Szanowni Panstwo,

Jakis czas temu zakupilem kilka sztuk dzrzwi do domu. Towar zostal
przywieziony, a ja zabrale sie za czynnosci montazowe. Drzwi zaczalem
rozpakowywac dopiero po wywierceniu otworow na klamki - zeby ich nie
porysowac itd. Po rozpakowanie ostatniej sztuki, okazalo sie ze jest
wada - brakuje listewki. Zaczalem baczniej przygladac sie drzwiom i
odkrylem jeszcze dwie dodatkowe wady - pekniecia. Drzwi nie
zawiesilem, spakowalem, zawiozlem do firmy, spisano protokol
reklamacyjny i cierpliwie czekalem na odpowiedz.

Reklamacji na podstawie gwarancji nie uwzgledniono, poniewaz lamala
punkt umowy, mowiacy o tym, ze nie podlegaja gwarancji drzwi, gdzie
przystapiono do czynnosci montazowych (wywiercone otwory na klamki).

Napisalem pismo, w ktorym powolalem sie na art. 8.1 ustawy o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu
cywilnego zadajac naprawy drzwi, a gdyby bylo to niemozliwe, wymiany
na nowe.

Dostalem odpowiedz, ze podtrzymuja swoje odmowne stanowisko,
zaznaczajac ze przystapienie do czynnosci montazowych jest rownoczesna
akceptacja danego towaru. Aktualnie towar znajduje sie u nich na
magazynie i jesli nie odbiore go w wyznaczonym przez nich terminie,
przyjma to jako rezygnacje z towaru.

Drodzy panstwo, czy moje roszczenie o wymiane drzwi, ktore przyszly do
mnie uszkodzone i nie sa zgodne z umowa, jest zasadne? Czy fakt
przyjecia uszkodzonych dzrzwi i przystapienia do montazu, kiedy
domniemuje sie ze towar ktory otrzymuje jest bez wad, bo tak stanowi
umowa, powoduje ze walka o nieuszkodzony towar jest bezcelowa?

Gdzie poszukac informacji o ich prawie do zabrania mojego towaru,
gdybym nie odebral towaru w terminie?

W jakim kierunku powinienem zmierzyc dochodzac dalszych swoich praw,
jesli mi przysluguja?

Z gory dziekuje za odpowiedzi od Panstwa.