eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :) › Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
  • Data: 2022-07-02 10:42:52
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 02.07.2022 o 10:03, Robert Tomasik pisze:

    > Zabija przeważnie różnica prędkości, a nie sama prędkość.

    To napisz jaka jest różnica prędkości między samochodem jadącym w korku
    a wyprzedzającycm go rowerzystą, że aż twoim zdaniem uzasadnia to w
    trosce o rowerzystę postulat zakazu zbliżania się rowerzystów do puszek:P

    > Nie wierzę, że ktoś celowo zajeżdża drogę motocykliście,
    > choćby ten najdziwniejsze rzeczy robił, ale po prostu może takiego
    > manewru nie przewidzieć.

    Częściowo tak, częściowo po prostu nie widzą jak się moto zachowuje,
    część po prostu ma problem z oceną odległości i szybkości jak nie ma
    dwóch świateł z przodu. Tak czy inaczej ma się to generalni nijak do
    tego co jazdy w korku (a o tym wcześniej rozmawialiśmy)

    > Z rowerami jest ten problem, że czasem szybciej nie dadzą rady. I spora
    > część ma świadomość tego ograniczenia, ale zawsze się kilku oszołomów,
    > co będą twierdzili, że są równouprawnionymi użytkownikami drogi i reszta
    > ma się do nich dostosować.

    Należy dodać, że przez lata utwierdzali ich w tym przekonaniu twoi
    koledzy mandatując rowerzystów za jazdę po chodniku, bo powinni na
    jezdni oraz polując na nich z alkomatami bo "rower to pojazd jak każdy
    inny":P

    > Moim zdaniem wszyscy powinni się po prostu szanować, a będzie dobrze.

    Dokładnie - jeżdzę puszką, moto, rowerem i piechotronem i generalnie z
    kulturą jazdy jest nieźle i coraz lepiej. Wojny religijne to głównie w
    internecie (sam kiedyś w nich uczestniczyłem). W realu wszyscy dają radę
    i jak ktoś komuś drogę zajedzie, to zwykle z nieuwagi i bez konsekwencji.

    > Wiadomo, że samochód za rowerem pod górkę nie pojedzie zbyt długo. Stąd
    > pomysł na separowanie ruchu rowerów od pojazdów.

    I jest to generalnie dobry kierunek, pod warunkiem że drogi dla rowerów
    są rzeczywiście dla rowerów a nie przeciw nim (tak jak zagroda dla
    baranów nie jest tak naprawdę żeby baranom dobrze było). U nas w
    warszawie zajęło to dwie dekady żeby "ścieżki" robić dobrze (asfalt,
    łuki, ciągłość po jednej stronie drogi, czasem po obydwu w uczęszczanych
    miejscach). Jak widzę w polsce b, to dalej robi się żeby oddać kawałek -
    może być z kostki dałna, bez początku i końca, aby był. Jak będzie się
    je robić dobrze, to zdecydowana większość rowerzystów będzie nimi
    jeździć. W warszawie jeszcze trochę czasem brakuje, ale idzie to w
    bardzo dobrym kierunku - jak ostatnio szukałdem DDR bez przejazdu przez
    jezdnie (kiedyś standard) to chyba abecadło mi znalazł taką w okolicy
    (od zawsze zapuszczona, nawet o niej nie pamiętałem). Brakuje jeszcze
    sieci "głównych dróg rowerowych" między dzielnicami - takie szersze,
    żeby wogodniej było, wyróżniające się żeby ludziki instynktownie na nie
    nie włazili jak chodnik.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1