eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 638

  • 301. Data: 2023-02-09 17:34:03
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 9 Feb 2023 17:06:02 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.02.2023 o 15:26, J.F pisze:
    >>>>>> Trudno, zeby policjanci cos podejrzewali, zanim jakiejs
    >>>>>> informacji nie dostali.
    >>>>> A dziennikarze?
    >>>> A dziennikarze tez raczej dostali od kogos na tacy.
    >>> Z tego co mówili to nie tak do końca na tacy i od razu. Faktem
    >>> jest, że
    >> Ale dostali. Sami tego nie wywęszyli.
    >
    > To, że nie wywęszyli, to pół biedy. Wyaje sie, ze nawet ostatecznie nie
    > wykryto żadnej korupcji, bo nikogo nie skazano.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_%E2%80%9E%C5%82o
    wc%C3%B3w_sk%C3%B3r%E2%80%9D

    "Ponadto kilkudziesięciu pracowników pogotowia i właścicieli firm
    pogrzebowych było oskarżonych o udział w procederze handlu
    informacjami o zgonach pacjentów[4].
    Handel odbywał się za wiedzą komisji zakładowej NSZZ ,,Solidarność",
    która od 1991 była dysponentem uzyskanych w ten sposób środków[5].
    Po 11 latach śledztwo zostało umorzone - prokuratura potwierdziła
    ponad wszelką wątpliwość handel informacjami o zgonach na ogromną
    skalę, ale uznała, że pracownicy pogotowia ,,nie robili tego w związku
    z pełnioną przez siebie funkcją. I dlatego nie można tu mówić o
    korupcji"[6]. "

    No wiec w sumie mozna powiedziec, ze zadnej korupcji nie wykryto.
    Tylko jakies tam drobne darowizny ...

    >> Choc jak cytowałem "Zaczęło się od anonimu. Kartka A4. ,,Zestawienie
    >> zakładów pogrzebowych, które za łapówki przejęły prosektoria w
    >> łódzkich szpitalach". "
    >> sprawa inna, moze powęszyli dalej, a policjanci nie bardzo.
    >
    > Jeśli powęszyli, to szacun dla nich. Gorzej, jak pogadali z lekarzem.
    > Ten stwierdził, ze wydaje mu się, że dużo PAVULONu idzie. A co to może
    > oznaczać? Ano ludzie od tego mogą umierać. Od tego tytlko mały kroczek,
    > ze za łąkówki mordują pacjentów.

    Ale gdzie tu "gorzej"?

    Gorzej to moze byc dla policjantow, jesli oni nie pogadali z
    lekarzami, i/lub nie chcieli "g*na ruszac" ..

    J.


  • 302. Data: 2023-02-09 17:38:38
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.02.2023 o 17:29, J.F pisze:

    > Tez nie wierze, ale co - prowadzisz takie postepowanie w sprawie,
    > i jak matke (a czemu nie ojca) przesluchujesz ?

    Normalnie - jeśli nie masz podstaw do postawienia zarzutów jako świadka.

    >> Może grozić, natomiast prawo nie przewiduje stawiana zarzutów z dupy. To
    >
    > No jak nie przewiduje, skoro do otwarcia sledztwa jest potrzebne
    > okreslenie przestępstwa?

    Jeszcze raz - postępowanie w sprawie.

    > Ale potencjalny zarzut braku opieki moze byc od razu widoczny - np
    > dziecko z okna wypadlo.

    Może być, ale we wzmiankowanej sprawie takiego nie było.

    >> Czyli w takim przypadku prowadzi się postępowanie w sprawie i jak
    >> wyjdzie że rzeczywiście są podstawy do postawienia zarzutów nieumyślnego
    >> spowodowania śmierci przez rodziców to wtedy stawia się im zarzuty i
    >> prowadzi postępowanie przeciwko.
    >
    > No ale pytasz sie rodzicow co tu zaszło, czy sie nie pytasz?

    No pytasz. Normalnie pytasz. Jak zdarzy się wypadek komunikacyjny to
    stawiasz zarzuty wszystkim świadkom na wszelki wypadek, najlepiej z
    artykułu zupełnie z dupy - potem się zmieni lub umorzy?

    > A jak pytasz, to wypadałoby wiedziec, ze są niewinni,

    Zaraz - ty przejąłeś myślenie roebrta, że dopóki nie udowodnisz
    niewinności to należy każdemu z kim nawiązuje kontakt kulsoneria stawiać
    zarzuty?


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 303. Data: 2023-02-09 18:08:58
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 9 Feb 2023 17:00:11 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.02.2023 o 11:42, J.F pisze:
    >>> Nie wiem, jak tam u nich było, ale u nas nie ma stałych zespołów. Tzn.
    >>> generalnie oczywiście stara się planować grafik stałymi zespołami, ale
    >>> ni zawsze to możliwe. Ci ludzie mają swoje życie, a i często pracują w
    >>> kilku firmach, bo marnie płacą.
    >> Tez mi sie tak wydaje, ale skazano tylko 2 sanitariuszy za zabójstwa
    >> i 2 lekarzy za "umyslne narazenie zycia" i "umyslne narazenie na
    >> smierc".
    >
    > Nie śledziłem tego, ale skoro tak, to popatrz, ile się potwierdziło z
    > informacji dziennikarzy. Ale większości czytelników pozostał obraz z
    > tysiącami trupów i jakimiś łapówkami za uśmiercanie pacjentów.

    Pavulon sie szybko rozklada, a nawet jak wolno, to po latach sekcja
    przyczyny zgonu juz nie ustali - tzn tak jak we Wroclawiu - taser
    zasadniczo, nie zabija, wiec skoro aresztant zmarl, to widac tak mu
    bylo pisane. A tu chyba nawet nie bylbys ustalic po miesiącach od
    zgonu, ze to "niewydolnosc krązeniowo-oddechowa".
    A pavulon ... sanitariusz podal w celu zaintubowania.
    Intubacja nie pomogla i pacjent zmarl.

    Wiec nie myl rzeczywistej ilosci ofiar, z tym co rzekomo udało sie
    udowodnic.

    A gdzies tam te rzekome 632 porcje pavulonu pobrano.

    > Teraz trzeba by było prześledzić, kto na ty wszystkim skorzystał.

    Na ujawnieniu afery? Pismaki.
    A jesli prawdziwa afera, to jeszcze łodzianie skorzystali.

    A wczesniej zaklady pogrzebowe (niektore) i pracownicy PR.
    Na ujawnieniu skorzystaly inne zaklady pogrzebowe, a stracili
    pracownicy PR.

    >> https://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_%E2%80%9E%C5%82o
    wc%C3%B3w_sk%C3%B3r%E2%80%9D
    >> Dodajac do tego rzekomą informacje o 600 ampulkach pavulonu ...
    >> ja rozumiem, ze stare sprawy sa nie do wykrycia juz, a 4 udowodnionych
    >> zgonow wystarczy na dozywocie, ale cos mi sie widzi, ze albo wszyscy
    >> tam byli umoczeni, albo jezdzili zazwyczaj w stałych składach.
    >
    > Albo podkoloryzowano silnie przekaz.

    Nie mowie nie, ale tych 600 ampułek wydaje mi sie wiarygodne.
    A inne karetki nie zuzywaly wcale.

    No ale niezawisly sąd widac stwierdził, ze nie koloryzowano.

    >> Bo jakis przypadkowy lekarz ... moze i sie pogodzi, ze pavulon pomaga
    >> sanitariuszowi zaintubowac pacjenta, ale chyba o niego potem zadba w
    >> drodze do szpitala ...
    > Po intubacji zasadniczo wentylujesz pacjenta. W razie potrzeby masujesz.

    No wlasnie. Wiec licze na to, ze uczciwy lekarz bedzie wentylował.

    >>>> I ja sie nie znam - jedne zespoly nie stosują nigdy,
    >>>> a w innym moze byc jakis zwolennik, ktory stosuje, z dobrym skutkiem?
    >>> Dokładnie takie jest założenie. Nikt nie zakładał, ze ludzi mordują.
    >> Jakos tak dzien po artykule jakis naczelnik czy minister zakazal
    >> stosowania pavulonu we wszystkich karetkach w calym kraju, i paralizu
    >> PR nie bylo.
    >
    > Teraz trzeba by było jakoś ustalić, czy więcej pacjentów uratowano przed
    > zamordowaniem ich przy użyciu PAVULONU, czy zabito poprzez niepodanie.
    > Problem w tym, ze nie ma za bardzo jak stwierdzić, że niepodanie
    > PAVULONU przyczyniło się do śmierci, bo nie wiadro, czy pacjent by przeżył.

    Mozna probowac statystycznie.

    Ale sa inne leki zwiotczające, ktorych chyba nie zakazano.

    >>> Za słaba jest moja wiedza. Ale i podejrzewam, ze to była lekka
    >>> dywersyfikacja odpowiedzialności. Leków nei rozlicza i nie zamawia lekarz.
    >>
    >> to chyba lek na recepte, wiec jakis lekarz musial podpisac,
    >> ale moze hurtem podpisywal i tez nie zwracal uwagi - on widzial tylko
    >> kilka sztuk.
    >
    > Placówki medyczne zaopatrują się w hurtowniach na podstawie zamówienia.
    > Receptę lekarz wystawia konkretnemu pacjentowi, ale w karetce nie
    > wiadomo, komu to zostanie podane.

    Ale jakis chyba raport zuzycia robią, a i zapotrzebowanie wypisuje
    chyba ktos bardziej odpowiedzialny, niz sanitariusz.

    >> Z mediow wynika, ze ilosc byla tam potężna, ze az zaszkoczyla
    >> kierowniczke apteki, lekarza, moze i dyrektora.
    >
    > Tylko to wiemy od tych dziennikarzy.

    Pewnie do wyciagnienia z akt sprawy, ale nie udostępnią.
    I mamy za daleko.
    Uzasadnienia wyroku nie ma gdzies w internetach?


    > Jakby to była taka szokująca ilość,
    > to nie zauważyli przez tyle lat?

    Bo sie PR zaopatruje w hurtowni na podstawie zamówienia :-)

    Albo sie wreszcie trafila jakas bardziej fachowa siła robocza,
    ktora wiedziała do czego ten lek słuzy i że w karetce malo potrzebny.

    Ja tam najpierw podejrzewałem, ze dostarczali komus na lewo,
    jakiemus prywatnemu szpitalikowi ... ale w obliczu zarzutu zabójstwa,
    to by chyba powiedzieli komu.

    >> Ktos moze ma ksiązkę i moze moze podac ... ale czy mozna wierzyc
    >> informacjom z książki? Ja byłbym ostrożny - wszak sensacyjna ma byc.
    >>
    >> P.S.
    >>
    >> https://www.otwarte.eu/book/lowcy-skor-tajemnice-zbr
    odni-w-lodzkim-pogotowiu
    >>
    >> "Zaczęło się od anonimu. Kartka A4. ,,Zestawienie zakładów
    >> pogrzebowych, które za łapówki przejęły prosektoria w łódzkich
    >> szpitalach". Tomasz Patora wraz z dwoma innymi dziennikarzami
    >> rozpoczął śledztwo, które wkrótce ujawniło jedną z największych afer
    >> w historii III RP.
    >> Handel informacjami o zgonach, opóźnianie wyjazdów karetek pogotowia,
    >> chaos w dystrybucji niebezpiecznych leków i wreszcie - coraz więcej
    >> przypadków zaskakujących śmierci. Kilka miesięcy po tym, jak
    >> dostarczono anonim do redakcji, sprawą ,,łowców skór" żył cały kraj, a
    >> organy ścigania wszczęły dochodzenie.
    >> Hm ... mnie tak wygląda, jak wyciąg z akt sledztwa, bo kto jeszcze
    >> moglby takie zestawienie miec?
    >> Przy czym zauwaz, ze to na razie zupelnie inny temat.
    >
    > Nie drążyłem aż tak tematu, a już wcześniej o tym pisałem. Ja pamiętam
    > tamte wydarzenia. W całym kraju się sprawdzało, czy ma miejsce handel
    > informacjami o zgonach. Nikt nie wymyślił przepisu karnego
    > zabraniającego tego - ale o tym już nikt nie napisał z dziennikarzy, bo
    > i po co?

    Ale tu "za łapówki przejęły prosektoria w szpitalach".
    Inna sprawa, i chyba juz karalna ...

    Gdzies tam później z lekarzy i chyba sanitariuszy zrobili
    funkcjonariuszy publicznych, ale to jednak pozniej.
    A moze nie całkiem zrobili, bo "przysługuje ochrona prawna należna
    funkcjonariuszowi publicznemu", a odpowiedzialnosc nie :-)

    >> oczywiscie nie, ale jak masz ciezko chorego na raka, to ani zgon nie
    >> dziwi, ani samobojstwo nie dziwi, ani pomoc w samobójstwie nie dziwi,
    >> a w Niemczech sie zdarzylo usmiercanie przez opiekunke bez checi ze
    >> strony pacjenta ... a mozna przeciez oskarzyc lekarza, ze wypisal
    >> cale duze opakowanie tabletek nasennych :-(
    >
    > No i taki materiał prasowy jest słabiutki. Czytelnik, to nawet może
    > zacząć współczuć ratownikowi. Przejęli się losem śmiertelnie chorego
    > cierpiącego mężczyzny. No to dorzucono info o korupcji. Ciekawe, czy
    > choć w tych udowodnionych przypadkach udowodniono przełożenie na korzyść
    > majątkową.

    Przy zabójstwie korzysc majątkowa nie jest potrzebna.

    J.


  • 304. Data: 2023-02-09 18:48:24
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 9 Feb 2023 17:38:38 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 09.02.2023 o 17:29, J.F pisze:
    >> Tez nie wierze, ale co - prowadzisz takie postepowanie w sprawie,
    >> i jak matke (a czemu nie ojca) przesluchujesz ?
    >
    > Normalnie - jeśli nie masz podstaw do postawienia zarzutów jako świadka.

    To czesto mozesz powiedziec w wielu sprawach.
    A RPO mowi, ze tak nie nalezy, jak sie spodziewasz postawienia
    zarzutów :-)

    W dodatku dzieci same z siebie rzadko umierają, wiec sam fakt zgonu
    sugeruje, ze rodzice zawinili.

    >>> Może grozić, natomiast prawo nie przewiduje stawiana zarzutów z dupy. To
    >>
    >> No jak nie przewiduje, skoro do otwarcia sledztwa jest potrzebne
    >> okreslenie przestępstwa?
    >
    > Jeszcze raz - postępowanie w sprawie.

    Tak, ale musisz podac z ktorego art KK ta sprawa.

    Nie ma "wyjasnimy sobie tę dziwną smierć" - musisz wpisać jakies
    przestępstwo, które podejrzewasz.

    Niekoniecznie typując podejrzanego.

    I tu Robert ma racje, ze jak nie ma nic lepszego, to mozna chocby
    "nieumyslne spowodowanie śmierci".

    >> Ale potencjalny zarzut braku opieki moze byc od razu widoczny - np
    >> dziecko z okna wypadlo.
    >
    > Może być, ale we wzmiankowanej sprawie takiego nie było.

    A konkretnie o którą sprawe chodzi?

    >>> Czyli w takim przypadku prowadzi się postępowanie w sprawie i jak
    >>> wyjdzie że rzeczywiście są podstawy do postawienia zarzutów nieumyślnego
    >>> spowodowania śmierci przez rodziców to wtedy stawia się im zarzuty i
    >>> prowadzi postępowanie przeciwko.
    >>
    >> No ale pytasz sie rodzicow co tu zaszło, czy sie nie pytasz?
    >
    > No pytasz. Normalnie pytasz.

    Czyli nie przesluchujesz, a pytasz?

    > Jak zdarzy się wypadek komunikacyjny to
    > stawiasz zarzuty wszystkim świadkom na wszelki wypadek, najlepiej z
    > artykułu zupełnie z dupy - potem się zmieni lub umorzy?

    Jak sie zdarzy wypadek komunikacyjny, to artykuł masz gotowy.

    Ale ja sie przeciez o to z Robertem kłóciłem.
    Kierowcy przesluchac nie mozesz, bo moze jest sprawcą.
    Przesłuchasz swiadka ... a skad wiesz, ze on ofiary nie wepchnął pod
    auto kierowcy?
    No to kogo mozesz przesłuchać?

    Ofiary, jak żyje, tez nie mozesz przesłuchac, bo mozeto ona jest
    sprawcą :-)

    >> A jak pytasz, to wypadałoby wiedziec, ze są niewinni,
    > Zaraz - ty przejąłeś myślenie roebrta, że dopóki nie udowodnisz
    > niewinności to należy każdemu z kim nawiązuje kontakt kulsoneria stawiać
    > zarzuty?

    To nie tylko zdanie Roberta, ale i RPO.
    Podejrzanego przesłuchiwac należy jako podejrzanego, po postawieniu
    zarzutów. Nie nalezy go przesłuchiwać jako świadka.

    A jak ustalisz wczesniej, kto tu jest swiadkiem, a kto podejrzanym?
    Ze szklanej kuli ?

    Wychodzi na to, że trzeba rozejrzec sie, moze jest jakis monitoring w
    okolicy, moze kierowca ma kamere, i po obejrzeniu filmow juz z grubsza
    wiadomo kogo mozna przesłuchac jako swiadka, a komu trzeba najpierw
    postawic zarzuty.
    A bez monitoringu kiepska sprawa :-)

    J.


  • 305. Data: 2023-02-09 18:53:31
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 9 Feb 2023 17:28:59 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 09.02.2023 o 17:06, Robert Tomasik pisze:
    >> Ten stwierdził, ze wydaje mu się, że dużo PAVULONu idzie. A co to może
    >> oznaczać? Ano ludzie od tego mogą umierać. Od tego tytlko mały kroczek,
    >> ze za łąkówki mordują pacjentów.
    >
    > I bardzo kurwa dobrze, bo okazało się że miał rację i jego działania
    > uratowały życie wielu ludzi.

    I bardzo dobrze, o ile naprawde tak bylo.

    A tymczasem internetach krązą dwie wersje
    -dyrektor powiadomil policję,
    -dyrektor powiedzial lekarzowi, zeby w tym nie grzebał.

    Co juz cos mówi o jakosci informacji pismaków.

    No chyba, ze obie wersje są prawdziwe ... bo sie w miedzyczasie
    dyrektor PR zmienil.

    J.


  • 306. Data: 2023-02-09 18:55:24
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 7 Feb 2023 20:51:56 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 07.02.2023 o 20:06, J.F pisze:
    >>> No oczywiście że nie - przecież nie jest rolą pismaka pisać o "libacji
    >>> na skwerku".
    >>
    >> Taa, przypomina mi sie "kronika policyjna" z gazety (internetowej).
    >> "ubieglej nocy we Wrocławiu nic sie nie wydarzyło".
    >
    > Libacja na skwerku też była u was:P
    >
    > https://gazetawroclawska.pl/wroclaw-libacja-na-skwer
    ku/ar/297518

    :-)

    No i kto tu ma racje - pismaki czy policjanci ?

    J.



  • 307. Data: 2023-02-09 19:29:00
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.02.2023 o 18:48, J.F pisze:

    >> Normalnie - jeśli nie masz podstaw do postawienia zarzutów jako świadka.
    >
    > To czesto mozesz powiedziec w wielu sprawach.

    I tak się powinno robić - prawo nie przewiduje stawiania zarzutów z dupy.

    "Art. 313. [Postanowienie o przedstawieniu zarzutów]
    § 1.
    Jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego
    toku uzasadniają _dostatecznie_ podejrzenie, że czyn popełniła określona
    osoba, sporządza się postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ogłasza je
    niezwłocznie podejrzanemu i przesłuchuje się go
    § 4.
    W uzasadnieniu należy w szczególności wskazać, jakie _fakty_i_dowody_
    zostały przyjęte za podstawę zarzutów."

    Jeśli kulsony robią inaczej to po prostu działają bezprawnie. A robert
    mówi że inaczej się nie da, to normalnie pierdoli od rzeczy.

    > A RPO mowi, ze tak nie nalezy, jak sie spodziewasz postawienia
    > zarzutów :-)

    A nie spodziewasz się dopóki nie masz powodów.

    > W dodatku dzieci same z siebie rzadko umierają, wiec sam fakt zgonu
    > sugeruje, ze rodzice zawinili.

    Wręcz przeciwnie. Większość, zwłaszcza tych naprawdę małych umiera
    samych z siebie.

    >> Jeszcze raz - postępowanie w sprawie.
    >
    > Tak, ale musisz podac z ktorego art KK ta sprawa.

    Zdaje się że nawet nie musisz. A nawet jak musisz to nie musisz stawiać
    żadnych zarzutów z dupy.

    > Nie ma "wyjasnimy sobie tę dziwną smierć" - musisz wpisać jakies
    > przestępstwo, które podejrzewasz.

    Nie bardzo. Na przykład w przypadku wypadków kolejowych rutynowo się
    pojawia na miejscu prokurator a nie sądzę, żeby jakieś numerki
    wpisywali. A nawet jak to nikt nie przesłuchuje świadków jako podejrzanych.

    > I tu Robert ma racje, ze jak nie ma nic lepszego, to mozna chocby
    > "nieumyslne spowodowanie śmierci".

    Nie ma racji - to jest przeroczenie uprawnień - patrz paragraf z
    początku posta.

    >> Może być, ale we wzmiankowanej sprawie takiego nie było.
    >
    > A konkretnie o którą sprawe chodzi?

    O tą gdzie robert swoją światłą koncepcję stawiana zarzutów dla dobra
    matki postawił. Babka zostawiła dziecko w samochodzie na kilka minut,
    jak wróciła to nie żyło. Dla ustalenia uwagi było to w zimie. A dziecko
    nie było noworodkiem.

    >> No pytasz. Normalnie pytasz.
    >
    > Czyli nie przesluchujesz, a pytasz?

    Pewnie nie - na miejscu raczej nigdy nie przesłuchujesz, a większość
    "świadków" po prostu wysłuchujesz na miejscu - jak ktoś uzna że warto to
    się ich potem słucha jak to pisze robert "procesowo". Czyli jako
    świadków lub podejrzanych (jak są ku temu podstawy).

    >> Jak zdarzy się wypadek komunikacyjny to
    >> stawiasz zarzuty wszystkim świadkom na wszelki wypadek, najlepiej z
    >> artykułu zupełnie z dupy - potem się zmieni lub umorzy?
    >
    > Jak sie zdarzy wypadek komunikacyjny, to artykuł masz gotowy.

    Numer artykułu jest tu akurat najmniej ważny. Słuchasz uczestników jako
    świadków czy wszystkich na dzień dobry jako podejrzanych?


    > Ale ja sie przeciez o to z Robertem kłóciłem.
    > Kierowcy przesluchac nie mozesz, bo moze jest sprawcą.

    Oczywiście że możesz - nie wierz we wszystko robertowi. Nie możesz (a w
    zasadzie nie powinieneś) jeśli są przesłanki do postawienia mu zarzutów.

    > Przesłuchasz swiadka ... a skad wiesz, ze on ofiary nie wepchnął pod
    > auto kierowcy?

    Jak nie masz podstaw to po prostu tak nie twierdzisz. I tyle.

    >>> A jak pytasz, to wypadałoby wiedziec, ze są niewinni,
    >> Zaraz - ty przejąłeś myślenie roebrta, że dopóki nie udowodnisz
    >> niewinności to należy każdemu z kim nawiązuje kontakt kulsoneria stawiać
    >> zarzuty?
    >
    > To nie tylko zdanie Roberta, ale i RPO.

    Absolutnie nie. Zdanie RPO dotyczyło tych co do których _były_podstawy_
    do stawiania im zarzutów, ale tego nie robiono i słuchano ich jako
    świadków żeby ograniczyć ich prawa.

    > Podejrzanego przesłuchiwac należy jako podejrzanego, po postawieniu
    > zarzutów. Nie nalezy go przesłuchiwać jako świadka.

    Dokładnie - a podstawy do postawienia zarzutów zostały przytoczone na
    początku posta. Nie ma tam nic o profilaktycznym stawianiu zarzutów na
    wszelki wypadek każdemu z kim kulson chce pogadać.

    > A jak ustalisz wczesniej, kto tu jest swiadkiem, a kto podejrzanym?
    > Ze szklanej kuli ?

    Tak jak to jest określone w prawie - "Jeżeli dane istniejące w chwili
    wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku uzasadniają _dostatecznie_
    podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba". Jeśli nie masz szklanej
    kuli to nie stawiasz zarzutów z dupy i tyle.


    Jak już pisałem - nie wierz robertowi bo to jest taki sasin prawa - jak
    coś powie to masz w zasadzie pewność że jest na odwrót. Zaczynam
    dochodzić do wniosku, że kulsony kłamią nawet nieświadomie - po prostu
    każdą interakcje z innymi traktują jako konfrontację i przyjmują
    stanowisko przeciwne do drugiej strony a potem bronią je do upadłego. A
    że jak wyjdą poza półświatek i kiboli to statystycznie przeciwnik jest
    mądrzejszy od przeciętnego kulsona to po prostu statystycznie lądują po
    niewałaściwej stronie i wymyślają kopopoły na uzasadnienie swojego
    błędnego stanowiska;) A potem już nie ma odwrotu i próbują się wyciągnąć
    za włosy z bagna.

    Trochę jak ty, tylko że ty trolujesz;)
    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 308. Data: 2023-02-09 19:30:07
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.02.2023 o 18:55, J.F pisze:

    >> https://gazetawroclawska.pl/wroclaw-libacja-na-skwer
    ku/ar/297518
    >
    > :-)
    >
    > No i kto tu ma racje - pismaki czy policjanci ?

    Pismaki - policjanci się nie wypowiadają;P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 309. Data: 2023-02-09 19:32:26
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.02.2023 o 18:53, J.F pisze:

    >> I bardzo kurwa dobrze, bo okazało się że miał rację i jego działania
    >> uratowały życie wielu ludzi.
    >
    > I bardzo dobrze, o ile naprawde tak bylo.

    Tak twierdzi sąd...

    > A tymczasem internetach krązą dwie wersje
    > -dyrektor powiadomil policję,
    > -dyrektor powiedzial lekarzowi, zeby w tym nie grzebał.
    >
    > Co juz cos mówi o jakosci informacji pismaków.
    >
    > No chyba, ze obie wersje są prawdziwe ... bo sie w miedzyczasie
    > dyrektor PR zmienil.

    Dlaczego - mógł powiedzieć żeby w tym nie grzebał i powiadomić policję -
    jak zobaczył że sprawa się jebła.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 310. Data: 2023-02-09 19:51:31
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 9 Feb 2023 19:32:26 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 09.02.2023 o 18:53, J.F pisze:
    >>> I bardzo kurwa dobrze, bo okazało się że miał rację i jego działania
    >>> uratowały życie wielu ludzi.
    >>
    >> I bardzo dobrze, o ile naprawde tak bylo.
    >
    > Tak twierdzi sąd...

    sąd mowi, ze skazani pacjentow zabili (kilku), a ja mowie o zaslugach
    dziennikarzy.

    >> A tymczasem internetach krązą dwie wersje
    >> -dyrektor powiadomil policję,
    >> -dyrektor powiedzial lekarzowi, zeby w tym nie grzebał.
    >>
    >> Co juz cos mówi o jakosci informacji pismaków.
    >>
    >> No chyba, ze obie wersje są prawdziwe ... bo sie w miedzyczasie
    >> dyrektor PR zmienil.
    >
    > Dlaczego - mógł powiedzieć żeby w tym nie grzebał i powiadomić policję -
    > jak zobaczył że sprawa się jebła.


    Mogl, ale cos internety nie podają daty powiadomienia.
    Kolejny przyklad na rzetelnosc.

    W tym co odszukalem ja i Olin nawet nazwiska dyrektorów są inne.

    Tak czy inaczej - ja sie z Robertem zgadzam, ze pismaki czesto robią
    "szum informacyjny" i trudno z tego wyciągnac jakies fakty.

    A tworzą z różnych przyczyn - nie wiedzą dokladnie, piszą swoje
    domysly, albo plotki, nakręcają sensację,
    uzywają słów, które im pasują stylistycznie, nie patrząc na znaczenie
    prawne, ktorego moze nawet nie znają ...

    Przypomnij sobie Smolensk - jakie tam wersje chodzily w pierwszych
    dniach, gdy niewiele bylo wiadomo.

    [A jakie chodzą odkąd Macierewicz sie zajął sprawą. Albo nawet i
    posłowie - poszukac helu za mankietami spodni].

    J.

strony : 1 ... 20 ... 30 . [ 31 ] . 32 ... 40 ... 64


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1