W dniu 26.03.2018 o 20:50, Robert Tomasik pisze:

>> I co z tego dziwienia się wynikło? Ktoś za to odpowiedział? Kto był
>> odpowiedzialny za ten monitoring?
>
> Nie wiem. I co to wspólnego z ewentualnym zabójstwem?

To że nie ma dowodu. Oczywiście przypadkiem...

> I tak chodzili z
> nim do tej ubikacji, czyli nie wiedzieli, ze monitoring nie działa.

Wygląda na to, że myśleli, że działa. Ja jestem nawet przekonany że
mieli rację.

> Czemu współudział? Może faktycznie kamera nie działała z przyczyn
> technicznych.

Oczywiście. Same zbiegi okoliczności.

>> Jeżeli okazuje się, że było wyłączone akurat wtedy, gdy to było ważne, a z
>> serwera giną dane, to lecą głowy.
>>
> Polecą - jeżeli.

Nie polecą. Skoro nagralo się jak policjanci torturują chłopaka na
śmierć i okazało się, że to za mało na zarzut spowodowania śmierci, to
co to za problem, że się monitoring popsuł. Przecież nie możesz
wykluczyć że przypadkiem, więc niby za co mielibyu beknąć...

Być może nawet się jakiś protokół znalazł, że były uszkodzone - złośliwi
mogliby zapytać gdzie jest napisane, że trzeba prawdziwy powód
niedziałania w protokół wpisać.

Shrek