On Tue, 25 May 2004, Adam Olejniczak wrote:
[...]
>+ Fakt powiedzialem, przez telefon, ze chce kozystac dalej, ale przez mysl
>+ mi nie przeszlo, ze dla stalego klient ktory chce kozystac z ich uslug
>+ dalej podniosa cene! A jak juz dzwonie, chce placic to moze ktos by mnie
>+ uprzedzil ze zedra ze mnie 50 zlotych/miesiac wiecej!
>+
>+ A wiec tak TPSA przedluzyla mi umowe na moje telefoniczna prosbe. Ale po
>+ pierwsze zadnej nowej umowy nie podpisywalem,

Widzę problem.
Co prawda KC wymaga takiej samej (lub "mocniejszej") formy zmiany
umowy niż umowa (czyli pisemnej dla umowy pisemnej), ale ty ewidentnie
twierdzisz publicznie iż chodzi o INNĄ umowę niż "tą starą".
Tak ?
No to mamy kwestię iż "każda forma..." itp., a ty wolę wyraziłeś:
po pierwsze powiedziałeś, po drugie korzystałeś. Kwestię dowodową
możemy pominąć (zakładam iż TPSA nagranie rozmowy ma :)).
Tak na oko... może być jakiś "hak" w przepisach konsumenckich
(zarówno w KC jak i w innych przepisach) - ale JAKI ?
Sądzę że cennik jest publicznie dostępny i "z łatwością można się
zapoznać" :]

>+ po druki jak tak mnie
>+ oszukuja to sory ale przez telfon to mogl mowic mis koala. Nic nie
>+ podpisywalem, pinuow zadnych nie wpisywalem - obowiazuje poprzednia
>+ umowa ktora wygasla 19 marca 2004.

Weź ty i kawy sobie zrób.
JAK obowiązuje umowa która (jak sam twierdzisz) wygasła ??

Nie wykluczam że "jakiś" hak się znajdzie :)
Ale jak na mój gust - nic z tego co napisałeś się na taki hak
nie nadaje :(

>+ Oczywisci Blekitna nie wyjasnia nic. Powiedzili, ze chcialm dalej
>+ kozystac z ich usulug to mam. (ale nic nie podpisalem!)

To jest IMHO bez znaczenia. Po zeszłorocznej (tak w okolicy
października) nowelizacji KC nie ma wymogu formy umowy - możesz
wydać miliona złotych na podstawie ustnej umowy, i jak kontrahent
ci to udowodni - to wyegzekwuje (ową umowę).

>+ -
>+ Dzwonilem i chcialem przedluzyc usluge. Poniewaz nikt nie moze
>+ stweirdzic ze to bylem ja

Primo - sam przyznajesz że jest inaczej :]
Secundo - jak ci to udowodnią... to chyba się karnie łapie :]
(oszustwo, wyłudzenie, fałszywe zeznania, czy ja wiem...)

>+ abonamentu, czyli o nowych warunkach umowy, ktorej ja NIE podpisalem)

Może coś ktoś znajdzie z faktem braku znajomości (przez ciebie)
owych warunków - dostawca powinien ci je "dostarczyć" :)
Skoro nie powiedzieli...

pozdrowienia, Gotfryd