eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSanepid przypomniał sobie gdzie miał sztuczną szczękę (z 2010)? › Re: Sanepid przypomniał sobie gdzie miał sztuczną szczękę (z 2010)?
  • Data: 2021-04-22 10:22:13
    Temat: Re: Sanepid przypomniał sobie gdzie miał sztuczną szczękę (z 2010)?
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 22.04.2021 o 10:04, Kviat napisał:
    > W dniu 22.04.2021 o 09:09, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> W dniu 22.04.2021 o 08:41, Kviat napisał:
    >>> W dniu 22.04.2021 o 07:39, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>>>>>
    >>>>>> A jak przeczytałeś dokładnie teksty, to wiesz, że w normalnym
    >>>>>> życiu takie poprawne używanie jest w zasadzie niemożliwe,
    >>>>>
    >>>>> Jest możliwe.
    >>>>> Nikt nie zabrania nosić właściwej maseczki i nosić jej poprawnie.
    >>>>> Nie jest możliwe, bo ludzie mają wyjebane na cudze (i własne) zdrowie?
    >>>>> Zrobić spójne i jasne przepisy i egzekwować.
    >>>>
    >>>> Jest to niewygodne
    >>>
    >>> To ma być argument?
    >>
    >> tak, bo jak jest coś bardzo niewygodne, ludzie będą robić to źle, bo
    >> będą robić, tak by było jak najmniej uciążliwe
    >
    > To ma być argument?
    > I dlatego maski są nieskuteczne i szkodzą zdrowiu, bo są niewygodne?
    > To żaden argument - wiele rzeczy niewygodnych ludzie robią dobrze.

    nie to jest argument, że są nieskuteczne.


    >>>> i niezdrowe (jak przeczytasz, to wszędzie podają, że długie noszenie
    >>>> maski nie jest zdrowe.
    >>>
    >>> A podają też, że jest jakiś nakaz noszenia długo tej samej maski?
    >>
    >> Noszenie maski długo, niezależnie czy będziesz zmieniał czy nie jest
    >> niezdrowe.
    >
    > Jest jakiś nakaz noszenia długo tej samej maski?

    czytanie ze zrozumieniem szkodzi? Noszenie długo masek - szkodzi
    zdrowiu, czy będzie to jedna maska, czy zmieniana i tak jest to niezdrowe.


    >>>> bo nie da się ich skutecznie nosić cały czas poprawnie.
    >>>
    >>> Może wystarczy nosić je poprawnie tam, gdzie trzeba je nosić?
    >>> Jest jakiś zakaz poprawnego noszenia maseczek tam, gdzie trzeba je
    >>> nosić?
    >>
    >> no więc tam gdzie trzeba, czyli przy kontaktach z chorymi, zapewne
    >> ludzie noszą.
    >
    > Skąd masz pewność, że w sklepie nie masz kontaktu z osobami chorymi?

    skąd pewność, że e drewnianym kościele nie ma gdzieś cegły?

    >
    >>>> Dlatego zaleca się zakładanie w szczególnych przypadkach, jeśli
    >>>> jesteś chory i z kimś się spotykasz, albo (i) jeśli ktoś się spotyka
    >>>> z osobą chorą.
    >>>
    >>> To się zdecyduj... przecież niepoprawne noszenie niewłaściwej
    >>> maseczki bardziej szkodzi niż pomaga...
    >>> Nagle można założyć poprawnie właściwą maseczkę? W pozostałych
    >>> przypadkach się nie da? Np. w sklepie się nie da?
    >>
    >> można, jeśli robisz to rzadko, możesz do tego się przygotować i jest
    >> to w ściśle określonych warunkach, np w domu chorego.
    >
    > Mieszkasz w sklepie? Ile czasu wymaga takie przygotowanie, że nie da się
    > tego zrobić przed wejściem do sklepu?

    Jeśli idziesz do więcej niż jednego sklepu to ma to znaczenie.

    > Co przeszkadza zaplanować ilość właściwych maseczek, jeżeli planujesz
    > kilkugodzinne pchanie sklepowego wózka?
    > Prawidłowe nałożenie to jakaś procedura nie do ogarnięcia dla normalnego
    > człowieka i wymaga wielomiesięcznych treningów jak przed lotem na Marsa?

    nie, to konieczność posiadania odpowiedniej ilości masek, dodatkowo
    miejsca na ich włożenie do tego, żeby zanieść do utylizacji - tak
    powinno to przebiegać prawidłowo. Dodatkowo co ma za sens noszenie maski
    w sklepie, w którym jesteś albo chwilę, albo jeśli długo to jest to na
    tyle duży sklep, że kontakt z osobą chorą jest niewielki. Większość
    zakażeń to takie miejsca jak dom i miejsca pracy oraz placówki służby
    zdrowia. Zawsze jest ryzyko - jest kwestia jego minimalizacji i kosztu.
    Tam gdzie koszt jest duży, a efekt niewielki, nikt rozsądny się tym nie
    przejmuje.

    >
    >>> Dobrze wiesz, że ludzie chorzy też chodzą na zakupy. Nie masz żadnej
    >>> gwarancji, że wszyscy w sklepie są zdrowi. Żadnej.
    >>
    >> no i? Na tej zasadzie, ponieważ są tacy, co kradną, tzn wszystkich
    >> należy ukarać za kradzież?
    >
    > Pisałeś, że przy kontaktach z chorymi trzeba nosić maskę, nie spodobał
    > ci się fakt, że chorzy też robią zakupy w sklepach.
    > Gdzie tu kara?

    czy zawsze musisz wszystkich karać? Mnie nikt by nie ukarał, gdybym nie
    kichnął w chusteczkę, a jednak kicham w chusteczkę.


