Użytkownik "Flashi" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
news:boo5ar$pld$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bonsoo$ig4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > 1. Nikt nie chce zamknąć _wszystkich_ kopalni, bo to głupota. Chce ich
> > zamknąć tyle, żeby wydobycie sie opłacało. Jesli się opłaca to znaczy że
> > przynosi zysk, a pokaż mi tego, który nie chce zysków? Chemy tylko
zamknąć
> > te, które przynoszą od lat miliardowe straty, które obciążając nas
> > wszystkich.
>
> napisales : Wiesz - jak powiedział kiedyś Radek Sikorski - Polska by
bardzo
> skorzystała,
> gdyby Sląsk ogłosił secesje. 50% problemów by nagle zniknęło a Wy
> moglibyście się tam w tych dziurach grzebac skolko ugodno.
>
> myslalem ze sie z tym utozsamiasz ... jak nie to powiedzmy oka ...
>

Jest to tylko figura retoryczna. chyba nikt serio tego nie rozważa - zresztą
dziś jest juz po rybkach, bo kto nam odda te 32 MLD złotych?


> > 2. Spadek podaży polskiego węgla nie zostanie praktycznie odczuty na
> rynku.
>
> tak Ci sie tylko wydaje ... teraz Polska moze dosc dowolnie ksztaltowac
cla
> na towary sprowadzane zza granicy ... Po wejscu do Uni nie bedzie to
mozliwe

Juz dziś nie jest to mozliwe - wiaża nas rózne umowy chocby GATT i
dwustronne. Oczywiście sytuacja się zmieni i nie my będziemy samodzielnie je
ustalać, tylko obejmie nas CCT.

> ... Cena zagranicznego wegla wzrosnie ... jesli wzrosnie to znaczy ze jest
> dotowane prawda ?
>
Boze - jak grochem o sciane. Ale NIE wzrośnie!!! Kto Ci powiedział że
wzrośnie? Skąd to wziąłeś? Szczególnie, że popyt na węgiel systematycznie
maleje a cła w CCT są zasadniczo niższe niż nasze krajowe.


> > Tylko dlatego jeszcze w kraju można sprzedawać polski węgiel, że
chronimy
> > sląsk za pomocą kontyngentów na węgiel z Rosji i Ukrainy. Który jest
> > _tańszy_!!!! NIe droższy - tylko tańszy!
>
> z tym tanszym bym nie szalal ...

Nikt Ci nie każe szaleć, tylko zaakceptowac nagie fakty. Dlatego limitujemy
jego import, że jest tańszy i wyparł by nasz z rynku.

> zreszta co ma za znaczenie czy tanszy czy
> drozszy

No moim zdaniem ma niebagatelny, szczególnie dla Twoich teorii, że będziemy
musieli płacić więcej za węgiel.

> jesli nie bedzie w Polsce wegla bedzie trzeba go kupic za granica
> ... czyli nie bedzie tanszy tylko bedzie drozszy bo bedziesz musial cala
> kase ktora teraz zostaje mimo wszystko w Polsce wyslac za granice..
>

Rozumiem, że to argument nt. nierównowagi bilansu płatniczego?
1. Może zostać skontrowany łatwo zwiększonym woluminem obrotów w innych
sektorach, gdy upadną wraz z naszymi kontyngentami cła na nasze towary
eksportowane na wschód oraz inwestycjami w innych sektorach uwolnionych
środków z górnictwa - choćby na współfinansowanie projektów unijnych 0 my
dajemy 1 złoty przechodzą 3 dodatkowe za darmo. Czyli wywalając kolejne 12
mld na górnictwo tracimyu w ten sposób 36 mld (sic!!!! Przemyśl to!!!)
złotych, które moglibyśmy otrzymać z Brukseli na drogi choćby, przy budowie
których znaleźliby pracę górnicy zwalniani z kopalna kraj szedłby do przodu.
Ale nie - Wy wolicie tkwić w swoim XIX w.
2. Ponownie mówie, że nikt nie planuje zlikwidowanie wszystkich kopaln, a
jedynie tę ich cześć, która przynosi straty, więć cały ten argument jest o
knar potłuc. Nadal będziemy mieć nadwyżkę podaży, więć o ile będzi tańszy od
improtowanego to będziemy go kupować.


> > I tańszy pozostanie po zamknięciu
> > tych kilku kopalń, wiec, przeciwnie do tego co twierdzisz, mamy sznse na
> > tańszy węgiel w momencie, jak nie będziemy już musieli chronić górnictwa
> > kontyngentami.
>
> Zamyka sie kopalnie wg klucza politycznego a nie ekonomicznego ... Zamyka
> sie kopalnie na zasadzie (zgaduje ale tak to wyglada z slaskiego punktu
> widzenia) hmmm Boleslaw Smialy ... hmmm jakas stara ta nazwa ... moze ja
> zamkniemy ???

Tiaaaa...? No a to:

"Wyjaśniamy, że wydajność, podobnie jak większość parametrów techniczno-
ekonomicznych obliczana jest jednolicie dla wszystkich kopalń przez
Centralny Ośrodek Informatyki Górnictwa. Podstawą są dane źródłowe
przekazane przez kopalnie. A z nich wynika, że wydajność ogólna w KWK
"Bolesław Śmiały" uzyskana w 2002 roku stanowiła 93,5 procent wydajności w
grupie 23 kopalń, które weszły w skład Kompanii Węglowej S.A.
"

Ale Ty i tak wolisz ignorować fakty nie pasujące do Twoich
Ślaskocentrycznych teorii spiskowych.

