eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMaseczki - jak to wygląda w prawie innych krajów? › Re: Maseczki - jak to wygląda w prawie innych krajów?
  • Data: 2020-04-13 15:46:18
    Temat: Re: Maseczki - jak to wygląda w prawie innych krajów?
    Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13.04.2020 o 14:50, Shrek pisze:
    > W dniu 13.04.2020 o 14:07, Kviat pisze:
    >> W dniu 13.04.2020 o 13:29, Shrek pisze:
    >>> W dniu 13.04.2020 o 13:24, Kviat pisze:
    >>>
    >>>>> Przestań już. Te decyzje nie mają żadnego uzasadnienia
    >>>>> epidemiologicznego.
    >>>>
    >>>> Przestań już. Uzasadnij, że nie mają.
    >>>> Z "tak mi się wydaje" dyskutować nie zamierzam.
    >>>
    >>> To nie tak działa. Uzasadnij dlaczego mają.
    >>
    >> To tak nie działa. To nie ja twierdzę, że ten zakaz ma sens. Może ma,
    >> może nie ma. Ja tego nie wiem.
    >
    > To jak nie wiesz i nie masz zdania to po co dyskutujesz?

    Bo może jest jakieś uzasadnienie, którego ja nie znam, że sensu nie ma,
    a chętnie bym się z nim zapoznał.
    Poza tym, skąd wniosek, że nie mam zdania? Jak najbardziej mam. Zakaz
    wchodzenia do lasów mi się podoba i jestem osobiście zainteresowany
    argumentami, które to moje "nie podoba mi się" by potwierdziły.
    Ale jak do tej pory, to te moje osobiste zdanie na ten temat jest
    bliższe religii, niż obiektywnym faktom.

    >> Ty już teraz wiesz, że nie ma, więc uzasadnij.
    >
    > Proszę bardzo. Dążymy do tego, żeby ludzi byli w odpowiednio dużych
    > odległościach. W skrócie, żeby byli możliwie mało zageszczeni. Pozwalamy
    > im wychodzić na spacery. Jeśli mamy X ludzi i Y powierzchni + L
    > powierzchni lasów po których się szwędają to zagęszczenie wynosi
    > X/(Y+L). Jeśli wuyzerujemy L to wzrośnie.

    Jeżeli traktujesz ludzi jak kropki na mapie i pozostawisz je w tym
    stanie rozproszenia w lesie na bliżej nieokreślony czas, to pełna zgoda.
    Z tym nawet nie ma co dyskutować. Pobuduje się szałasy co dwa metry i
    wstawi do nich kropki, niech sobie mieszkają przez dwa tygodnie.
    Uzyskaliśmy optymalne zagęszczenie, a przecież o to nam chodziło, a nie
    o jakieś głupoty jak spacer po lesie i powrót do domu. Tu nawet nie ma
    znaczenia, że kilka, lub choćby jedna z tych kropek jest nosicielem
    wirusa. Tadam! Optymalne zagęszczenie uratowały kropkom życie. Teoria
    się sprawdziła.

    A jeżeli dołożysz do tego interakcje? Że do lasu trzeba dojechać (i co
    dziwne, wrócić wcześniej niż po 2 tygodniach), że w szałasie bez
    jedzenia kropka nie da rady wytrzymać dwóch tygodni, że np. mała kropka
    namówi dużą kropkę na kropkowego loda kupionego w lokalnym sklepie? No i
    takie losowe zdarzenia, wręcz skrajnie mało prawdopodobne, jak to, że
    kropka kupująca kropkowego loda będzie nosicielem i zarazi kropkową
    ekspedientkę, która zanim się zorientuje pozaraża kilka miejscowych
    kropkowych gospodyń, albo jeszcze bardziej skrajnie nieprawdopodobne, że
    ekspedientak zarazi kolejnego kropkowego klienta kupującego kropkowego
    loda, a potem zarażony kropek wróci do milionowej kropkowej metropolii...

    W dużym skrócie, jeżeli Ci się nie chciało powyższego czytać: nie
    przekonałeś mnie, bo twój argument jest tak uproszczony i oderwany od
    rzeczywistości, że aż zęby bolą.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1