Witam,

Zwracam się do osób, które mogłyby pomóc rozwikłać taki dosyć osobliwy
przypadek.

W Danii byłem około 2 lat, najpierw na studiach, następnie w pracy. Około
miesiąc temu zmuszony byłem do powrotu do Polski w celu uzupełnienia
kwalifikacji (jeszcze nie znałem duńskiego w takim stopniu, abym mógł w tym
języku brać udział w szkoleniach). W Danii miałem duński numer CPR oraz
żółtą kartę, uprawniającą do bezpłatnych świadczeń medycznych na terenie
Danii oraz stanowiącą "kartę ubezpieczenia turysty do 3 miesięcy". W Danii
jest się ubezpieczonym ze względu na fakt zamieszkiwania w Danii, nie ze
względu na pracę. Pracodawca nie odprowadza żadnych dodatkowych składek na
ubezpiewczenie zdrowotne, jedynie odprowadza na ATP (tak jakby 3. filar
emerytalny), wszystko poza tym finansowane jest z budżetu.

Obecnie wyjechałem do Polski i pracuję zdanie w Danii. Płacę więc w Danii
podatki, itd. Nadal posiadam duńską kartę z duńskim adresem (nie oddałem jej
jeszcze po wyprowadzce) - jedyną różnicą w stosunku do mojej poprzedniej
sytuacji jest to, że mnie tam "fizycznie" nie ma.

Problem jest taki, że nie jestem ubezpieczony w NFZ i nie za bardzo wiem,
jak się mogę ubezpieczyć. Problem jest taki: pracuję w Danii, więc
pracodawca nie opłaca składek (i nie może opłacac, gdyż w Danii skladek się
nie opłaca). Mieszkam w Polsce, więc duńskie ubezpieczenie zdrowotne mnie
nie obejmuje, bo obejmuje jedynie osoby mieszkające na terenie Danii. W
Polsce NFZ nie chce mnie ubezpieczyć nawet dobrowolnie, gdyż twierdzi, że
nie moge byc ubezpieczony w NFZ, w przypadku, jak pracuje w innym kraju Unii
Europejskiej!

Czyli podsumowujac:

1. Duńskie ubezapieczenie mnie nie obejmuje, gdyż nie mieszkam na terenie
Danii (chociaż tam pracuje, ale to nieistotne, gdyż ubezpieczeniem objęte są
osoby mieszkające w Danii, a nie pracujące tam).

2. Polskiego ubezpieczenia w NFZ załatwić nie mogę, gdyż nie pracuje w
Polsce (chociaż tu mieszkam, gdyż ubezpieczenie NFZ obejmuje jedynie osoby
pracujące w Polsce).

Czy mam więc szansę na jakiekolwiek ubezpieczenie? Póki co więc nie oddaje
dunskiej żółtej karty i się stamtąd nie wymeldowuję, aby w przypadku jakiejś
cięższej choroby, wypadku czy też konieczności wykonania kosztownych
procedur medycznych pojechać do Danii i tam to wykonać. Ponieważ pracuje w
Danii, płace podatki, itd, to pewnie nikt się nie zorientuje, że przez ten
czas fizycznie mnie tam nie było. A pozostałe, mniej kosztowne i prostsze
rzeczy będę wykonywał prywatnie w Polsce za pełną odpłatnością. Jednak nie
jest to dla mnie zbyt szczęśliwe wyjście i chciałbym sprawy uregulować, aby
nie musiec sie o to martwic.

Dziękuję więc wszystkim znającym prawo ubezpieczeniowe za wszelkie
informacje i pozdrawiam serdecznie