eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzeszukiwanie rzeczy osobistych w szkołach. › Re: Przeszukiwanie rzeczy osobistych w szkołach.
  • Data: 2004-12-22 09:42:02
    Temat: Re: Przeszukiwanie rzeczy osobistych w szkołach.
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:cqamuu$r0v$1@inews.gazeta.pl Roman G.
    <r...@g...pl> pisze:

    >> Prawny status pewnych okoliczności towarzyszących takim działaniom może
    >> zależeć od typu placówki, wieku (czy raczej: pełnoletności) i zakresu
    >> zdolności do czynności prawnych uczniów.
    >> Wobec braku szczegółow zdarzenia pozostaje kwestią otwartą, czy
    >> nauczyciel popełnił czyn ścigany z urzędu (raczej nie sądzę) czy na
    >> wniosek pokrzywdzonego.
    > Możesz rozwinąć ten tok rozumowania?

    Ogólnie nie zgadzam się z tezą o prawnej dopuszczalności działań nauczyciela
    w stosunku do uczniów, jakie wymienił autor wątku. A zastosowanie ich w
    odniesieniu do uczniów pełnoletnich, zdolnych do czynności prawnych pachnie
    mi co najmniej sprawą dyscyplinarną (w pracy) i cywilną (to tak na
    marginesie, bo nie podejrzewam, aby w gimnazjum byli pełnoletni uczniowie).
    W niektórych placówkach mogą obowiązywać specjalne uregulowania (np. szkoły
    w zakładach poprawczych czy jakichś innych miejscach odosobnienia
    nieletnich, domy dziecka, placówki opiekuńczo-wychowawcze, placówki dla
    dzieci upośledzonych itp.). Być może tam podobne "akcje" byłyby prawnie
    umocowane.
    Osobna sprawa to sposób przeprowadzenia tej "rewizji". Jeżeli np. nastąpiła
    po zakończeniu zajęć, kiedy uczniowie mogą opuścić teren szkoły to jeśli
    następnie nie zostały wezwane odpowiednie służby (policja) można się
    upierać, że doszło do bezprawnego pozbawienia wolności. Nie posuwam się do
    podejrzenia użycia przemocy fizycznej, ale groźby i/lub słowne znieważanie
    mogło mieć miejsce (sądząc po zachowaniach co niektórych przedstawicielach
    zawodu nauczycielskiego). Kolejny aspekt to czy "rewizji osobistej"
    nauczyciel dokonywał na oczach pozostałych uczniów, czy był na tyle mądry
    aby zrobić to dyskretniej, np. w osobnym gabinecie i w obecności innego
    nauczyciela. Jeszcze do paru rzeczy dałoby się przyczepić.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1