>> chronić? Sępy jedne nic nie zrobiły, przez ileśtam lat wisiały na
>> mnie, ja ciężko harowałem i nie wolno mi własną kasą dysponować.
>> Bardzo sprawiedliwe.
> Trzeba było zainwestować w antykoncepcję, a nie teraz psioczyć na prawo.
Taaa... Albo w dubeltówkę i zastrzelić. Przecie nikt nie mówi, że nie mają
sobie żyć...
>> A jak nie? Jak przeżyję to problemu nie będzie. Za to wujek mojej żony
>> nie przeżył. I co? Dziedziczy córka, co go z domu wywaliła i po
>> hotelach musiał mieszkać, a nie jego mama, która ciągle kredyty na
>> niego brała, pogrzeb opłaciła, czynsze zaległe itepe. Więc ustawa jest
>> do dupy.
> Wujek mógł po pierwsze, wydziedziczyć wredną córke,
Wiesz do wydziedziczania nie wystarczy proste nie lubienie się. On był
pełnosprawny i zdrowy. Więc że nie chciała z nim mieszkać to nie od razu
wyrodna.
> po drugie, narobić w
> podzięce koszmarnych długów, żeby się córka ucieszyła.
No narobił, ale długów się nie dziedziczy, więc długi spłaca jego mama :(
> A nie jeszcze majątek zostawiać.
No nie zostawił :D Ale coś tam, jakieś sprzęty i drobnicę tak. Więc by chyba
było jednak uczciwie, żeby mama dostała a nie córka.
Poza tym, znów -- czemu człowiek ma kombinować? Nie lepiej jakby ustawa była
sprawiedliwa?
>>> Ze bo jak? Wspólny majątek, wspólne dzieci, pracuje się przeważnie po
>>> to, zeby było co dzieciom zostawić.
>> Tak, tak... Ustawa przeważnie wie lepiej niż ja. Do tego się już
>> przyzwyczaiłem. W ogóle Ustawa powinna dać całość dzieciom od razu.
>> Nie okradać matki z połowy ale z całości... A matkę na stos, w końcu
>> tak mówi Tradycja.
> Nikt matki z połowy nie okrada, bo połowa należała do męża.
No i? Mieszkali razem i razem korzystali. A teraz nagle zostanie np. bez
auta albo z lokatorem w mieszkaniu. co innego wspólna własność z mężem, a
co innego mur w poprzek pokoju.
Poza tym, skąd wiesz, że połowa należała do męża? Ja np. jestem wyjątkowo
rozrzutny i mojej kasy to nie ma już po wypłacie i wszystko finansuje żona.
Czemu nagle pół tego ktoś ma jej zabrać? Ja swoje pół przeżarłem w barze,
ona buduje majątek....
>>> Rodzice prowadzą osobne
>>> gospodarstwo, więc nie widze w ogóle , dlaczego mieliby dziedziczyć.
>> Bo przez około 20 lat utrzymywali dziecko? Oddawali swój czas i
>> pieniądze...
> Chcieli, to mieli, nie ma jeszcze nakazu posiadania dzieci.
Za to jest nakaz, że jak się je już ma, to na pełną parę, do usranej
śmierci, a nawet po.
>>>> To małżonek i rodzice inwestowali. Oczywiście znów pomijam
>>>> przypadek, gdy dziecko też inwestowało.
>>> No pardon, ja się z mężem sama dorabiam.
>> a) Od becika? Nic rodzicom nie zawdzięczasz?
> Nie wydaje mi się. Oni spełnili swój obowiązek wobec mnie,
Taaaaaaaaa..... Obowiązek. Ich zasranym obowiązkiem było cię urodzić i
wychować. To ja już nie mam słów.
> ja spełniam
> swoje obowiązki wobec nich, rachunki są wyrównane. I jakoś nie
> słyszałam, żeby narzekali, że raczyli mnie począć, urodzić wyprowadzić
> na ludzi.
A ja mówię, że narzekają?
>> b) No i chcesz, żeby tak połowę nagle ci zabrano?
> Nie mam poczucia zabierania połowy. Ale ja przywiązuje niewielka wagę do
> majątku, tego najcenniejszego i tak nikt mi nie odbierze ;-)
żebyś się nie zdziwiła....
>> Nie ma sorry... Wychowanie to nie wszystko. Dziecko jest losowe i nie
>> da się wychowaniem wszystkiego załatwić. Poza tym, czemu ja mam się
>> trudzić podtrójnie, żeby ochronić swój majątek?
> Nie muszisz, możesz go przepić, do grobu i tak nie weźmiesz.
No widzisz, nie każdy lubi przepić. Niektórzy chcą żyć w dostatku do końca,
a następnie przekazać majątek swoim rodzicom, którym są wdzięczni za dane
wychowanie.
>> Oczywiście. Rodzice poświęcili sporą część siebie i swojego życia,
>> więc dziecko powinno im pomagać na starość a nie ograbiać jeszcze z
>> kasiury.
> A może odpłaca pięknym za nadobne?
Może. Ale jak widzisz, jest masa możliwości, a bezduszna Ustawa zakłada, że
rodzic jest dłużnikiem dziecka, choć prawda jest zazwyczaj przeciwna.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl w...@g...biz.pl
Następne wpisy z tego wątku
- 09.11.07 09:15 krys
- 09.11.07 09:42 Tristan
- 09.11.07 10:21 krys
- 09.11.07 14:51 Tristan
- 09.11.07 15:38 krys
- 09.11.07 16:26 Tristan
- 09.11.07 16:58 krys
- 09.11.07 17:14 Tristan
- 09.11.07 17:44 krys
Najnowsze wątki z tej grupy
- Odpowiedzialność w spółce z oo
- znowu wroclaw
- urodziny hitlera
- Sędzia Dorota Lenarczyk z Żywca skazała na 6 mies. pozbawienia wolności
- Dyplomaci a alkomaty
- Zmiana kary
- Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- Obrońcy
- Obrońcy
- Obrońcy
- Ekstradycja
- policja pomaga
- Kolejny biegły
Najnowsze wątki
- 2024-12-31 Odpowiedzialność w spółce z oo
- 2024-12-31 znowu wroclaw
- 2024-12-30 urodziny hitlera
- 2024-12-30 Sędzia Dorota Lenarczyk z Żywca skazała na 6 mies. pozbawienia wolności
- 2024-12-27 Dyplomaci a alkomaty
- 2024-12-27 Zmiana kary
- 2024-12-23 Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Ekstradycja
- 2024-12-19 policja pomaga
- 2024-12-19 Kolejny biegły