> Na szczescie sprawa tej kopalni rozwiazana zostala pomyslnie ... Jest to
> kopalnia (jakbys nie wiedzial) ktora na pniu sprzedaje cala produkcje do
> pobliskiej elektrowni pracuja w obiegu zamknietym dostarczajac wegiel na
> rynek okoliczny oraz prad i cieplo z elektr-cieplowni.
>
Co to znaczy pomyślnie??? Nie mów mi tylko, że pozostawiono ten wrzód przy
życiu????? Jezuu....

Sprzedaje na pniu i pewnie jest jeszcze dochodowa?


>
> Tak tak ... Wlasnie dzis kupowalem wegiel do ogrzania mojego domu ...
> Kosztowalo mnie to za 4t 1600zl z transportem ...
> Zgadnij po ile musi kopalnia sprzedawac wegiel do eletrowni ? Aby wam mogl
> komputerek chodzic ? 110 zl !!! i to jest cena narzucona z gory i nie
> wmowisz nikomu ze tutaj maja zastosowanie zasady ekonomi ...

Hello.... wake up! this is reality calling! I nudny jesteś z tym
komputerkiem - juz ci mówiłem, że kupilibysmy prąd gdzie indziej.

> Maja zastosowanie takie zasady ... Gornictwo upada to go jescze udojmy

Tu już popadasz w groteskę. Zaraz zaczniesz wszystkim wmawiac, że to
kopalnie utrzymuja cała gospodarke przy zyciu a wszyscy profesorowie i
eksperci najedli sie szaleju... To juz ociera sie o lekka bezczelnośc
nawet - bo gdzie Twój tytuł naukowy z zakresu ekonomii ( choćby magistra)?

>
>
> > 3. Cena węgla NIE JEST ustalana w Warszawie. Ustala ją rynek. Kto ci
> > naopowiadał takich rzeczy? Jak mi nie wierzysz to tutaj
> > http://www.wzz.org.pl/st/blashke.shtml _działacz związkowy_ to opisuje,
> że
> > NIKT ceny odgórnie nie ustala i irytuje się na ludzi, którym ten fakt
nie
> > może wsiąknąć w głowy. No i co teraz? Taką samą wartość mają wszystkie
> inne
> > Twoje "fakty".
>
> Patrz punkt wyzej ... Ceny za wegiel energetyczny ustalane sa w Warszawie
i
> tego niestety nie zmienisz wiec takie gadanie z ustala ja rynek schowaj
> pomiedzy bajki...

Ej stary - przeczytales ten link? Tam działacz górniczy mówi, że ludzie,
którzy twierdzą tak jak Ty bredzą, a Ty to prostu to ignorujesz???????
Zresztą może zacytuje:

"Jak można udowodnić Pani Redaktor B. Cieszewskiej, że ceny węgla ustalane
są w sposób rynkowy? Rozmowy nie przekonują, publikacji fachowych nie chce
przeczytać, moje polemiki lekceważy - ręce opadają"

No włąsnie - mi tez już opadają a te uwagi do p. red. pasują jak ulał do
Ciebie.

A odnośnie niskich cen to jeszcze jeden cytat ( a propos nierównowagi
podażowej na rynku):

"
Powodem niższych cen, niż negocjujące strony uznały za zasadne, było
wzajemne "wycinanie się" na krajowym rynku spółek węglowych. Chodziło o
zdobycie pieniędzy na wypłaty dla załóg i to za wszelką cenę - nawet kosztem
powiększania strat. Mówiłem o tym na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady
Ministrów (przewodniczył wicepremier Leszek Balcerowicz). "


Ale oczywiście wolimy ignorowac rzeczywistość i twierdzić, że wszystkie
kopalnie są potrzebne tak? Jezu...


> Ceny rynkowe to sa ceny wegla dla takiego szaraczka jak ja
> ... wtedy kopalnia zarabia ...
> I niemow ze wegiel z rosji czy ukrainy jest tanszy niz te narzucone 110zl
> ... A 80-90% wydobywanego wegla idzie wlasnie na energetyke i przemysl dla
> ktorego oczywiscie cena tez jest taka zanizona ... Bo przeciez jesli
wegiel
> kosztowalby 250-300 zl spowodowalo by to zapasc gospodarcza ...
>
NIe - nikt go bynie kupił. To się nawyzwa rynke a Ty spisz w oparach
absurdu. Naprawde to smutne, jak bardzo można pozstawać ślepym na prawa
rynku i zdrowy rozsądek. XIX wiek skończył sie ponad sto lat temu i Ty i
Tobie podobni jeszcze tego nie zdązyli zauważyć.

> > Przykro mi - jestęs w straszliwym błędzie, który kosztuje kraj bardzo
> wiele.
> > Czy stac Cie na to, abyś sie do niego przyznał?
>
> Moge sie przyznac ze kopalnie niektore sa nierentowne ... Ale jak moga byc
> rentowne i przynosic dochod jesli w ten sposob sa dojone przez panstwo ...
>
Taki absurd się nawet nie nadaje do skometowania.

--
Depi.