eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieanonimowy policjant › Re: Nieanonimowy policjant
  • Data: 2018-07-25 14:06:43
    Temat: Re: Nieanonimowy policjant
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25-07-18 o 08:01, Kviat pisze:

    >> Brak karania policjantów za wykonywanie niezgodnych z prawem rozkazów
    >> wynika raczej z tego, że rozkazów takich po prostu się nie wydaje.
    > Dobre.
    > Dobre bo mocne.

    Po prostu próbujesz się opierać na materiałach prasowych, a te linczują
    bez znajomości rzeczy i nawet później nikomu do głowy nie przyjdzie, by
    napsiać, że nie mieli racji. Stąd tyle informacji o łamaniu prawa.
    Dziennikarze niby zasłąniaja się tym, ze oni sygnalizują jedynie, ale
    ludzie nie dostrzegają tego niuansu, od którego momentu to prawda
    obiektywna, a do którego po prostu insynuacje.

    >> Dowódcy też są policjantami. Oczywiście zawsze może się okazać, ze jakiś
    >> badacz po badaniach wykaże bezprawność -
    > To ten, który wykonywał taki bezprawny rozkaz automatycznie jest
    > zwolniony z odpowiedzialności z powodu braku mózgu.
    > Wiesz, że jeszcze całkiem niedawno w ten sposób ludzie usprawiedliwiali
    > strzelanie do innych ludzi? Ja tylko wykonywałem rozkazy... przecież
    > bezprawnych rozkazów się nie wydaje.
    > Dlaczego dorosłym ludziom trzeba takie rzeczy tłumaczyć?
    > Nie ogarniam.

    No ja się też dziwię, że nie ogarniasz.

    Kilkudziesięciu ludzi próbuje wedrzeć się do Parlamentu. Policja
    zatrzymuje jednego z nich. Nie wiem, czemu akurat jego, ale po pierwsze
    ktoś taką decyzję podjął a i pewnie z grubsza rzecz biorąc każdemu z
    biorących udział w tym wydarzeniu by się jakiś zarzut dało przedstawić,
    a policjanci uznali, że akurat ten bardziej na niego zasługuje. Resztę
    ma rozpatrzyć są. I tez policjant ma się niby zastanawiać, czy legalnie
    działa zatrzymując tę osobę? Czy aby konstytucyjnych praw kogoś nie
    narusza? Przecież to ziemia publiczna i każdy może sobie do ubikacji w
    Sejmie wejść?

    Też nie rozumiem, czemu tego nie ogarniasz, ale nic więcej dla Ciebie
    już zrobić nie umiem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1