On Mon, 15 Jul 2024 15:05:14 +0200, Uncle Pete wrote:
> On 15.07.2024 14:40, Kviat wrote:
>> W dniu 15.07.2024 o 08:36, Uncle Pete pisze:
>>> BTW, kilka dni temu Youtube skasował mi turystyczny filmik z 1995 roku
>>> z Ałma-Aty, bo dopatrzył się tam dzieci (ubranych). Niektóre po prostu
>>> się bawiły, inne radośnie pozowały. Filmik załadowałem kilka lat temu
>>> i miał on kilka tysięcy wyświetleń i setki nostalgicznych komentarzy.
>>> Zarzut brzmiał "Content that shows minors in compromising positions
>>> that may lead to unwanted attention, isn't allowed on YouTube."
>>> Zastanawiam się nad stanem psychicznym cenzorów...
>>
>> Albo AI.
>> Jednak co do zasady się zgadzam, że publikowanie wizerunków swoich (czy
>> cudzych) pociech jest co najmniej dziwne. Masz filmik z wakacji, to
>> fajnie, pokaż cioci, wujkowi gdy przyjdą na kawę.
>> Szczytem patologii są rodzice, którzy publikują filmiki "dzesika w
>> kąpieli", "brajanek w piaskownicy zjadł robaka - jakie to rozczulające",
>> "dzesika zrobiła bęc na plaży".
>> Nastolatki często mają świra związanego ze swoim wyglądem, co jest
>> naturalne, a taka babcia cyknie fotkę na urodzinach i wrzuca na fejsa,
>> potem pół klasy się z niej/niego śmieje.
>>
>> https://tvn24.pl/ciekawostki/pozwala-rodzicow-za-opu
blikowanie-jej-zdjec-z-dziecinstwa-ra678737-ls319376
5
>>
>> https://fundacja.orange.pl/strefa-wiedzy/post/wizeru
nek-dziecka-w-internecie
>>
>> Podsumowując, uważam, że kasowanie przez portale społecznościowe
>> filmików/zdjęć z dziećmi, to dobry trend. Nawet wtedy, gdy od czasu do
>> czasu skasują całkiem "niewinną" publikację.
>> Dorosną, to same zdecydują, czy chcą publikować swój wizerunek.
>
> Co jest _co do zasady_ "dziwnego" (czyli niezrozumiałe) w publikowaniu
> wizerunków dzieci? Ludzie od wieków chciały pokazywać obrazy tego, co im
> się podoba.

Co do zasady, to od wieków mogli pokazywać w swoim domu, dla gośći.

Potem fotografia trafiła do gazet, książek i albumów, ale nadal
prywatne osoby raczej nie publikowały.

> To może (nie musi) szkodzić psychice dziecka, ale czemu to
> jest "dziwne"?

Powiedzmy - niepewne prawnie.

> Konkretnie w moim przypadku rzecz się działa 29 lat temu i dzieci były
> tylko częścią że tak powiem krajobrazu. I nie sądzę, aby w tym
> konkretnym przypadku ktoś by się psychicznie załamał, znajdując siebie
> na filmie. Chyba że z powodu, że ten czas tak szybko leci.

Moze niewinny, a może w międzyczasie płeć zmienił, i nie chce ujawniać
:-)
Co prawda nie podpisane, więc po 29 latach pewnie nie wiadomo, kto
jest kto ..

> I konsekwentne wprowadzanie tego zakazu oznaczałoby m.in. wycofanie z
> bibliotek albumów poświęconych fotografii artystycznej, wycofania

Powinny miec zgody modeli.

> niezliczonej liczby filmów dokumentalnych itp. powstałych w czasach,
> kiedy tych zakazów i wymogów nie było.

Tamci może już nie, ale co z nowymi?

J.

do góry

W dniu 15.07.2024 o 15:03, J.F pisze:

>
> Coś w tym jest, ale czy to nie młodzież przoduje we wrzucaniu
> filmików?

Przoduje też w pierwszych próbach palenia papierosów i piciu alkoholu.
Ale to dorośli są karani za podawanie im alkoholu i częstowanie papierosami.

