eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy? › Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Nieco wkurzony" <k...@N...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Date: Tue, 16 Feb 2010 23:26:05 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 68
    Message-ID: <hlf9id$312$1@inews.gazeta.pl>
    References: <hlehsu$4f6$1@inews.gazeta.pl> <hlei8n$563$1@inews.gazeta.pl>
    <hleiua$8d4$1@inews.gazeta.pl> <hleja8$9om$1@inews.gazeta.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <hlesor$f6p$1@inews.gazeta.pl> <hletbg$hn0$1@inews.gazeta.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1002162130050.1736@quad> <hlevg0$pni$1@inews.gazeta.pl>
    <hlevs3$rib$1@inews.gazeta.pl> <hlf08n$t3k$1@inews.gazeta.pl>
    <hlf0qs$1t4$1@inews.gazeta.pl> <hlf143$304$1@inews.gazeta.pl>
    <hlf2hr$rc$1@news.task.gda.pl> <4b7b1869$1@news.home.net.pl>
    <hlf63q$kvt$1@inews.gazeta.pl> <4b7b1d07$1@news.home.net.pl>
    <hlf75f$ofa$1@inews.gazeta.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <hlf816$r8d$1@inews.gazeta.pl> <4b7b2660$1@news.home.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: localhost
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1266362765 3106 172.20.26.242 (16 Feb 2010 23:26:05 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 16 Feb 2010 23:26:05 +0000 (UTC)
    X-User: ktos_poszkodowany
    X-Forwarded-For: 220.189.208.188
    X-Remote-IP: localhost
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:628300
    [ ukryj nagłówki ]

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    > >>> aby wiedzieć, że innego rodzaju wymówienia - zwłaszcza takie, których W OGÓ
    > LE
    > >>> NIE BYŁO - są nieskuteczne?
    > >> To skąd wiesz, że nie było, skoro mówisz, że było tylko nie było...
    > >
    > > Gdzie tak napisałem? Proszę mnie zacytować.
    >
    > Sam już nie wiesz, co piszesz?

    No widać nie wiem, skoro proszę o przypomnienie. Gdzie tak napisałem?

    > > Cały czas tłumaczę, że żadnego rozwiązania umowy nie było (chociaż tak
    > > tłumaczy się, post factum, usługodawca), a jedynie nastąpiło zaniechanie
    > > świadczenia usług na moją rzecz.
    >
    > Czyli co - nagle nie ma "sygnału na linii", a ty sobie siedzisz i
    > czekasz na Godota, a potem idziesz prosto do sądu?

    A gdzie tak napisałem? Skontaktowałem się natychmiast, jak tylko stwierdziłem
    problem, i od tamtego czasu sprawa ciągnie się latami, bo ignorowali wezwania
    od adwokata, a w pewnym momencie był nawet problem z ustaleniem adresu (pisma
    wracały). Adwokatka powiedziała, że nie grozi tu żadne "przedawnienie".

    > Normalny człowiek przy braku usługi kontaktuje się z usługodawcą z
    > pytaniem, co się dzieje (awaria może?) Jeśli się nie skontaktowałeś
    > tylko od razu poszedłeś do sądu - to masz wyrok, na jaki zasługujesz, bo
    > sąd wyczuwa w tym twoją złą wolę (i wtedy działa Art.5KC). Jeśli się
    > skontaktowałeś i powiedzieli, że umowę wypowiadają to kłamiesz, że nie
    > wypowiedzieli.

    Skontaktowałem się, i powiedzieli, że "umowa ze mną została rozwiązana".
    Aczkowiek ja w żaden sposób o tym ZAWCZASU powiadomiony nie byłem.

    > OPISZ... WRESZCIE... KROK... PO... KROKU... CO... ZASZŁO!!!
    >
    > CZY TY WIDZISZ, CO SIĘ DO CIEBIE PISZE?

    Niestety, publicznie szczegółów podać nie mogę.

    > > Umowa zatem trwa - a po prostu usługodawca ze
    > > swoich zobowiązań się nie wywiązuje. Rachunki? Wszystkie, które otrzymałem -
    > > opłaciłem. Gdybym dostawał je dalej - też bym opłacił.
    >
    > Generalnie w umowach jest klauzula, że czy dostajesz faktury czy nie -
    > płacić i tak musisz.

    Prowadząc przedsiębiorstwo (wtedy) muszę mieć podstawę do dokonania przelewu.
    Taką podstawą jest dla mnie faktura.

    > > Widzisz tu jakąś sprzeczność?
    >
    > Skoro płacić przestałeś, to de facto przyjąłeś do wiadomości, że umowy
    > nie ma.

    Nie: po prostu nie mogę komuś robić prezentów, których sobie potem nie odpiszę
    w zeznaniu.

    > [..]
    > Jak nie ma napisanych - to nie ma.

    No trudno: muszę, widać, zaczekać na uzasadnienie, i wtedy będę wiedział,
    czemu Wysoki Sąd zawyrokował tak, a nie inaczej. I wtedy będzie można
    decydować, co dalej. Tu chyba nic więcej się nie dowiem.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1