eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJa w sprawie emerytury › Re: Ja w sprawie emerytury
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: SQLwiel <w...@g...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Ja w sprawie emerytury
    Date: Fri, 20 Jan 2012 09:40:12 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 129
    Message-ID: <jfb98s$60m$1@inews.gazeta.pl>
    References: <jeprj9$hva$1@mx1.internetia.pl> <jeqbi8$jqk$1@inews.gazeta.pl>
    <jere6k$t0t$1@mx1.internetia.pl> <jerk7o$3q3$1@inews.gazeta.pl>
    <jerru0$spo$1@inews.gazeta.pl> <jeru5b$6ob$1@inews.gazeta.pl>
    <jeuad1$962$1@inews.gazeta.pl> <jf0mm8$5fd$1@inews.gazeta.pl>
    <jf0npd$9aq$1@inews.gazeta.pl> <4f13e302$1@news.home.net.pl>
    <jf0oo4$cei$1@inews.gazeta.pl> <jf0p6j$d9p$1@inews.gazeta.pl>
    <9...@m...uni-berlin.de> <jf8qi6$4dd$1@inews.gazeta.pl>
    <g...@4...net> <4f18a198$1@news.home.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: ratnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1327048796 6166 83.238.170.2 (20 Jan 2012 08:39:56 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 20 Jan 2012 08:39:56 +0000 (UTC)
    X-User: sqlwiel
    X-Antivirus: avast! (VPS 120119-2, 2012-01-19), Outbound message
    In-Reply-To: <4f18a198$1@news.home.net.pl>
    X-Antivirus-Status: Clean
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:5.0) Gecko/20110624 Thunderbird/5.0
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:696476
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2012-01-20 00:04, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 19.01.2012 21:56, KRZYZAK pisze:

    >>> - katastralnego, czyli "od stanu posiadania", który płacą i fizyczne i
    >>> prawne od zadeklarowanej wartości
    >>
    >> Czyli karzemy pracowitych i oszczednych?
    >
    > Albo tych, co spekulują nieruchomościami i kisza je bezużyteczne w celu
    > podbicia cen na rynkach nieruchomości tak, żeby maluczkich nie było stać
    > na "własne 4 kąty" i musieli wynajmować jakieś klitki za chore ceny.

    Nie, nie o to chodzi. Odpowiadam Krzyżakowi -
    "Państwo", skoro już istnieje, potrzebuje kasy na swoją działalność.
    Podatek od stanu posiadania daje państwu tyle kasy (no -
    proporcjonalnie...), ile są warte nieruchomości posiadane przez
    obywateli. Jeśli państwo jest jakimś królestwem wysp Pacyfiku, gdzie są
    chatki z bambusa, to mało kto ich będzie chciał napaść, bo się nie
    obłowi. Więc niepotrzebna np. armia. Jeśli nie ma kogo i z czego okraść,
    to policja może być szczątkowa i symboliczna. Jeśli państwo jest
    wysokotechnologiczne i produkujące super-hiper-haj-tek, to potrzebuje
    wysoko zaawansowanych technologii państwowej infrastruktury (np. gps-ów,
    efbiajów itp), więc potrzebuje dużo kasy.
    Jeśli w danej gminie tak się złożyło, że bezduszni kapitaliści
    pobudowali hajtekowe fabryki, to oczekują od państwa (czy lokalnego
    szeryfa), że będzie chronił ich cenną własność. Dlatego muszą płacić
    więcej, niż właściciele nadbużańskich pastwisk.

    Oczekiwane funkcje państwa (w gruncie rzeczy to może być "gmina",
    państwo jest niepotrzebne) można podzielić na dwie przytaczane właśnie
    grupy - "od wartości", czyli ochrona własności, oraz "od łba", czyli
    funkcje społeczne, ochrona obywatela. Dlatego te dwa podatki. Jeśli
    państwo idzie dalej, np. wprowadzając VAT czy PIT, staje się okupantem,
    ciemiężycielem i obiektem nienawiści społeczeństwa. "Oni wprowadzili
    haracz, a ja się na to nie godziłem, nikt mnie nie pytał o zdanie".

    >
    >>> (nieruchomość podlega
    >>> wykupowi/wywłaszczeniu za 150% zadekl. wartości).
    >>
    >> Czyli jak mi sie spodoba Twoja chata, to musisz mi ja sprzedac?
    >
    Jeśli nie chcesz (Krzyżaku), żeby ktoś ją mógł kupić, to zadeklaruj jej
    wartość 10-krotnie wyższą, niż jej wartość rynkowa i płać stosownie do
    tego wysokie podatki od nieruchomości. Masz wybór. Możesz również
    sprzedać tę wspaniałą chatę za tak zawyżoną wartość i kupić/wybudować
    taką samą, gdzie indziej, a żyć z procentów od tej nadwyżki.

    > Raczej chodzi pewnie o to, żeby ludzie nie zaniżali wartości żeby
    > kantować na podatku, a jednocześnie żeby uniemożliwić "hoarding" czy też
    > blokowanie inwestycji poprzez celowe wykupienie kluczowej nieruchomości,
    > a potem złośliwe/chciwe jej trzymanie i sztuczne podbijanie ceny.
    >
    >> Dwa genialne pomysly. Swiete prawo wlasnosci to cos, co napedza dobrobyt,
    >> bo ludzie maja motywacje do zapieprzania.
    >
    > Święte... LOL
    >
    > Obaj z SQLwielem popełniacie taki sam błąd w rozumowaniu - idziecie na
    > dość naiwne uproszczenia ;)

    Może i coś-tam upraszczam. W końcu to dyskusja, felietonistyka, a nie
    debata naukowa. (Choć ekonomię i socjologię nazywać nauką, to poważne
    nadużycie.)

    >
    > Ludzi motywują różne rzeczy. Ci, co zasuwają żeby się nachapać i mieć i
    > trzymać "w ręku" coraz więcej (nawet jeśli obiektywnie tego nie
    > potrzebują - syndrom smoka gromadzącego niepotrzebne dla niego
    > kosztowności i tylko leżącego na ich stosie) mają dość prymitywną
    > mentalność. To po pierwsze.

    Tacy przegrywają w konkurencji. Bogacz, który nie inwestuje, nie obraca
    kapitałem racjonalnie - traci i bankrutuje. Przeciwnym przypadkiem jest
    np nieduże państewko nad Morzem Śródziemnym bez bogactw naturalnych, a
    potęga światowa w paru dziedzinach, militarna, gospodarcza, polityczna.

    >
    > Po drugie... Taka motywacja może mieć dwa oblicza: pierwsze, w którym
    > ktoś uczciwie pracuje by mieć z tego godziwą korzyść i zaspokojenie
    > potrzeb swoich i swojej rodziny; drugie, w którym biedny szary żuczek
    > zasuwa jak mróweczka padając na pysk na jakiegoś kapitalistę, żeby ledwo
    > przeżyć i kisić się w ciasnej norze z całą rodziną, podczas gdy
    > kapitalista obijając się i brylując żyje w pałacach.
    >
    > Niestety każde podejście, każda metoda prób podziału dóbr niesie ze sobą
    > ryzyko patologii. Skrajny "dziki" kapitalizm to rządy tych, co się
    > nachapali wcześniej i wyzyskiwanie całej reszty, zasuwającej gorzej jak
    > niewolnicy. Patologie socjalistyczne prowadzą do trwonienia zasobów na
    > rozbuchaną biurokrację i różnych nierobów.
    >
    > Podatek katastralny też ma potencjał na gnębienie uczciwych, co sobie
    > "tymi ręcami" postawili własne 4 kąty i teraz nagle im te 4 kąty zyskały
    > na nominalnej wartości i biedacy są za to "karani" finansowo, jak i na
    > uwolnienie nieruchomości spod kiszących je "smoków" tak, żeby więcej
    > ludzi miało perspektywę zdobycia swoich "4 kątów" i tym samym motywację
    > do pracy. Wiele zależy od szczegółów jego implementacji.

    Ta... "diabeł tkwi w szczegółach". A te szczegóły realizują skorumpowani
    tfurcy "prawa".
    >
    > Paradoksalnie w teorii najlepszy jest komunizm, tylko on wymaga
    > społeczeństwa mniej egoistycznego i niepotrzebującego przymusu (czy to
    > finansowego, czy siłowego) do zmotywowania do pracy oraz poziomu
    > cywilizacyjnego, na którym nie ma obiektywnych niedoborów zasobów. A do
    > tego jeszcze daleka droga, choć parę "jaskółek" daje się zauważyć.

    Ten komunizm jest od kilkuset lat "próbowany wprowadzać" i jak dotąd
    nigdzie się nie sprawdził (proponuję poguglać "Guarani" - 17 wiek).
    Niewolnictwo dobrze się sprawdzało przez chyba 10 tysięcy lat. Feudalizm
    - tysiąc. Kapitalizm, dopóki był/jest kapitalizmem - może 300. Natomiast
    XX-wieczny komunizm jest największym nieszczęściem jakie przytrafiło się
    ludzkości. Liczba ofiar ludobójstwa i eksterminacji całych narodów (nie
    licząc Chin) liczy się w dziesiątkach milionów (50-70), przy których
    cały holocaust jest drobnym wypadkiem.

    >
    > Niestety, nie ma prostych odpowiedzi i idealnych rozwiązań... A każda
    > gwałtowna zmiana to praktycznie gwarancja katastrofy. Nawet jeśli pomysł
    > jest teoretycznie dobry i słuszny - jak np. właśnie komunizm, który paru
    > imbecyli usiłowało wprowadzić na siłę, co jest w ogóle kompletnym
    > nieporozumieniem (osobiście uważam, że mieli w dupie komunizm - tak na
    > prawdę był to tylko płaszczyk, jak obrona "Ziemi Świętej" w postaci
    > łupieżczych krucjat, jak np. ta która "zabłądziła" do Konstantynopola).



    --
    Tnx. SQLwiel.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1