-
1. Data: 2004-09-02 20:03:28
Temat: Przejecie zastawu
Od: "Krzysiek" <k...@m...com>
Firma X jest dluzna firmie Y pieniadze w wyskosci Z. Celem zabezpieczenia
dlugu dokonano zastawu maszyn i urzadzen. W umowie zastawu ustalono:
1. ze istnieje dlug w wysokosci Z
2. ze celem zabezpieczenoia splaty dlugu zastawiane sa maszyny i urzadzenia
(tu wymienione) o lacznej wartosci ok. 3 x Z (tu wymieniono dokladne, scisle
wartosci poszczegolnych maszyn i urzadzen oraz laczna wartosc)
3. ze zastaw moze byc przejety na wlasnosc przez zastawnika, czyli firme Y
Umowa nie zawiera zadnych ustalen, co do tego jak i na jakich zasadach moze
nastapic przejecie, ani klauzuli, ze zaspokojenie zastawnika nastąpi przez
sprzedaż przedmiotu zastawu rejestrowego w drodze przetargu publicznego, który
przeprowadzi notariusz lub komornik w terminie 14 dni od dnia złożenia przez
zastawnika wniosku o dokonanie sprzedaży.
Po pewnym czasie zastawnik (firma Y) przeslala wezwanie do splaty dlugu, a
potem pismo, ze w zwiazku z brakiem splaty z dniem tym a tym przejmuje maszyny
i urzadzenia na wlasnosc po wartosci Z (czyli ok. 1/3 jej wartosci scisle
okreslonej w umowie!), co w pelni zaspokaja wierzytelnosc.
I tu pytanie - czy ma prawo tak zrobic? Czy nie powinno byc tak, zgodnie z
umowa zastawu moze przejac maszyna zastaw WYLACZNIE po cenie ustalonej w
umowie tj. 3 x Z, czyli po ustalonej obustronnie wartosci maszyn i urzadzen,
wylacznie poniewaz nie zastrzegla sobie mozliwosci okreslia ceny w drodze
przetargu publicznego?
Bede wdzieczny za interpretacje.
Pozdrawiwm,
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-09-03 18:22:22
Temat: Re: Przejecie zastawu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzysiek" <k...@m...com> napisał w wiadomości
news:285d.0000031e.41377c8f@newsgate.onet.pl...
W celu zabezpieczenia oznaczonej wierzytelności można rzecz ruchomą obciążyć
prawem, na mocy którego wierzyciel będzie mógł dochodzić zaspokojenia z
rzeczy bez względu na to, czyją stała się własnością, i z pierwszeństwem
przed wierzycielami osobistymi właściciela rzeczy, wyjąwszy tych, którym z
mocy ustawy przysługuje pierwszeństwo szczególne. Zaspokojenie zastawnika z
rzeczy obciążonej następuje według przepisów o sądowym postępowaniu
egzekucyjnym.
A zatem rzecz moim zdaniem powinien przejąć i sprzedać komornik. Spłaca on
dług, odbiera swoje koszty i resztę zwraca dłużnikowi. Wynika to z art. 306
kc i nast.
-
3. Data: 2004-09-03 20:28:47
Temat: Re: Przejecie zastawu
Od: "Krzysiek" <k...@m...com>
> Użytkownik "Krzysiek" <k...@m...com> napisał w wiadomości
> news:285d.0000031e.41377c8f@newsgate.onet.pl...
>
> Zaspokojenie zastawnika z rzeczy obciążonej następuje według przepisów o
>sądowym postępowaniu egzekucyjnym.
>
> A zatem rzecz moim zdaniem powinien przejąć i sprzedać komornik. Spłaca on
> dług, odbiera swoje koszty i resztę zwraca dłużnikowi. Wynika to z art. 306
> kc i nast.
>
Tak, ale zgodnie z Ustawą o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawow (dalej
Ustawa) maszyny te podlegaja pod Art. 22 ust.3 - rzeczy, ktorych wartosc
zostala scisle okreslona w umowie zastawniczej. Jak wycenic rzeczy wymienione w
Art. 22 ust. 1 i 2 (papiery lub rzeczy wystepujace w powszechnym obrocie)
okresla Art.23, natomiast o rzeczach, ktorych cena zostala scisle okreslona
Ustawa milczy. I dlatego moim zdaniem wowczas wartosc powinna byc taka jak
podano w umowie, chyba ze umowa zawierala by klauzule zgodnie z Art. 24:
"Umowa zastawnicza moze przewidywac rowniez, ze zaspokojenie zastawnika nastapi
przez sprzedaz przedmiotu zastawu rejestrowego w drodze przetargu publicznego,
ktory przeprowadzi notariusz lub komornik w terminie 14 dni od dnia zlozenia
przez zastawnika wniosku o dokonanie sprzedazy" (czyli Ustawa precyzuje ten
przypadek, o ktorym piszesz, jednak okresla ja jako "moze")
Ale w umowie nie zamieszczono takiej klauzuli. Dlatego moim zdaniem, tym samym
zastawnik (firma Y) przejmuje przedmiot zastawu po cenie okreslonej w umowie
zastawniczej.
Z kolei zastawnik tez nie jest zainteresowany (jak na razie) sprzedaza przez
komornika. On chce to przejac po kwocie wierzytelnosci (przypominam, ze za ok.
