eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHacking... › Re: Hacking...
  • Data: 2013-02-18 13:43:14
    Temat: Re: Hacking...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 18.02.2013 13:08, Mr. Misio pisze:

    > Więc: jakie to społeczeństwo zabiera z ulicy samochody i zaczyna ich
    > używanie przez daną osobe na własne potrzeby?

    Samochody jeszcze nie. Ale rowery już gdzieniegdzie tak.

    > Przypominam: u nas, w PL, oprocz kluczyków trza mieć a) prawko b)
    > papiery samochodu. Wsiadając więc do takiego samochodu nie zastanawiasz
    > się nad konsekwencjami wynikajacymi z tego? Prawwko masz. Ale papiery
    > samochodu? A czy nawet jeśli są w schowku to mozesz korzystac z takiego
    > samochodu?

    Można to odczytać jako pewne zaproszenie - jak otwartą bramę.

    Z poprawką, że zwyczaj na wchodzenie przez otwarte drzwi jest, a na
    odjeżdżanie pozostawionym samochodem w celach nieprzestępczych
    zasadniczo nie. Ale do niedawna nie istniały jeszcze punkty darmowego
    dostępu do internetu, tylko trzeba było zań słono płacić.

    > Inna sprawa - uznajesz auto za "porzucone" i troskliwie odprowadzasz na
    > parking. Dlaczego jak ja widze porzucony samochód (zdarzyło się) to
    > zadzwoniłem na policję zgłośić ten fakt a nie wsiadłem i nie pojechałem
    > w siną dal? Może dlatego, żeby oszczedzic sobie ewentualnych kłopotów
    > prawnych i konsekwencji, a moze tez dlatego, zeby oszczedzić
    > roztargnionemu właścicielowi stresu.

    Ale z podobnego powodu nie będziesz się szwendał w podejrzanej okolicy
    samotnie nocą ;) Na wszelki wypadek. A chyba nie powiesz mi, że to
    nielegalne? (dla ustalenia uwagi - bez włamywania)

    > Są kraje, gdzie zostawienie otwartego samochodu z kluczykami w srodku
    > jest normą społeczną. Taki samochód sobie stoi. Ale nikt nie uznaje go
    > za porzucony ani za "dostępny do użytku dla każdego kto chce".

    Ale są też kraje, gdzie nie masz prawa zamykać bram - musisz dać
    przejście dla ewentualnych zbłąkanych turystów. I to nie kwestia
    zwyczajowa ale spisanego prawa.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1