eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKorelacjaRe: Korelacja
  • Data: 2022-04-30 01:48:18
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2022-04-29, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 29.04.2022 o 01:15, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Tak z ciekawości spojrzałem jak to u mnie wyglądało i ilość nadmiarowych
    >> zgonów pomiędzy ostatnimi dwoma latami a na 10 lat wstecz nie przekracza
    >> typowych rok-do-roku wahań. Jest to przyznam zaskakujące, bo jednak
    >> jakiegoś efektu się spodziewałem.
    >
    > Więc może u was było to zrobione rozsądniej. Być może wpłynłeły inne
    > czynniki. Nie wiemy, bo wygląda na to że nikt tego nie sprawdzał.

    To może nie lokdałn zły a do dupy organizacja?

    >> Praktycznie przez ostatnie 2.5 roku był tu nieustający lokdałn z
    >> rejestracją wszystkich i wszystkiego z maseczkami na zewnątrz, z
    >> zamykanie gospodarki itp. Efektem tych lokdownów jest to, że służba
    >> zdrowia cały czas pozostawałą wydajna. Więc nie wiem, ale jakoś tak
    >> wychodzi, że może jednak przeceniasz ten lokdałnowy negatywny efekt, a
    >> przynajmniej nisłusznie uważasz, że to coś uniwersalnie złego?
    >
    > Ale porównujesz zupełnie różne kraje o zupełnie różnej kulturze i
    > służbie zdrowia. I jak zauważyłeś u nas lokdałn nie dotyczył praktycznie

    Kulturze tak - przede wszystkim mniej warcholstwa, ale wcale nie oznacza
    ono przykładnego wykonywania poleceń. Służba zdrowia nie ma MZ
    znaczenia, bo nic się nie zapchało. Dzięki lokdałnom. Nb. ZCW miejsc
    typu kowidowego było mniej niż w Polsce.

    > wcale grupy ryzyka, wiez praktycznie żadnych pozytywnych skutków nie
    > przyniósł. Tak czy inaczej oczekuje, że jak ktoś wprowadza jak się

    Skąd wiesz, że noe przyniósł, nawet przy kiepskiej organizacji?

    > okazuje bezprawne obostrzenia rujnujące ludzi i biznesy to należy się
    > kilka słów objaśnienia? No i nadmiarowe zgony to jedno (wynik obostrzeń
    > w służbie zdrowia głównie). Recesja inflacja i upadek poziomu edukacji
    > to drugie.

    Powtarzasz te tezy, ale naprawdę trudno czuć się przekonanym, że
    lokdałny raz były niepotrzebne, dwa, że problem był z lokdałnami, a nie
    z ich organizacją. Poczta to zupełnie nieprzydatna instutucja bo Sasin
    przeebał z jej pomocą 70M na wybory, które się nie odbyły.

    >> Były zalecenia aby osoby starsze nie wychodziły z domów.
    >
    > Przez chwilę był zakaz poza "ważnymi uzasadnionymi potrzebami życia
    > codziennego" - czyli władza udaje że lokdałn. ludzie udają że tak. Tak
    > czy inaczej - właśnie potwierdziłeś, że lokdałny i obostrzenia dotyczyły
    > właśnie tych spoza głównej grupy ryzyka. Samej grupy ryzyka nie
    > dotyczyło w zasadzie nic - kościoły są wysokie jak tłumaczył minister.
    > Natomiast całośc rozrywki, fitness, szkolnictwa, turystyki, gastronomi
    > rozpierdolono. dość skutecznie i jak się okazuje bez sensu.

    Sam widzisz, że podajesz uzasadnienia polityczne, a tu trzeba by prawne :)

    >> To gdzie chcesz
    >> postawić tę granice? Skoro ktoś nie żyje to zachorował, a Ty twierdzisz,
    >> że nie chronią przed zachorowaniem :)
    >
    > No przecież nie chronią. Nie rozumiem - nie każde zachorowanie kończy
    > się zgonem. To że zachorował nie znaczy że umrze, choć jak nie
    > zachorował to raczej na kowid nie umrze. Ale czy napewno? A może mu test
    > dodatni wyjdzie i okaże się że "choruje" bezobjawowo.

    No i co z tego, skoro jeśli się zaszczepił to ma dużo większe szanse na
    przeżycie czy wyjście z ewentualnej choroby bez większych problemów?

    >> Serio nie wiem o co się tu tak
    >> bardzo rzucasz, bo pewnie nawet nie będziesz w stanie tego zachorowania
    >> dobrze zdefiniować.
    >
    > Jakoś sobie przy badaniach dopuszczająch poradzili. Test plus obraz
    > kliniczny.

    Jaki obraz kliniczny? Że kaszle? Jak bardzo? :)

    >> Co ma za znaczenie, że ich skuteczność w jakiś
    >> modelowych badaniach spadła po 4 miesiącach do 10%,
    >
    > NIe modelowych tylko to są realne dane z UK. I nie do 10% a 0-10%.

    Jaka byłą metodologia? Nie złośliwie, z ciekawości pytam?

    >> skoro po kilku
    >> dalszych nadal kilkukrotnie lepiej chronią (niż u nieszczepów) przed
    >> skutkami zachorowania?
    >
    > W tym, że jakby działały przyzwoicie to byśmy zakończyli nimi pandemie

    Lepiej było nie szczepić skoro nie ma innej alternatywy?

