eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOskarzenie o kradziez › Re: Oskarzenie o kradziez
  • Data: 2007-10-19 06:44:28
    Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
    Od: tomjas <t...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 19 Oct 2007 08:38:06 +0200, Icek wrote:
    >> Przepraszam za totalna ignorancje ale tego typu sprawy znamy jedynie z
    >> filmow a moja dziewczyna jest juz totlanie spoanikowana.
    >> Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam.
    >
    >
    > nie piszesz co ukradla lub niby co miala ukrasc. Rowniez nie wiemy jaka byla
    > tego wartosc a ile nie miala dostac wyplaty. Generalnie pamietaj aby chyba w
    > terminie 7 dni wniesc pozew do sadu pracy/ubezpieczen spolecznych chyba.
    >
    No mialem na mysli ze rzecz jasna nie ukradla. Prawdopodobine w momencie
    dzwonienia po policje pracodawca mial na mysli ze polozyl jej wyplate na
    stol ona zlapala i chciala uciec. Ale tak naprawde z zemsty nie wiadomo
    co powie ewentualnej policji czy we wniosku do sadu. O terminie 7 dni
    wiem i to bedzie sprawa o wyplate pensji. Mam raczej na mysli jak bedzie
    wygladala druga sprawa, ta o kradziez ktora moze zalozyc pracodawca.
    > Jak byla umowa i wszystko z papierami OK to nie powinno byc zadnych
    > problemow.
    >
    > Jezeli ukradla to niech sie boi ale rozumiem, ze to ten drugi przypadek.
    >
    Powtarzam jej, ze nie ma sie czego bac bo boja sie przestepcy a ona nic
    nie zrobila zlego.
    > Pamitaj tylko, ze w sadzie nie zawsze jest sprawiedliwosc i czasami jak taka
    > wredna suka ma wiecej swiadkow to moze wygrac choc to nie sprawiedliwosc.
    >
    I tego sie wlasnie obawiam. Czy poswiadczenie jednego "swiadka" wystarczy
    by uznac ze pozwana jest winna? Idac za przykladem naszej wladzy kazalem
    dziewczynie nagrac w dyktafonie na komorke cale zajscie. Nie wiem czy ma
    to jakies znaczenie. Nie ma tam mowy o tym ze teraz jej kase wyplaca
    tylko zadanie podpisania wyplaty - ale w sumie przeciez nie musi byc -
    obiektywnie patrzac w milczeniu mogl polozyc pieniadze na stol...
    Pozdrawiam.


    --
    Linux Registered User #309932
    GG 4513130
    Chemia kwantowa jest jak swinka morska:
    ani swinka, ani morska...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1