-
11. Data: 2004-09-16 01:21:04
Temat: Re: o gwarancji
Od: "marik" <k...@p...com>
Użytkownik "fi5h" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cianp3$m3g$1@news.onet.pl...
> marik wrote:
> Ale zauwaz ze terminy oraz formy roszczen sa rozne w przypadku rekojmi,
> niezgodnosci i gwarancji.
>
> Znam z autopsji jak klient oddaje sprzet na gwarancji, a potem przychodzi po
> 14 dniach i chce zwrotu kasy, bo nagle mu sie przypomniala niezgodnoscTzu.
Ma prawo, SN tak stwierdził (II CKN 1248/00)
"Dokonany wybór wiąże w odniesieniu do tej wady do końca jej istnienia
i powoduje zawieszenie roszczeń wynikających z drugiej podstawy
odpowiedzialności.
Roszczenia te stają się bezprzedmiotowe z chwilą zaspokojenia roszczenia
wybranego.
Jeśli natomiast nie zostało ono zaspokojone, kupujący może pozostać przy
roszczeniach
wybranej podstawy odpowiedzialności albo sięgnąć po roszczenia wynikające
z drugiego reżimu odpowiedzialności. Jeśli zatem kupujący w odniesieniu do
stwierdzonej
wady żąda naprawy rzeczy w oparciu o udzieloną gwarancję, to wybór ten wiąże
w tym znaczeniu, że dopiero niezrealizowanie tego żądania przez sprzedawcę
(gwaranta) w odpowiednim terminie, otwiera uprawnionemu drogę do skorzystania
z rękojmi albo do dochodzenia dalszych uprawnień z gwarancji."
> Zlecenie gwarancyjne tak naprawde (nie wazne czy w sklepie czy u gwaranta)
> jest skierowane do gwaranta. Reklamacja z tytulu niezgodnosci towaru z
> umowa, jest skierowana do sklepu. Warto nad tym pomyslec.
> Pamietaj ze na zgloszenie neizgodnosci masz tylko 2 miesiace od jej wykrycia
> tak wiec czasem nei warto afiszowac sie z niezgodnoscia w postaci gwarancji
> ktora skierowana jest do gwaranta. Roznie to potem bywa.
Wszystko pięknie, lecz realizacja uprawnień z gwarancji następuje w chwili
złożenia sprzętu do sklepu (bo tak jest expressis verbis w KC i inne zapisy w
gwarancji
są guzik warte), od tego też czasu zaczyna iść magiczne 14/21 dni roboczych.
To, że sprzedawca sklepu ma cię w d... i wysyła paczkę do producenta
po tygodniu to jego problem (o te aktywność mi chodziło),
Otóż, po upływie 14/21 dni możesz skorzystać z niezgodności lub rękojmi.
I tutaj masz swoje 14 dni na ustosunkowanie sie sprzedawcy
i jeszcze "odpowiedni czas" na realizację (według Rzecznika doktryna wypracowała
również i w tym przypadku 14/21 dni)
Masz rację, przez sprzedawce może być dłużej, ale masz doskonałe udukumentowanie
i nikt ci nie wciśnie, że wysłałeś, ale zaginęło na poczcie itp kłamsta.
marik
-
12. Data: 2004-09-16 01:36:14
Temat: Re: o gwarancji
Od: "fi5h" <f...@o...pl>
marik wrote:
>
> Ma prawo, SN tak stwierdził (II CKN 1248/00)
No wlasnie nie ma prawa, bo jednoczesnie w tej samej chwili nie moze oddac
sprzetu z tytulu rekojmi, gwarancji czy niezgodnosci.
Jak oddaje z tytulu gwarancji to sprzetem zajmuje sie gwarant i sklepu to
nie interesuje co gwarant robi, jak oddaje z tytulu niezgodnosci to znowi
vice versa.
Jesli oddajesz towar z tytulu gwarancji, to po zakonczeniu procesu
reklamacyjnego mozesz oddac z tytulu niezgodnosci, ale niemozliwym jest by
oddawac z obu jednoczesnie.
Tak jak sam napisales - powoduje zawieszenie roszczen (ale ich nie
eliminuje)
>
>
>> Zlecenie gwarancyjne tak naprawde (nie wazne czy w sklepie czy u
>> gwaranta) jest skierowane do gwaranta. Reklamacja z tytulu
>> niezgodnosci towaru z umowa, jest skierowana do sklepu. Warto nad
>> tym pomyslec.
>> Pamietaj ze na zgloszenie neizgodnosci masz tylko 2 miesiace od jej
>> wykrycia tak wiec czasem nei warto afiszowac sie z niezgodnoscia w
>> postaci gwarancji ktora skierowana jest do gwaranta. Roznie to potem
>> bywa.
