eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak potraktowac taka reklamacje › Re: Jak potraktowac taka reklamacje
  • Data: 2008-11-11 08:56:33
    Temat: Re: Jak potraktowac taka reklamacje
    Od: Flo <f...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marcin Debowski pisze:

    >> Z czego to wynika?

    > Z wiadomej ustawy (art.8) i przepisów ogólnych KC. KUPUJCY może żądać
    > naprawy bądź wymiany (w pierwszym podejsciu). Nigdzie nie jest napisane,
    > że sprzedawca może sobie z tym żądaniem zrobić co uzna za stosowne. Jesli
    > podniesie sprawę nadmiernosci kosztów, to też powinien je uzasadnić z czym
    > konsument nie musi się zgodzić. Ewentualne działania bez zgody konsumenta
    > podejmuje na własne ryzyko.

    Żeby było wiadomo o czym mowa.
    Art. 8.

    1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać
    doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę
    albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wy- miana są niemożliwe lub
    wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów
    uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień
    stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności,
    na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia

    Wiesz.....
    "Może żądać" i tutaj jest wachlarz zachowań zapisanych w odpowiedniej
    kolejności, a więc kolejno naprawy, wymiany lub w ostateczności przy
    braku możliwości spełnienia tych warunków zwrotu gotówki.

    Jeśli buty kosztują powiedzmy 150zł, a skuteczna naprawa (z naciskiem na
    skuteczna) to dla hurtownika/sprzedawcy koszt 20-25zł to nie wymagaj od
    sprzedającego wymiany obuwia czy też zwrotu gotówki.

    Może i podjął samodzielnie decyzję i naprawił obuwie.
    Postąpił w myśl art 8 czyli "doprowadził do stanu zgodnego z umową".
    Teraz konsument musi udowodnić, że naprawa była nieskuteczna i produkt
    nadal jest niezgodny z umową.

    Żeby było jasne. Nie bronię sprzedawców. Raczej na bazie własnych
    doświadczeń mam interes w tym aby konsumentów nie kierować na
    niewłaściwy tor. Szkoda czasu, nerwów i kasy.

    Sam musiałem skorzystać z "pomocy" sądu i wygrałem. Kolejnym razem sklep
    zareagował dopiero na wezwanie przed sądowe.
    Bywały i takie sytuacje, że korzystałem z pomocy Rzecznika Konsumentów.

    Należy dochodzić swoich praw ale bez przesady. Nie naciągajmy przepisów.

    --
    I wszystko jasne :)
    GG - 2539855
    http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1