eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Humanitarne" wg sądu zabijanie psów › Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
  • Data: 2009-10-22 14:30:35
    Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maddy pisze:
    >> Nie, to, że większość Polaków psów nie jest jest efektem ich braku w
    >> sprzedaży. Natomiast ciemnogrodem nazywam moralność kalego
    > Ja poproszę o zaprzestanie gwałtu na języku polskim i używanie słów w
    > takim znaczeniu w jakim używa ich większość populacji. Inaczej słowa
    > przestają służyć komunikacji, są tylko artykułowanym hałasem.
    > Moralność Kalego to co innego niż myślisz.
    > Oznacza stosowanie innych standardów wobec siebie a innych wobec
    > pozostały jednostek tego samego gatunku.

    No właśnie. Czyli Kali zabić świniaka (którego Tristan uwielbiać i
    szanować) i go zeźreć, to być dobrze, bo Kali lubić mniam-mniam
    świniaki. Jak Tristan zabić psa i go zeźreć, to być źle, bo Kali lubić i
    szanować psa.


    > Ciemnogród jest rozumiany przez większość społeczeństwa zupełnie
    > inaczej, niż przez Ciebie.

    No przykro mi, ja posługuję się SJP.

    http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=ciemnogr%F3d
    ciemnogród pogard. <<środowisko zacofane i nietolerancyjne>>

    i takie właśnie zacofane i nietolerancyjne jest środowisko nie
    pozwalające mi jeść kotleta z psa...

    > Większość przychyla się do koncepcji twórcy
    > tego terminu, który był człowiekiem oświecenia i humanistą.
    > To ciemnogród zabija psy i wytapia z nich "leczniczy" smalec.

    Tak ci się wydaje, bo tkwisz w strasznych stereotypach... Jakby wszyscy
    tacy byli, to byśmy nadal same mamuty żarli i zagryzali korzonkami.

    >> dopuszczającego warunki hodowli kurczaków, warunki hodowli świń itp przy
    >> jednoczesnym niedopuszczaniu hodowli psów na mięso, nawet jeśliby były
    >> prowadzone zdecydowanie ,,humanitarniej'' niż hodowle kurczaków czy świń.
    >>
    >
    > Jakoś dziwnie pobrzmiewa tu przekonanie o zastępowalności jednej hodowli
    > drugą.
    > Niestety, psy to mięsożercy, więc trzeba dalej niehumanitarnie hodować i
    > zabijać kurczaki czy świnie, żeby karmić te psy które później zjemy.

    A ja mówię o zastępowalności? Ja mówię o poszerzeniu kuchni.
    Aczkolwiek owszem, świetnie pokazałaś kolejny aspekt zjadania biednej
    świnki, która nic nikomu nie zrobiła złego, ziemniaczki wtranżala, a my
    ją brutalnie zarzynamy.... Za to taki pies, drapieżnik... o! On sam jest
    bezwzględny i bezwzględnie zabija i zjada inne żyjątka, więc i nie
    będzie zdziwiony, jak go zjemy.

    > Nie możemy karmić psów mięsnych odpadkami. Musi to być czysta karma z
    > kontrolowanej hodowli.

    Nie sądzę, ale że to grupa prawna, a nie hodowlana, to nie będę się w to
    wgryzał.

    > Zjadanie mięsożerców na większa skalę jest niezdrowe dla populacji.

    A) A to niby dlaczego? I czy kura jest mięsożercą, skoro zjada dżdżownice?

    b) a ja mówię na większą skalę? Ja nie o tym zupełnie w tym wątku. Nie
    dyskutuję żywieniowych zwyczajów. Coca Cola też jest niezdrowa, a jednak
    nie jest zakazana. Więc skoro JA chcę jeść psa, to jak bardzo chcesz
    napisz na opakowaniu, że ,,jedzenie psa zabija'' jak na fajkach i już.

    > Zjada się różne dziwne i niezbyt zdrowe rzeczy albo ze snobizmu, bo to
    > rarytas, albo z braku alternatywy. Pies należy do tej grupy "pokarmów".

    No i ok.

    > Ponadto nie wierzę, żeby ludzie którzy zdecydują sie hodować psy na
    > mięso zapewnili im lepsze warunki niż mają kurczaki czy świnie.

    A czemu mają lepsze? Kali godzić się na męczenie świnia, a nie pies, bo
    Kali lubić pies, a nie lubić świnia, ale jak Tristan lubić świnia, a nie
    lubić pies, to Tristan być be.

    > Jak ktoś je będzie chciał hodować, to pies, świnia, krowa - jedno bydle.

    O! Mądrze prawisz. Stąd nie widzę powodu do ich rozgraniczania.

    > Raczej będą to ludzie okroju tych, którzy prowadzą już dziś hodowle psów
    > "rasowych" w których suki są maszynami do rodzenia i nie dożywają 5 lat.

    O! I na to jest zgoda społeczna, a na zjedzenie nie?


    > Tak więc jest wiele powodów dla których nie ma hodowli psów rzeźnych,

    No na razie żadnego nie wskazano. Jednie ten:

    > poza oczywistym oporem społecznym.


    który do mnie nie przemawia.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1