>
> Wszystko pięknie, lecz realizacja uprawnień z gwarancji następuje w
> chwili złożenia sprzętu do sklepu (bo tak jest expressis verbis w KC
> i inne zapisy w gwarancji
> są guzik warte), od tego też czasu zaczyna iść magiczne 14/21 dni
> roboczych. To, że sprzedawca sklepu ma cię w d... i wysyła paczkę do
> producenta
> po tygodniu to jego problem (o te aktywność mi chodziło),
No zgadza sie, od momentu zlozenia reklamacji tytulem gwarancji biegnie
proces gwarancyjny.
> Otóż, po upływie 14/21 dni możesz skorzystać z niezgodności lub
> rękojmi.
No widzsz ale nie zupelnie tak do konca, nie moze np zlozyc reklamacji,
gdzie termin w sklepie jest 21dni roboczych, i przyjsc 14dnia i zwrocic sie
z tytulu rekojmi lub NTZU, a o to wlasnie mi chodzi. Po zakonczeniu jednego
procesu reklamacyjnego nie ma przeszkud rozpoczac nastepnego bo nie
wykluczaja sie, jednak nie moga plynac jednoczesnie. Miedzy innymi dlatego
ze podmiot do ktorego sa skierowane jest inny w obu przypadkach. (to tak
nawet na logike)
> Masz rację, przez sprzedawce może być dłużej, ale masz doskonałe
> udukumentowanie i nikt ci nie wciśnie, że wysłałeś, ale zaginęło na
> poczcie itp kłamsta.
Ano tak, dlatego niektore sklepy maja termin zalatwiania reklamacji np 28
dni roboczych (co wydaje sie absurdem). A to co sie dzieje ze sprzetem po
pozostawieniu go u sprzedawcy jest w kwesti sprzedawcy i gwaranta, a nei
klienta.
>
> marik
--
fi5h
"Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"
-
13. Data: 2004-09-16 05:21:52
Temat: Re: o gwarancji
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <cialkq$egf$1@news.onet.pl>, fi5h wrote:
> "Mozesz" nie oznacza ze musisz. Normalnie zgodnie z gwarancja (a zeby byla
> wazna trzeba postepowac zgodnie z tymi wytycznymi ktore obejmuje) trzeba
> sprzet oddac do gwaranta (czyli do _autoryzowanego_ serwisu - sklep nie jest
> serwisem), tylko w tym przypadku beda obowiazywaly pelne warunki gwarancji.
> Pewnie zastanawiasz sie co mam na mysli mowiac pelne, mianowicie mam na
> mysli terminy rozpatrzenia gwarancji (14dni - jak oddasz do sklepu to moze
> byc wiecej np 21dni ).
Fi5h, znowu musze się przyczepić - gwarancja to dokument który w dość
dowolnym zakresie kształtuje prawa konsumenta/kupującego. Że wasza
gwarancja ma takie a nie inne ustalenia to nie znaczy że każda tak ma. Ani
terminy które podajesz nie muszą być prawdziwe, ani cyrki ze stemplami,
ani z odworzeniem bezpośrednio do serwisu. Proszę, nie wprowadzaj ludzi w
błąd. Jeśli korzystają z gwarancji to korzystają ze swojej a nie twojej.
Jedyna rada którą tu powinieneś dać brzmi: sprawdź co masz napisane w
dokumencie gwarancyjnym (jeśli chcesz skorzystać z gwarancji).
--
Marcin
-
14. Data: 2004-09-16 05:23:01
Temat: Re: o gwarancji
Od: "Psychik" <p...@Z...pl>
Użytkownik "fi5h" <f...@o...pl> napisał:
> Sprzet nalezy oddac najlepiej w oryginalnym opakowaniu, najlepiej tez
> w komplecie (tak jak w momencie zakupu)
> W razie uszkodzen (rysy, zadrapania tip) sprzetu, serwis nie moze sie
> wypchac brakiem oryginalnego opakowania czyli odpowiedniego
> zabezpieczenia sprzetu podczas teransportu. Oczywiscie jest to ujete
> takze w gwarancji (na 95%)
podaj podstawe prawna, bo mi w federacji Konsumenta zawsze mowiono, ze z
opakowaniem mozna robic co sie chce...
--
Psychik
-
15. Data: 2004-09-16 06:24:15
Temat: Re: o gwarancji
Od: "fi5h" <f...@o...pl>
Psychik wrote:
> Użytkownik "fi5h" <f...@o...pl> napisał:
>
> podaj podstawe prawna, bo mi w federacji Konsumenta zawsze
> mowiono, ze z opakowaniem mozna robic co sie chce...
Heh mozna robic co sie chce, to juz Twoja sprawa, ale poczytaj warunki
gwarancji jest tam wyraznie napisane ze trzeba sprzet dostarczyc w
oryginalnym opakowaniu, w przeciwnym wypadku wszelkie uszkodzenia
mechaniczne splywaja na konto klienta.
U nas akurat nie wymagamy oryginalnego opakowania, ale dobrze jest jak
klient je posiada, chocby jakies zastepcze.
Jak ktos przyjdzie z telewizorem 32" i nie ma opakowania a trzeba go wyslac
do innego miasta to niestety, ciezko by bylo jak by serwisy dodatkowo mialy
trzymac sobie do kazdego rozmaru telewizora opakowanie.
