eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzejecie zastawu › Re: Przejecie zastawu
  • Data: 2004-09-03 20:28:47
    Temat: Re: Przejecie zastawu
    Od: "Krzysiek" <k...@m...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Użytkownik "Krzysiek" <k...@m...com> napisał w wiadomości
    > news:285d.0000031e.41377c8f@newsgate.onet.pl...
    >
    > Zaspokojenie zastawnika z rzeczy obciążonej następuje według przepisów o
    >sądowym postępowaniu egzekucyjnym.
    >
    > A zatem rzecz moim zdaniem powinien przejąć i sprzedać komornik. Spłaca on
    > dług, odbiera swoje koszty i resztę zwraca dłużnikowi. Wynika to z art. 306
    > kc i nast.
    >

    Tak, ale zgodnie z Ustawą o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawow (dalej
    Ustawa) maszyny te podlegaja pod Art. 22 ust.3 - rzeczy, ktorych wartosc
    zostala scisle okreslona w umowie zastawniczej. Jak wycenic rzeczy wymienione w
    Art. 22 ust. 1 i 2 (papiery lub rzeczy wystepujace w powszechnym obrocie)
    okresla Art.23, natomiast o rzeczach, ktorych cena zostala scisle okreslona
    Ustawa milczy. I dlatego moim zdaniem wowczas wartosc powinna byc taka jak
    podano w umowie, chyba ze umowa zawierala by klauzule zgodnie z Art. 24:

    "Umowa zastawnicza moze przewidywac rowniez, ze zaspokojenie zastawnika nastapi
    przez sprzedaz przedmiotu zastawu rejestrowego w drodze przetargu publicznego,
    ktory przeprowadzi notariusz lub komornik w terminie 14 dni od dnia zlozenia
    przez zastawnika wniosku o dokonanie sprzedazy" (czyli Ustawa precyzuje ten
    przypadek, o ktorym piszesz, jednak okresla ja jako "moze")

    Ale w umowie nie zamieszczono takiej klauzuli. Dlatego moim zdaniem, tym samym
    zastawnik (firma Y) przejmuje przedmiot zastawu po cenie okreslonej w umowie
    zastawniczej.
    Z kolei zastawnik tez nie jest zainteresowany (jak na razie) sprzedaza przez
    komornika. On chce to przejac po kwocie wierzytelnosci (przypominam, ze za ok.
    1/3 okreslonej wartosci) "bezgotowkowo" i bezproblemowo, wiedzac, ze jest
    nizsza niz wartosc maszyn. Po prostu oswiadczyl, ze maszyny sa jego i koniec.
    Zastawca (firma Y) napisala pismo do zastawnika, ze nie zgadza sie na przejecie
    po nizszej cenie, natomiast niestety nie skierowala sprawy do sadu, bo tez nie
    neguje kwoty wierzytelnosc ani w czesi, ani w calosci. Tylko wartrosc po jakiej
    maja zostac przejete maszyny.

    Czy dalej uwazasz, ze zastawnik wzywa komornika, sprzedaje i zaspokaja sie ze
    sprzedazy?

    PS. Jestem tym zainteresowany, bo firma X jest mi winna pieniadze, a tak sama
    traci czesc swojego majatku, z ktorego moglbym sie zaspokoic (albo mozna to tez
    potraktowac za wyprowadzeni majatku, jesli wyrazi na to cicha zgode).

    pozdr,
    Krzysiek



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1