eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCieżkie naruszenie warunków umowy o prace przez Pracodawce..... › Re: Cieżkie naruszenie warunków umowy o prace przez Pracodawce.....
  • Data: 2007-04-22 18:28:27
    Temat: Re: Cieżkie naruszenie warunków umowy o prace przez Pracodawce.....
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:f0g8bn$m7u$1@news.onet.pl Arek <a...@e...net> pisze:

    >> Sprawa jest prosta - w stosunku pracy biorą udział dwie strony o
    >> sprzecznych w większości interesach.
    > Hę? A mnie się wydawało, że jak najbardziej w zbieżnych.
    Słuszne określenie - "wydawało mnie się".
    To byłby ideał, a ten jest, jak wiadomo, niedościgniony. Najogólniej -
    pracodawca jest zainteresowany maksymalną korzyścią z pracownika za
    minimalną możliwą płacę; pracownik jest zainteresowany minimalnym wysiłkiem
    wkładanym w pracę za jak największa pracę. I tej ogólnie pojętej
    sprzeczności nic nie zniweluje. To przecież ekonomia.

    >> Nie rżyj. Znasz przysłowie "poznać głupiego po śmiechu jego"?
    > Nie znam.
    To już znasz.

    >> Widzę. A czy ty ją widzisz i rozumiesz?
    > Oczywiście jest - pl.soc.prawo a nie np: pl.sci.prawo
    Opis przeczytaj, jak już. Ale zostawmy to. Prawo zwyczajowe to wprawdzie z
    nazwy prawo, ale chyba tu nie miejsce tu na rozważanie tego.

    >> "Wyczarowanie" kasy na terminowe wypłaty to psi obowiązek pracodawcy.
    >> Jeszcze nie zrozumiałeś?
    > Powtórzę pytanie - to po kiego piszesz o związkach zawodowych?
    > Pomogą pracodawcy wyczarować te pieniądze?
    > Pójdą pikietować pod spóźniających się dłużników ?
    Powtórzę poradę. Przeczytaj ustawę o ZZ i akty wykonawcze do niej, a
    przekonasz się co ZZ mogą.

    >> Nie usiłuj, to śmieszne.
    > Nic nie usiłuję, proszę Cię byś je wymienił.
    >> Nie interesuje mnie (w tym momencie) czym takie przedsiębiorstewka są dla
    >> tych ludzi poważne. Niejaki Bagsik posiedział zdrowo, Kluska takoż,
    >> Grobelny skończył w piwnicy, to takie bardziej znane przypadki. To były w
    >> swoim czasie "poważne" przedsięwzięcia. Ty swoje także uważałeś za
    >> poważne. I co wyszło?
    > Kluska nie siedział,
    Czyżby? Jak nie, jak tak?

    > Grobelny został uniewinniony
    W piwnicy?

    >, więc po co dajesz takie przykłady?
    Pod rozwagę.

    > Nie rozumiem też dlaczego - w przypadku Kluski jak i moim - czysty
    > bandytyzm służb państwowych miałby stanowić o niepoważności naszych
    > przedsiębiorstw?
    Nie przesadzaj, nie porównój się do Kluski, to jakby warzywniak na placu z
    np. Tesco porównywać, kupa śmiechu.
    Ale z tym bandytyzmem służb państwowych to się po części zgadzam.

    >> Odwagę? Nonsensowne ujęcie. A po co?
    > No cóż... to już wiemy, że dla niektórych odwaga to nonsensowne ujęcie.
    A skąd, to niektórzy o odwadze nie maja pojęcia.

    >> Mam gostka szkolić za darmo?
    > Gostka?
    > Nie uważasz, że to obraźliwa nazwa wobec człowieka, który Cię zatrudnia?
    Nie, dlaczego? A co, on mi łaskę jakąś robi?

    --
    Jotte


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1