-
1. Data: 2018-03-21 23:02:06
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.03.2018 o 18:30, Robert Tomasik pisze:
> Ciekawe do jakich Ty rewelacji się odnosisz. Z artykułu na Wirtualnej
> Polsce wynika, że śledztwo zakończono i przygotowują akt oskarżenia
> przeciwko policjantom. Ustalili, że bezprawne działania policjantów nie
> spowodowały zgonu zatrzymanego. Jeśli odnosisz się do innego materiału,
> to napisz jakiego.
https://www.tvn24.pl/debata/smierc-w-komisariacie,97
.html#chapter-4
Miesiąc po śmierci 25-latka specjaliści z zakresu medycyny sądowej w
swoim sprawozdaniu z sekcji zwłok napiszą, że do jego nagłej śmierci
doszło najprawdopodobniej w wyniku wspólnego działania trzech czynników:
- przyjęcia wysokich, toksycznych dawek amfetaminy, tramadolu oraz
substancji z grupy syntetycznych katynonów, - kilkukrotnego rażenia
prądem z paralizatora, - oraz z powodu wywierania - prawdopodobnie
wielokrotnego - silnego ucisku na szyję przez osobę lub osoby drugie
podczas obezwładniania. (http://www.tvn24.pl)
> Na razie, to
> Twoje wypowiedzi są na poziomie ekspertów "Komisji Smoleńskiej" uparcie
> dążących do udowodnienia zamachu wbrew oczywistym i powszechnie znanym
> faktom.
Wszak wiadomo, że rozładowywanie baterii paraliazatora na podejrzanym
jest standardową procedurą zalecaną przez producenta i jest oczywiste,
że jak po tym przestał oddychać, to po prostu zszedł na niewydolność
krążeniowo oddechową i w sposób oczywisty jest to bez zwiazku. Ba - oni
go tym teaserem chcieli wręcz defibrylować i powinni nagrodę dostać za
wzorową służbę.
Shrek
-
2. Data: 2018-03-21 23:36:57
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 21-03-18 o 23:02, Shrek pisze:
> Wszak wiadomo, że rozładowywanie baterii paraliazatora na podejrzanym
> jest standardową procedurą zalecaną przez producenta i jest oczywiste,
> że jak po tym przestał oddychać, to po prostu zszedł na niewydolność
> krążeniowo oddechową i w sposób oczywisty jest to bez zwiazku. Ba - oni
> go tym teaserem chcieli wręcz defibrylować i powinni nagrodę dostać za
> wzorową służbę.
Teoretycznie taser nie powinien powodować zagrożenia dla życia. Co
oczywiście nie gwarantuje, że w jakiś tam sytuacjach nie powoduje
zagrożenia, a już przede wszystkim nie daje podstaw do rażenia prądem
poza przypadkami w ustawie opisanymi.
Spróbuje Cię doedukować. Na wszelki wypadek "dryfując" na temat mniej
drażliwy. Wyobraź sobie, że pijany kierujący jedzie samochodem po
śniegu. Najeżdża na leżącego w śniegu pijanego człowieka i go zabija.
Czy można postawić pijanemu oskarżenie spowodowania śmierci? Nawet
trzeźwy nie byłby w stanie zobaczyć leżącego na drodze. Nie można.
Będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu pod wpływem, ale nie za
spowodowanie śmierci.
Tu jest podobnie. Oskarżenie tych policjantów o przekroczenie uprawnień
poprzez użycie tasera poza ustawą - w świetle materiałów prasowych
zaznaczam! - jest oczywiste. Oskarżyć ich o powodowanie śmierci w
obliczu takie wyniku sekcji zwłok nie sposób. Zarzut, to mogli dostać we
wstępnym okresie o którykolwiek z tych czynów i żaden nie byłby błędem z
punktu widzenia procesu.