    > zbijając R poniżej jedności (i taki był cel). Wtedy możnaby narzekać na
    > nieszczepów itd. Obecnie to czy twój kolega z pracy jest zaszczepiony
    > czy nie nie wpływa w żaden sposób na to czy ty zachorujesz czy nie.

    Skąd wiesz?

    > Chodzi o to że dwa fundamenty które miały zakończyć pandemie czyli
    > obostrzenia i lokdałny oraz certy, okazały się pozbawione naukowych
    > podstaw - mimo że tak były przedstawiane. Jedym słowem - zostaliśmy
    > wpprowadzeni w błąd a jak ktoś to zauważa i pyta to zostaje szurem. To
    > nie jest nauka - to jest religia i wojny religijne:P

    No a co napisałęm poniżej?

    >> Mi też się nie podoba, że posterowano opinią publiczną tak, że wszyscy
    >> spodziewali się blisko 100% skuteczności, która będzie trwała i szybko
    >> załatwi pandemię. To że się tak nie stalo to nie jest ani wina naukowców
    >> ani szczepionek.
    >
    > O nie, nie. Skoro był naukowy konsensus, to znaczy że naukowcy się
    > mylili - niebezpieczny precedens. No chyba że nie było - wtedy okłamali

    Nie bierzesz czasami za wypowiedzi naukowców polityczno-mediale
    publikacje? Jeśli nie, to walnij jakąś publikacją naukową gdzie
    kategorycznie się twierdzi, że te szczepionkui będą miały trwałość na
    lata i będą chronić przed transmisją.

    > nas politycy. No ale większość twierdzi że "eksperci są zgodni". Co
    > prawda eksperci a nie niaukowcy, ale jakoś w następnym zdaniu piszą już
    > o naukowym konsensusie. To jak był ten konsensus i naukowcy się mylili,
    > czy może wcale go nie było, tylko robiono cherry picking, a kto nie z
    > nami to szur?

    Musiałbyś chyba poszukać głębiej. O to co w mediach to pretensje do
    mediów, polityków i innych manipulatorów-oportunistów.

    >> Wszystie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nie
    >> dzieje się z tymi szczepionkami nic złego i taka skuteczność dla tej
    >> klasy wirusów jest jednak typowa.
    >
    > O nie, nie. Jak ktoś mówił, że będzie jak z grypą to był szurem. Na

    Akurat nie kojarzę niczego podobnego. Wręcz kojarzę art. gdzie mówiono,
    że można się spodziewać, że stanie się jak z grypą sezonową.

    > grypę szczepisz się trzy razy w ciągu roku? Szczepisz się na grype w
    > lat, żeby przejechać przez granicę? Musisz być zaszczepiony na grypę
    > żeby wejść do kina nie licząć się do limitów szurów?

    Ale zdaje się obecnie narzekasz, że nie możesz dostać czwartej dawki? :)

    > Mówienie, że ta szczepionka jest jak wszystkie inne jak na przyklad na
    > grypę jest nadużyciem. Szczepionka na grypę jest właśnie zupełnie inna
    > niż wszystkie, ma żenującą skuteczność i trwałość odpowiedzi odstającą o

    Nie jak każda inna, jak te na grypę.

    Nb. jak Ty dajesz radę z antybiotykami i ich fatalną skutecznością,
    która wymaga wielokrotnego podawania przez kilka dni lub tygdni? Czy
    rozsądna osoba w ogóle powinna godzić się na więcej niż jedną dawkę? :)

    > rząd wielkości o pozostałych. Przez lata twierdzono, że pluton to taka
    > sama planeta jak reszta:P

    Ciągle się tu spierają.

    >> Ty zaś zamiast jeździć po politykach,
    >> wyżywasz się na bogu ducha winnych, jak najbardziej działających
    >> szczepionkach :)
    >
    > No bo ktoś mi próbuje wmówić, że to wszystko działo się na zasadzie
    > naukowego konsensusu. A skoro się jebło - to usiłuje ustalić czy ci
    > naukowcy się do tej porażki przyznają, czy jednak żadnego konsensusu nie
    > było:P

    Kto Ci próbuje wmówić? Spójrz na mnie. Zostałem uznanym internetowym
    ekspertem od szczepionek dopiero w tej dyskusji. Wcześniej mnie to tak
    bardziej dogłębnie nie interesowało, więc jak prasa rozpisywała się, że
    szczepienia załatwią sprawę to to spokojnie łykałem. Ale nawet wtedy,
    widziałem wypowiedzi, że tak naprawdę to nie wiadomo, na ile czasu
    będzie ta ochrona. Natomiast nie kojarzę wypowiedzi, że być może nie
    specjalnie będzie chronić przed transmisją.

    Tym nie mniej, teraz, jak już się douczyłem, to akceptuję ten prosty
    fakt, że najwyraźniej to co mamy, czy przy kowidzie, czy przy grypie, to
    jest to, na co obecny stan nauki pozwala. I choć nie jest idealnie to
    jednak w wielu aspektach skutecznie. Nadal więc nie rozumiem co Ci te
    szczepionki zawiniły skoro ocaliy setki tysiące osób, przed śmiercią i
    ciężką chorobą.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1