eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
  • Data: 2010-02-16 23:26:05
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: "Nieco wkurzony" <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    > >>> aby wiedzieć, że innego rodzaju wymówienia - zwłaszcza takie, których W OGÓ
    > LE
    > >>> NIE BYŁO - są nieskuteczne?
    > >> To skąd wiesz, że nie było, skoro mówisz, że było tylko nie było...
    > >
    > > Gdzie tak napisałem? Proszę mnie zacytować.
    >
    > Sam już nie wiesz, co piszesz?

    No widać nie wiem, skoro proszę o przypomnienie. Gdzie tak napisałem?

    > > Cały czas tłumaczę, że żadnego rozwiązania umowy nie było (chociaż tak
    > > tłumaczy się, post factum, usługodawca), a jedynie nastąpiło zaniechanie
    > > świadczenia usług na moją rzecz.
    >
    > Czyli co - nagle nie ma "sygnału na linii", a ty sobie siedzisz i
    > czekasz na Godota, a potem idziesz prosto do sądu?

    A gdzie tak napisałem? Skontaktowałem się natychmiast, jak tylko stwierdziłem
    problem, i od tamtego czasu sprawa ciągnie się latami, bo ignorowali wezwania
    od adwokata, a w pewnym momencie był nawet problem z ustaleniem adresu (pisma
    wracały). Adwokatka powiedziała, że nie grozi tu żadne "przedawnienie".

    > Normalny człowiek przy braku usługi kontaktuje się z usługodawcą z
    > pytaniem, co się dzieje (awaria może?) Jeśli się nie skontaktowałeś
    > tylko od razu poszedłeś do sądu - to masz wyrok, na jaki zasługujesz, bo
    > sąd wyczuwa w tym twoją złą wolę (i wtedy działa Art.5KC). Jeśli się
    > skontaktowałeś i powiedzieli, że umowę wypowiadają to kłamiesz, że nie
    > wypowiedzieli.

    Skontaktowałem się, i powiedzieli, że "umowa ze mną została rozwiązana".
    Aczkowiek ja w żaden sposób o tym ZAWCZASU powiadomiony nie byłem.

    > OPISZ... WRESZCIE... KROK... PO... KROKU... CO... ZASZŁO!!!
    >
    > CZY TY WIDZISZ, CO SIĘ DO CIEBIE PISZE?

    Niestety, publicznie szczegółów podać nie mogę.

    > > Umowa zatem trwa - a po prostu usługodawca ze
    > > swoich zobowiązań się nie wywiązuje. Rachunki? Wszystkie, które otrzymałem -
    > > opłaciłem. Gdybym dostawał je dalej - też bym opłacił.
    >
    > Generalnie w umowach jest klauzula, że czy dostajesz faktury czy nie -
    > płacić i tak musisz.

    Prowadząc przedsiębiorstwo (wtedy) muszę mieć podstawę do dokonania przelewu.
    Taką podstawą jest dla mnie faktura.

    > > Widzisz tu jakąś sprzeczność?
    >
    > Skoro płacić przestałeś, to de facto przyjąłeś do wiadomości, że umowy
    > nie ma.

    Nie: po prostu nie mogę komuś robić prezentów, których sobie potem nie odpiszę
    w zeznaniu.

    > [..]
    > Jak nie ma napisanych - to nie ma.

    No trudno: muszę, widać, zaczekać na uzasadnienie, i wtedy będę wiedział,
    czemu Wysoki Sąd zawyrokował tak, a nie inaczej. I wtedy będzie można
    decydować, co dalej. Tu chyba nic więcej się nie dowiem.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1