eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieautoryzowany dostęp do serweraRe: Nieautoryzowany dostęp do serwera
  • Data: 2004-08-10 23:04:12
    Temat: Re: Nieautoryzowany dostęp do serwera
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:64d9fc.7rt.ln@ziutka.router...

    > No właśnie, że niekoniecznie oglądam. Te sprytne programy nazywają się np.
    > mozilla, netscape, opera (itd) i wszystkie one pozwalają mi a priori na
    > wyłączenie podglądu jakiejkolwiek grafiki.

    Ale to są mało sprytne programy, bo grafikę to wyłączyć można i GG. Przy
    odpowiednio ustawionych parametrach w IE. U mnie się pyta, czy może pokazać
    na ten przykład. Mnie chodziło o takie różne podróbki GG. Zresztą bardziej o
    ideę korzystania przez inne programy z serwerów dedykowanych jakimś tam
    programom, niż o sam program GG.
    >
    > Jak to się ładnie mówi oceniajac rozsądnie powinni od dawna wiedzieć. Te
    > programy są dostępne od dużo więcej niż roku na rynku. Nawet przyjmując że
    > jest to niezgodne z prawem, to sie chyba już coś przedawniło (rok czasu na
    > zgłoszenie?), czyli można mówić że mamy ich milczące przyzwolenie lub że
    > ich przyzwolenie nie jest potrzebne. No chyba że każdy "update" programu
    > będzie nowym czynem zabronionym.

    Co do użytkowników, to jak pisałem w ogóle nie ma o czym mówić. Użytkownik
    GG ma prawo w ogóle się nie orientować, na jakiej zasadzie on działa.
    Również i jakiegoś tam jego klona. I w zasadzie nie ma siły ludzkiej, by mu
    udowodnić celowość działania i winę - no chyba, ze się sam przyzna.

    Co do autorów tych programów, to moim zdaniem faktycznie można by zastosować
    starą rzymską zasadę, i znać, że skoro jawnie to wywieszają, to chyba
    wyrażają zgodę na korzystanie. W sumie jak idę na dworzec, to biegnę do
    okienka zapytać, czy mogę przeczytać rozkład jazdy. Skoro wisi jawnie, to
    chyba mogę.

    Gdyby właściciele serwera (np. GG) uważali, że korzystać nie można, to
    wówczas w prosty sposób mogą przecież temu zapobiec, choćby szyfrując
    prostym kluczem dane. Ich program miał by zainpletowany algorytm
    szyfrująco-rozszyfrowujący, a inne nie. W tym wypadku puszczenie w obieg
    programu posiadającego taki algorytm przez inną osobę byłoby przestępstwem,
    bowiem właściciel serwera dał znak, że nie życzy sobie tego.

    Z tym, że nie potrafię powiedzieć, czy i na ile dane obecnie są szyfrowane w
    jakiś tam sposób na tym serwerze GG. Co więcej jest bardzo płynna granica
    pomiędzy szyfrowaniem a stosowaniem jakiegoś tam sposobu zapisu. Na
    upartego, to i moje myśli są tutaj zaszyfrowane, bowiem używam jakiś tam
    znaków dla wyrażenia ich. Przecież osoba nie znająca polskiego języka nie
    odczyta i dla niej ta wiadomość jest zaszyfrowana. Ale na ten temat to
    rozprawę można napisać i gdyby co, to wiele będzie zależało od sądu.
    >
    > To jest MZ publiczna baza danych i dla pojedyńczych rekordów taka zgoda
    > nie jest potrzebna.

    Z tym, że mam wątpliwość co do pojęcia "publiczna baza danych". Ustawa
    takiego nie zna. Niby intuicyjnie rozumiem Cię, a nawet uważam, ze masz na
    zdrowy rozsądek rację. No ale z drugiej strony ktoś tę bazę utrzymuje, ktoś
    ją stworzył. Jeśli nawet nie bazę postów (bo to dzieło publiczne) to bazę
    adresów, numerów itp. rzeczy. bez której to całe przedsięwzięcie nie będzie
    funkcjonować.
    >
    > Ale twórca nie korzysta z tej bazy chyba, że w zakresie testowym.

    Ale tworzy narzędzie korzystające. Ba, jeśli sprzeda swój program, to będzie
    na tym zarabiał. No i to on ma świadomość, na jakiej zasadzie to działa.
    >
    > No ale nie wyświetlają jeśli tak sobie zazyczymy. Co więcej sa takie
    > które nigdy nie wyświetlają bo są przeglądarkami wyłącznie trybu
    > tekstowego.

    Niestety nie potrafię zrozumieć związku z omawianym tu zagadnieniem.

    > No ale co jest istotą, bo nie moge się dopatrzyć jakiegokolwiek czynu
    > zabronionego. Jakby jeszcze produkt był komercyjny to owszem, ale tu
    > najczęściej nie jest.

    No istotą jest to, ze korzysta z cudzej bazy danych.
    >
    > > Tu możesz mieć rację. W chwili obecnej w jednej ze spraw oczekuję na
    opinię
    > > biegłego. Gdy ją otrzymam, to będę się mógł odnieść.
    >
    > Napisz proszę jakby co :)

    Nie ma sprawy. Jak napisałem opinia pewnie powstanie za kilka miesięcy. Jej
    idea raczej tajna nie jest, bowiem osób których sprawa dotyczy raczej nie da
    się z niej wywieść.
    >
    > Tu zgoda, ale nadal pozostaje MZ do rozstrzygnięcia czy to baza publiczna
    > czy nie. Jeśli tak, to art.7. nie ma zastosowania.

    Co rozumiesz przez pojęcie "baza publiczna" i ewentualnie z czego to wynika?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1