Po drugie, skoro jesteś dorosły i masz (powinieneś mieć) większą
świadomość, to nie wrzucasz takich filmików. Nie masz ich zgody, a jak
masz, to tylko dlatego, że naiwne dziecko powiedziało "tak" rodzicowi -
bo to rodzic. Jak dziecko samo wrzuca, to warto mu zwrócić uwagę i
uświadomić, a nie samodzielnie postępować jak dziecko.
Jesteś dorosły, to ze _swoim_ wizerunkiem robisz co chcesz.
Nie z cudzym, a tym bardziej nie z wizerunkiem dziecka.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

On Mon, 15 Jul 2024 15:58:34 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 15.07.2024 o 15:03, J.F pisze:
>> Coś w tym jest, ale czy to nie młodzież przoduje we wrzucaniu
>> filmików?
>
> Przoduje też w pierwszych próbach palenia papierosów i piciu alkoholu.
> Ale to dorośli są karani za podawanie im alkoholu i częstowanie papierosami.

Chyba za sprzedawanie.
Podawanie być może tez, ale młodzi sobie sami wezmą :-)

> Po drugie, skoro jesteś dorosły i masz (powinieneś mieć) większą
> świadomość, to nie wrzucasz takich filmików. Nie masz ich zgody, a jak
> masz, to tylko dlatego, że naiwne dziecko powiedziało "tak" rodzicowi -
> bo to rodzic.

Skoro nieletni, to własciwa jest zgoda rodzica, czyli samego siebie
:-)

Ale możesz mieć rację, ze wypada dziecko spytać.

> Jak dziecko samo wrzuca, to warto mu zwrócić uwagę i
> uświadomić, a nie samodzielnie postępować jak dziecko.

Ciekawe czy uzna zagrożenia :-)

> Jesteś dorosły, to ze _swoim_ wizerunkiem robisz co chcesz.
> Nie z cudzym, a tym bardziej nie z wizerunkiem dziecka.


J.

do góry

W dniu 15.07.2024 o 15:05, Uncle Pete pisze:

> Co jest _co do zasady_ "dziwnego" (czyli niezrozumiałe) w publikowaniu
> wizerunków dzieci?

Brak ich zgody.
Co jest w tym niezrozumiałego?

> Ludzie od wieków chciały pokazywać obrazy tego, co im
> się podoba. To może (nie musi) szkodzić psychice dziecka, ale czemu to
> jest "dziwne"?

Hmmm... niech pomyślę... ile wieków temu powstał internet i portale
społecznościowe?

> Konkretnie w moim przypadku rzecz się działa 29 lat temu i dzieci były
> tylko częścią że tak powiem krajobrazu.

Oczywiście. Jest to drobna i subtelna różnica.
I pewnie jeszcze nie do udźwignięcia przez współczesne AI.
Jednak uważam, że taka błędna klasyfikacja od czasu do czasu przez AI
zdecydowanie jest lepsza niż bezmyślne, bezrefleksyjne i patologiczne
publikowanie zdjęć swoich (i nie swoich) pociech przez januszy i
grażynki i nic z tym nie robienie.

> I nie sądzę, aby w tym
> konkretnym przypadku ktoś by się psychicznie załamał, znajdując siebie
> na filmie. Chyba że z powodu, że ten czas tak szybko leci.

Pewnie nie.
Ale w innym konkretnym przypadku może tak.
Internet i portale społecznościowe to młoda technologia i pewnie za
jakiś czas, wraz ze wzrostem świadomości z czym takie publikacje się
wiążą, wykrystalizuje się jakaś norma. Na na razie dostrzeżono problem,
że wolna amerykanka w tym zakresie nie działa, a wręcz przeciwnie, więc
jakoś trzeba zacząć sobie z tym radzić. I bardzo dobrze.

> I konsekwentne wprowadzanie tego zakazu oznaczałoby m.in. wycofanie z
> bibliotek albumów poświęconych fotografii artystycznej, wycofania
> niezliczonej liczby filmów dokumentalnych itp. powstałych w czasach,
> kiedy tych zakazów i wymogów nie było.

Nie twierdzę, że to prosty problem do rozwiązania w trzy sekundy
prostymi receptami. Problem jest i trzeba coś z tym robić.

> Powrotu do zdrowia życzę,

Od wielu lat nie byłem w kościele, na pis, konfederosję i psl nie
głosuję. