Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:opsha1bgi3mg13b0@kura4m98.it-net.pl...
> ****************************************************
*******************
> Sent by Grzegorz Kruk European Solidarity member
> G...@m...tcd.ie
> Dublin, Ireland

Nie pamiętam. Chociaż 13, 12 i 11 lat temu miałem istotnie taki adres email.
To są bardzo odległe czasy.

> Pan Girtych jest prawnikiem, ale reprezentuje nie prawo, tylko własne
> polityczne intersy.

Jest to Pana subiektywny pogląd. Moim zdaniem prawnicy polscy powinni być
dumni z Pana mecenasa Romana Giertycha. Poza tym polskie prawo i przede
wszystkim sprawiedliwość pozostawiają wiele do życzenia, o czym razem z żoną
mieliśmy okazję się tak niedawno przekonać, zresztą już nie pierwszy raz.
Przekonuje nas o tym każda afera w Polsce, która chwilę po ujawnieniu
gaśnie. Afera Orlenu wydaje się być nieco inną, ale już widać próby
wyciszenia Pana mecenasa Giertycha.

> Wykorzystuje komisję by reklamowac własną osobę a razem z posłem o równie
polsko brzmiacym nazwisku rywalizuje w konkursie
> "kto najlepiej opluje prezydenta".

Pierwszy raz słyszę o takim konkursie. Czy Szanowny Pan wie jakie są nagrody
do zdobycia w tym konkursie i jakie są warunki uczestnictwa?

> Czy nie jest dla pana zastanawiające to że pan poseł Giertych w czasie
> tajnych - nie transmitowanych - posiedzeń siedzi cicho, nie zadaje pytań a
> czasami wogóle wychodzi?

Szanowny Panie, jak ja się mogę nad tym zastanawiać, skoro pierwszy raz o
tym od Pana słyszę i nie wiem nawet czy Pan pisze prawdę, ponieważ nie
uczestniczę w tajnych posiedzeniach komisji i nie mam możliwości oglądania
ich w telewizji.

> > Nie zgadzam si? z szanownym Panem, ?e to zachowanie by?o skandaliczne.
>
> Gdyby w ten sposób zachowywal się przed sądem skończyłoby się to
> upomnieniem i wnioskiem do ORA o wszczęcie wobec niego postępowania
> dyscyplinarnego. Widywałem takie wnioski w mniej drastycznych przypadkach.

Szanowny Panie. Jednym słowem zgadza się Pan chyba, że gdyby te
przesłuchania odbywały się w "normalnym" sądzie już dawno sprawa by
przycichła. Pan mecenas Roman Giertych wraz z innymi członkami komisji może
trafiliby do więzienia, albo nawet do szpitala psychiatrycznego na
obserwację, a polski przemysł zaopatrujący Polskę w strategicznie ważne -
energię i paliwa zostałby sprzedany Rosjanom, którzy przejęliby wkrótce
kontrolę nad Polską, kupując to i owo bez afer.

> Nie chodziło mi o jego wnioski o przesłuchanie, ale o sposób w jaki
> traktuje świadków. Zwłaszcza o jego nastawienie, że ci świadkowie, którzy
> nie potwierdzają jego jedynie słusznej tezy bezczelnie kłamią.

Czy oni kłamią, czy nie, trudno powiedzieć z mojego punktu widzenia.
Widocznie ma dowody. Wspominał coś o nagraniach ABW. Mam nadzieję Pan
mecenas Giertych zdoła udowodnić, że oni kłamali.

> A co do wniosków o przesłuchanie prezydenta to ta kwestia leży jak się
wydje poza
> sferą badań komisji orlenowskiej.

Nie wiem, być może ma Pan rację.

> > Pan Kulczyk jak wida? jest w UK i tak nietykalny, poniewa? w UK nie
> > obowi?zuje ustawa o ekstradycji.
>
> A pan wróciłby dobrowolnie do kraju w którym członek komisji śledczej
> publicznie stwierdza, że należy zabezpieczyć pański majątek, bo jest pan
> złodziejem i szpiegiem, a inny członek obiecuje, że zostawią pana w
> spokoju jeśli obciazy pan prezydenta?

Zacznijmy może od tego, że ja nigdy nie próbowałbym sprzedać kontroli nad
energią i paliwami w Polsce (kraju NATO) Rosjanom, którzy nie są członkami
NATO.
Zawsze do Polski będę mógł wrócić, ponieważ nie kombinnuję, nie oszukuję,
nie sprzedaję Polski i.t.d.
Dalsza odpowiedź na ten temat byłaby w stylu "gdyby babcia miała wąsy, czy
byłaby dziadkiem".

Pozrawiam,
Grzegorz Kruk, Ph.D.