Wrak Tristana <n...@s...pl> wrote:
> > Niestety wierzących w Boga nie kieruje się jeszcze do psychiatrów. Więc
> > jak im Bóg (przez kapłana rzecz jasna) powie, że niewiernych trzeba
> > wysadzać w powietrze, to będą wysadzać.
>
> Taaaaaaaaaaaaaaaa..... Ilu chrześcijan próbowało cię ostatnio wysadzić?

Mainstreamowych chrześcijan udało się na szczęście powstrzymać od zabijania
jakieś kilkaset lat temu. Ale każda wiara prowadzi do ekstremizmów. Wiara
każe 'zawiesić' rozsądne, krytyczne myślenie i 'uwierzyć'. Teraz wszystko
zależy od tego, co zostanie podsunięte do uwierzenia (a ściślej jakie
wskazówki dotyczące postępowania zostaną podsunięte).

Czasem bóg X każe pomagać słabszym, czasem bóg Y każe zabijać niewiernych.
Problem jest nie w tym, co bóg (a raczej powołujący się na niego kapłan)
każe, ale w bezkrytycznym przyjmowaniu tego, co kapłan mówi. Bo jeśli raz
jeden wyłączy się rozum (a w końcu do tego wiara wzywa - że na nic się zda
szkiełko i oko), to potem takiemu delikwentowi można wcisnąć wszystko. Nawet
to, że za wysadzenie WTC czeka na niego 40 dziewic (a może 72? 144?)

Ależ off topic...

P.