    > To albo trzeba nosić przy kontaktach z chorymi, albo nie trzeba.
    > Zdecyduj się.

    Musieć nie musisz, ale to zmniejsza p-stwo zarażenia się, więc
    przynajmniej ma sens. Rozumiesz różnicę?

    >
    >>>>> Maseczki są nieskuteczne, bo rządzący nie potrafią tego ogarnąć?
    >>>>> Badania pokazują, że maseczki są skuteczne.
    >>>>
    >>>> Tylko te wykonane w warunkach laboratoryjnych, w warunkach życiowych
    >>>> nie, ponieważ głupia sprawa, nadmierna wilgotność, powoduje, że
    >>>> maska przestaje być skuteczna szybciej niż podano to w informacji
    >>>> jak długo powinno się ją nosić, a zaczyna wręcz być groźna.
    >>>
    >>> Głupia sprawa, zgniłe mięso też jest groźne i jakoś ludzie sobie z
    >>> tym radzą w warunkach życiowych.
    >>
    >> no i? co to ma do rzeczy?
    >
    > To, że w warunkach życiowych da się założyć prawidłowo właściwą maseczkę.

    tia, stosując tą analogię mógłbym napisać, że skoro samolot lata, to się
    nie da. A z powodu remontu kanalizacji na Grochowie, na Pradze nie
    działają windy w wieżowcach.


    >> Musisz się z tym pogodzić. Troszkę brakuje ci zrozumienia zachowań
    >> społecznych.
    >
    > Nie muszę. Nie muszę się godzić na to, żeby jakiś typ mi smarkał na kark
    > w kolejce do kasy w sklepie tylko dlatego, bo mu w masce niewygodnie.
    > Jak mieszkasz z ludźmi, to musisz się zgodzić na pewne niewygody.
    > Trochę brakuje ci zrozumienia zachowań społecznych.

    Tak jasne, nie przeszkadzało ci to przez tyle poprzednich lat, a akurat
    w tym roku ci zaczęło.


    >>>>>> A już noszenie na powietrzu, gdzie nie ma to znaczeni, to głupota.
    >>>>>
    >>>>> Koleś nie miał maseczki w sklepie stojąc w kolejce do kasy, a nie w
    >>>>> parku.
    >>>>> Nie miał ani nieskutecznej, ani tej skutecznej.
    >>>>
    >>>> A jakbyś przeczytał ten link (z tego samego źródła co podałeś Ty,
    >>>> żebyś nie pisał, że to fakenewsy) o zagrożeniach, wystarczy, że
    >>>> miałby problemy oddechowe
    >>>
    >>> Miał? I dlatego dostał mandat za brak maseczki?
    >>
    >> a skąd wiesz, że dostał mandat?
    >
    > Może z komunikatu, który zamieściła policja?

    jest to jak dla mnie najmniej wiarygodne źródło.

    >
    >>>> Więc czepianie się jest szczytem idiotyzmu.
    >>>
    >>> Więc zamiast powiedzieć, że ma problemy oddechowe i lekarz mu
    >>> zabronił noszenia maseczki, to postanowił sprzedać jej chlapacza w
    >>> tył głowy i przypierdolić w twarz? Tak to było?
    >>
    >> A czemu ma się tłumaczyć każdej napotkanej osobie?
    >
    > Bo nie miał maseczki tam, gdzie powinien mieć.

    nie powinien.

    >
    > Ale trochę racji masz - obsługa sklepu dała dupy, że go wpuściła, a
    > kobieta powinna wezwać policję, żeby typ wytłumaczył policjantowi
    > dlaczego może zostawiać swoje wydzieliny na jej karku.

    gdyby obsługa sklepu nie wpuściła, to właśnie złamała by prawo.


    >> Tak jesteśmy, tylko nie przez brak masek, a przez lockdown służby
    >> zdrowia. Jak się ludzi nie leczy, to ludzie umierają.
    >
    > Jakby ludzie nosili maseczki w sklepach i nie zostawiali wydzielin na
    > karkach innych stojących w klejce, to może mieliby mniej roboty i mniej
    > ludzi by umierało.

    tak jasne...

    >>>> Jak ktos chce, niech nosi, ale jak widzi kogoś bez, niech się nie
    >>>> czepia, to jego problem
    >>>
    >>> Nie. To nie jest jego problem.
    >>> Jak ktoś nie chce, to niech się wyprowadzi do lasu i zbiera grzyby, a
    >>> nie łazi po sklepach z innymi ludźmi.
    >>
    >> Bo? Bo Ty tak chcesz? Mały Hitlerek się w Tobie obudził, co chce mówić
    >> jak inni mają żyć i co robić?
    >
    > Serio? Uważasz, że mieszkając z innymi ludźmi wolno ci robić wszystko na
    > co masz ochotę?
    > Srajmy ludziom na wycieraczki, nie będzie nam jakiś mały Hitlerek mówił
    > jak mamy żyć i co robić.

    Wolno mi to, co mi wolno, co zostało ustalone w konsensusie i ma naukowe
    podstawy chociażby.


    --
    http://zrzeda.pl



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1