1/3 okreslonej wartosci) "bezgotowkowo" i bezproblemowo, wiedzac, ze jest
nizsza niz wartosc maszyn. Po prostu oswiadczyl, ze maszyny sa jego i koniec.
Zastawca (firma Y) napisala pismo do zastawnika, ze nie zgadza sie na przejecie
po nizszej cenie, natomiast niestety nie skierowala sprawy do sadu, bo tez nie
neguje kwoty wierzytelnosc ani w czesi, ani w calosci. Tylko wartrosc po jakiej
maja zostac przejete maszyny.
Czy dalej uwazasz, ze zastawnik wzywa komornika, sprzedaje i zaspokaja sie ze
sprzedazy?
PS. Jestem tym zainteresowany, bo firma X jest mi winna pieniadze, a tak sama
traci czesc swojego majatku, z ktorego moglbym sie zaspokoic (albo mozna to tez
potraktowac za wyprowadzeni majatku, jesli wyrazi na to cicha zgode).
pozdr,
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-09-03 21:47:25
Temat: Re: Przejecie zastawu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzysiek" <k...@m...com> napisał w wiadomości
news:7567.00000365.4138d3ff@newsgate.onet.pl...
Ustalmy. Czy rozmawiamy o zastawie rejestrowym, czy tym wynikającym wprost z
kodeksu. Bo są akurat dość silne rozbieżności.
Ty napisałeś, że istnieje określona umowa. Nic o rejestrze nie pisałeś.
-
5. Data: 2004-09-04 12:26:42
Temat: Re: Przejecie zastawu
Od: "Krzysiek" <k...@m...com>
> Użytkownik "Krzysiek" <k...@m...com> napisał w wiadomości
> news:7567.00000365.4138d3ff@newsgate.onet.pl...
>
> Ustalmy. Czy rozmawiamy o zastawie rejestrowym, czy tym wynikającym wprost z
> kodeksu. Bo są akurat dość silne rozbieżności.
>
> Ty napisałeś, że istnieje określona umowa. Nic o rejestrze nie pisałeś.
>
Przepraszam, moze to ja niewyraznie zaznaczylem, ale i tytule piszac "Przejecie
zastawu" mialem na mysli przejecie zastawu rejestrowego, i moze rzeczywiscie
zrobilem skrot myslowy. Po podpisaniu Umowy zastawu ... rejestrowego przedmioty
zostaly zgloszone do rejestru zastawow. Dlatego cytowalem wpisy z Ustawy.
pozdrawiam,
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2004-09-04 18:52:19
Temat: Re: Przejecie zastawu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzysiek" <k...@m...com> napisał w wiadomości
news:7567.000004dc.4139b481@newsgate.onet.pl...
> Przepraszam, moze to ja niewyraznie zaznaczylem, ale i tytule piszac
"Przejecie
> zastawu" mialem na mysli przejecie zastawu rejestrowego, i moze
rzeczywiscie
> zrobilem skrot myslowy. Po podpisaniu Umowy zastawu ... rejestrowego
przedmioty
> zostaly zgloszone do rejestru zastawow. Dlatego cytowalem wpisy z Ustawy.
Czyli rozumiem, że rzeczy znajdują się u dłużnika, a wierzyciel chce się na
nich zaspokoić. To też bez komornika sobie za bardzo tego nie wyobrażam.
-
7. Data: 2004-09-06 15:55:39
Temat: Re: Przejecie zastawu (rejestrowego)
Od: "Krzysiek" <k...@m...com>
>
> Czyli rozumiem, że rzeczy znajdują się u dłużnika, a wierzyciel chce się na
> nich zaspokoić. To też bez komornika sobie za bardzo tego nie wyobrażam.
>
Tak, rzeczy sa u dluznika, a wierzyciel "teoretycznie" chce sie na nich
zaspokoic. Pisze teoretycznie, bo z tego co mi wiadomo, on nie ma zamairu ich
sprzedawac, tylko wlasnie chce przejac te maszyny.
Zapytam inaczej: czy skoro ustawodawca uwzglednil mozliwosc sprzedazy zastawu
poprzez komornika (jest konkretny artykul o tym mowiacy w ustawie o zastawie
rejestrowym ...), poprzez umieszczenie odpowiedniego wpisu w umowie zastawu
rejestrowego, to czy mozna przez to rozumiec, ze skoro strony nie przyjely
takiej mozliwosci w umowie, to tym samym wierzyciel nie moze tego dokonac?
Przy czym jak pisze wyzej, wierzyciel nie chce tak postapic, on chce je tylko
przejac na wlasnosc za dlug - no i wlasnie po jakiej wartosci?
Bo przeciez, gdyby nie bylo w umowie zastawu rejestrowego zapisu, ze "moze
przejac rzeczy na wlasnosc", no to chyba jest oczywiste, ze by nie mogl. Ale
kjest. Natomiast nie ma nic o mozliwosci sprzedazy przez komornika.
I dlatego wydaje mi sie, ze podobnie powinno byc ze sprzedaza przez komornika -
skoro nie moze zaspokoic sie przez sprzedaz przez komornika (bo nie
przewidzial takiej mozliwosci), to musi je przejac po wartosci podanej w
umowie.
Ale... no wlasnie - gdybym byl pewny to bym nie pytal :-)
pozdrawiam,
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl