W dniu 05.08.2021 o 12:03, J.F pisze:

>>> On ja pociągnął pod autobusem, czy jak?
>> Ten filmik nie przedstawia do końca przebiegu zdarzenia. Z tego, co się
> Do konca czy od poczatku?

Filmik się zaczyna, jak już po ulicy biegają ludzie. Nie wiadomo było,
skąd się wzięli. Natomiast zupełnie przez przypadek rozmawiałem z osobą,
która rozmawiała z osobą, która była na miejscu. Z tej relacji wiem, że
to, co istotne, to się wydarzyło po prawej stronie autobusu.

Podobno jakaś tam część tłumu niezadowolona, z tego, ze kierowca
zatrąbił na bijących się usiłowała sforsować prawe przednie drzwi.
Kierowca się wystraszył i ruszył. Na dostępnych w sieci filmikach widać
próbę otwierania drzwi. Podlinkował bym, ale ktoś już z sieci to usunął,
natomiast mój rozmówca miał to zapisane na urządzeniu.
>
>> dowiedziałem, to na tym filmie nie widać, że część grupy próbuje
>> sforsować prawe przednie drzwi autobusu, by pobić kierowcę za to, że
>> zatrąbił na bijących się na ulicy. Kierowca uciekał przed linczem.
>> Dlatego nie zatrzymywał się widząc biegnących za nim - nadal uciekał.
>>
>> Sąd musi ocenić, na ile miał prawo wjechać w tym celu w ludzi, ale to
>> trochę inaczej wygląda, niż rozganianie nastolatków szarżą autobusu.
>
> Tylko tego na filmie jakby nie widac.
> Chodziaz ... jakby tam sie drzwi uchylaly.

No właśnie. Zakładam, ze Policja dysponuje zeznaniami świadków, zapisem
monitoringu z autobusu i jakimiś innymi dowodami.
>
> A z kolei pod koniec jest ciag dalszy - kierowca zjezdza w kierunku
> chodnika, tlum goni za autobusem - i tu juz ucieczka z miejsca
> "wypadku" moze byc usprawiedliwiona.
>
> Tak swoja droga ... autobusy w Katowicach pewnie maja monitoring, ale
> prokurator polozyl lape na filmie ...

I słusznie. Dla mnie błędem jest nagonka medialna na kierowcę. Może się
ostatecznie okazać, że to osoba niewinna, albo w każdym razie nie winna
zabójstwa.


--
Robert Tomasik