Tak wiec tu nie chodzi opodstawe prawna a o same warunki gwarancji, a jak
wiesz gwarancja nie jest przymusowa tak wiec rozne sa warunki gwarancji.
--
fi5h
"Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"
-
16. Data: 2004-09-16 06:32:05
Temat: Re: o gwarancji
Od: "fi5h" <f...@o...pl>
Marcin Debowski wrote:
> In article <cialkq$egf$1@news.onet.pl>, fi5h wrote:
>> "Mozesz" nie oznacza ze musisz. Normalnie zgodnie z gwarancja (a
>> zeby byla wazna trzeba postepowac zgodnie z tymi wytycznymi ktore
>> obejmuje) trzeba sprzet oddac do gwaranta (czyli do _autoryzowanego_
>> serwisu - sklep nie jest serwisem), tylko w tym przypadku beda
>> obowiazywaly pelne warunki gwarancji. Pewnie zastanawiasz sie co mam
>> na mysli mowiac pelne, mianowicie mam na mysli terminy rozpatrzenia
>> gwarancji (14dni - jak oddasz do sklepu to moze byc wiecej np 21dni
>> ).
>
> Fi5h, znowu musze się przyczepić
no ba :) czepiaj czepiaj :) o to tu chodzi :)
> - gwarancja to dokument który w dość
> dowolnym zakresie kształtuje prawa konsumenta/kupującego. Że wasza
> gwarancja ma takie a nie inne ustalenia to nie znaczy że każda tak
> ma.
Oczywisie ze nie , kazda troszke moze sie roznic
>Ani terminy które podajesz nie muszą być prawdziwe, ani cyrki ze
> stemplami, ani z odworzeniem bezpośrednio do serwisu. Proszę, nie
> wprowadzaj ludzi w błąd. Jeśli korzystają z gwarancji to korzystają
> ze swojej a nie twojej.
Nie rozumiesz, ja nie daje swojej, ja daje przyklady GWARANTOW. To nie jest
wprowadzanie w blad. Ja nie jestem gwarantem. Troche naczytalem sie
gwarancji do przeroznych sprzetow i wiem jak wygladaja. Szczegolnie sporo
moge powiedziec na temat gwaranji sprzetow typowo elektronicznych.
Wiadomo ze inaczej wyglada gwarancja na sprzet RTV,komputer itp a inaczej na
samochod :) czy na inne bajery.
To nie jest wprowadzanie w blad, posluguje sie przykladami.
> Jedyna rada którą tu powinieneś dać brzmi:
> sprawdź co masz napisane w dokumencie gwarancyjnym (jeśli chcesz
> skorzystać z gwarancji).
Dokladnie, ale to nie jest rada, to jest powinnosc kazdego nabywcy wiec
nawet o tym nie wspominam :)
Gwarancja to nie tylko wymaganie od gwaranta, klient tez ma postawione pewne
warunki i musi je spelnic by mogl z niej skorzystac.
Jesli chodzi o wysylanie do serwisow to np. HP ma ciekawe gwarancje o
ktorych nie wspomnialem, a mianowicie Door-To-Door.
Ludzie nie potrafia z tego dobrodziejstwaw ogole skorzystac. Coraz wiecej
firm ku wygodzie klientow stosuje takie rodzaje gwarancji, i czasem oddanie
do sklepu takiego sprzetu na gware jest wrecz glupota.
Dlatego uczulam takze na ten rodzaj gwarancji. Nie bac sie go, jest
pomyslany tak by wprowadzic jak najwieksza wygode uzytkownikowi oraz
serwisowi, bez zbednych ceregieli. Warto sie zatem zapoznac z jego
dzialaniem bo coraz wiecej firm go stosuje.
--
fi5h
"Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"
-
17. Data: 2004-09-16 07:15:23
Temat: Re: o gwarancji
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
marik wrote:
> NIE!!!. Możesz dostarczyć sprzęt do miejca, z którego
> odebrałeś sprzęt - czyli do sklepu (580 par. 1 k.c.)
art.1 ust.4 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej polecam
KG
-
18. Data: 2004-09-16 07:16:30
Temat: Re: o gwarancji
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
fi5h wrote:
> Tak wiec tu nie chodzi opodstawe prawna a o same warunki gwarancji, a jak
> wiesz gwarancja nie jest przymusowa tak wiec rozne sa warunki gwarancji.
Jak również przepisy o klauzulach niedozwolonych.
KG
-
19. Data: 2004-09-16 07:21:10
Temat: Re: o gwarancji
Od: "fi5h" <f...@o...pl>
kam wrote:
>
> Jak również przepisy o klauzulach niedozwolonych.
Co nie jest niedozwolone jest jak najbardziej zgodne z prawem. :)
> KG
--
fi5h
"Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"
-
20. Data: 2004-09-16 07:31:31
Temat: Re: o gwarancji
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
fi5h wrote:
> Co nie jest niedozwolone jest jak najbardziej zgodne z prawem. :)
Co rozumiesz przez niedozwolone?
KG