-
3. Data: 2018-03-22 00:08:09
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-03-21, Shrek <...@w...pl> wrote:
> https://www.tvn24.pl/debata/smierc-w-komisariacie,97
.html#chapter-4
>
> Miesiąc po śmierci 25-latka specjaliści z zakresu medycyny sądowej w
> swoim sprawozdaniu z sekcji zwłok napiszą, że do jego nagłej śmierci
> doszło najprawdopodobniej w wyniku wspólnego działania trzech czynników:
> - przyjęcia wysokich, toksycznych dawek amfetaminy, tramadolu oraz
> substancji z grupy syntetycznych katynonów, - kilkukrotnego rażenia
> prądem z paralizatora, - oraz z powodu wywierania - prawdopodobnie
> wielokrotnego - silnego ucisku na szyję przez osobę lub osoby drugie
> podczas obezwładniania. (http://www.tvn24.pl)
Nie mogę sie teraz doszukac (gdzieś w Wyborczej), ale zdaje się inni
policjanci z tego samego komisariatu mieli już podobne kłopoty
wcześniej.
--
Marcin
-
4. Data: 2018-03-22 01:23:04
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-03-21, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Tu jest podobnie. Oskarżenie tych policjantów o przekroczenie uprawnień
> poprzez użycie tasera poza ustawą - w świetle materiałów prasowych
> zaznaczam! - jest oczywiste. Oskarżyć ich o powodowanie śmierci w
> obliczu takie wyniku sekcji zwłok nie sposób. Zarzut, to mogli dostać we
> wstępnym okresie o którykolwiek z tych czynów i żaden nie byłby błędem z
> punktu widzenia procesu.
Problem z tym przykładem jest taki, że nie ma żadnego związku pomiędzy
byciem pijanym i najechaniem kogoś kompletnie niewidocznego w śniegu. W
przypadku użycia tasera jednak mówi sie o zagrożeniu przy wielokrotnym
użyciu, wobec tej samej osoby, w krótkim czasie. Nie chce mi się
weryfikowac, ale nie wygląda to na bajkę dziennikarską.
Takie uzycie miało tu miejsce i przynajmniej ta część jest bezsporna. To
nie jest to przynajmniej coś z kategorii narażenia kogoś na
niebezpieczeństwo utraty tego i owego, i godzenie się ze skutkami i to w
przypadku, gdy nie było ku temu żadnej potrzeby (obrona innego dobra)?
--
Marcin
-
5. Data: 2018-03-22 07:03:45
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.03.2018 o 23:36, Robert Tomasik pisze:
>> Wszak wiadomo, że rozładowywanie baterii paraliazatora na podejrzanym
>> jest standardową procedurą zalecaną przez producenta i jest oczywiste,
>> że jak po tym przestał oddychać, to po prostu zszedł na niewydolność
>> krążeniowo oddechową i w sposób oczywisty jest to bez zwiazku. Ba - oni
>> go tym teaserem chcieli wręcz defibrylować i powinni nagrodę dostać za
>> wzorową służbę.
>
> Teoretycznie taser nie powinien powodować zagrożenia dla życia.
Teretycznie, jak jest używany zgodnie z instrukcją - od obezwaładaniania
a nie torturowania aż do rozładowania baterii.
> Spróbuje Cię doedukować. Na wszelki wypadek "dryfując" na temat mniej
> drażliwy. Wyobraź sobie, że pijany kierujący jedzie samochodem po
> śniegu. Najeżdża na leżącego w śniegu pijanego człowieka i go zabija.
> Czy można postawić pijanemu oskarżenie spowodowania śmierci?
Z tym, że człowiek nie leżał w śniegu a skuty w policyjnym komisariacie,
dalsza analogia jest... no słaba.
> Tu jest podobnie. Oskarżenie tych policjantów o przekroczenie uprawnień
> poprzez użycie tasera poza ustawą - w świetle materiałów prasowych
> zaznaczam! - jest oczywiste. Oskarżyć ich o powodowanie śmierci w
> obliczu takie wyniku sekcji zwłok nie sposób.
Sekcja zwłok wykazała jako dwa z trzech prawodpodobnych przyczyn zgonu
razenie i duszenia.
Shrek
-
6. Data: 2018-03-22 09:04:37
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Wed, 21 Mar 2018 23:36:57 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Teoretycznie taser nie powinien powodować zagrożenia dla życia. Co
> oczywiście nie gwarantuje, że w jakiś tam sytuacjach nie powoduje
> zagrożenia, a już przede wszystkim nie daje podstaw do rażenia prądem
> poza przypadkami w ustawie opisanymi.
Od czasu do czasu nawet pojedyncze rażenie taserem zabija, pamiętacie
przypadek z bodaj Kanady, z lotniska? I nie zapominajcie że go dusili
butem naciskając szyję, pokazywali w TV ślady. Nie mówiąc już o tym
czego nie pokazali. Taser to tylko jeden element tortur.
--
Jacek
I hate haters.
-
7. Data: 2018-03-22 11:50:08
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 22.03.2018 o 09:04, Jacek Maciejewski pisze:
> Od czasu do czasu nawet pojedyncze rażenie taserem zabija, pamiętacie
> przypadek z bodaj Kanady, z lotniska? I nie zapominajcie że go dusili
> butem naciskając szyję, pokazywali w TV ślady. Nie mówiąc już o tym
> czego nie pokazali. Taser to tylko jeden element tortur.
No widzisz, ale pozory mylą. Rażenie prądem i duszenie nie były powodem
śmierci, choć tak się wydawalo przeprowadzającym sekcję zwłok.
Wystarczyło dokładniej zbadać (choć szczegóły badania są niejasne, bo
zwłoki już z prosektorium wyszły) i wyszło, że generalnie zdrowy chłop
"wzioł i umar". Pechowo akurat w kiblu komisariatu i nasrał w papiery
policjantom - mieli pecha, tak jakby wjechali w zaspę na drodze w której
spał pijak.
Wszelkie związki z rażenie prądem i duszeniem są przypadkowe i jest to
oczywiste. Można się rozejść.
Shrek
-
8. Data: 2018-03-22 11:54:09
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: grzech <g...@g...pl>
>
> Sekcja zwłok wykazała jako dwa z trzech prawodpodobnych przyczyn zgonu
> razenie i duszenia.
>
> Shrek
Prawdopodobne przyczyny - czyli niepewne. Wzbudzające wątpliwości.
Zasada in dubio pro reo się kłania. Z drugiej strony śmierć przez
uduszenie zostawia tak charakterystyczne ślady, że nawet początkujący
medyk nie miał by problemu, aby to stwierdzić.
-
9. Data: 2018-03-22 12:00:00
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 22.03.2018 o 11:54, grzech pisze:
> Prawdopodobne przyczyny - czyli niepewne. Wzbudzające wątpliwości.
> Zasada in dubio pro reo się kłania. Z drugiej strony śmierć przez
> uduszenie zostawia tak charakterystyczne ślady, że nawet początkujący
> medyk nie miał by problemu, aby to stwierdzić.
Na tej zasadzie zawsze są niepewne. Kogoś zakładasz garrotte na szyję,
sekcja zwłok wskazuje _prawdopodobną_ (jak chyba zawsze) przyczynę, a
obrońca mówi, że nie da się ustalić na 100% że z powodu braku powietrza,
bo akurat mogła mu piwkawa losowo stanąć. I udowodnij że nie. Czasem
zdrowym ludziom tak się zdarza, więc nie da się tego wykluczyć _nigdy_.
Shrek
-
10. Data: 2018-03-22 12:52:25
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 22 Mar 2018 11:50:08 +0100, Shrek napisał(a):
> Wszelkie związki z rażenie prądem i duszeniem są przypadkowe i jest to
> oczywiste. Można się rozejść.
Zakładam że ironizujesz. Fakty są takie - wzięli zdrowego i na chodzie
człowieka a po godzinie zostawili trupa. Po drodze były tortury.
Dzielenie włosa na czworo - czy czwarte rażenie bardziej się przyczyniło
do śmierci niż piąte nadepnięcie na szyję lub może raczej krwotok
wewnętrzny na skutek przywalenia z buta w nery uważam za celową
manipulację zmierzającą do puszczenia płazem zabójstwa.
Ciekawi mnie natomiast inna rzecz - opublikowano film z tasera. Czyżby
zabójcy nie wiedzieli o tym że taser filmuje? Można być takim głupcem
lub tak pewnym bezkarności? I kto, chwała mu, odważył się upublicznić
film? Zasługuje na szczególną ochronę bo inaczej będziemy mieli
kolejnego trupa w komendzie.
--
Jacek
I hate haters.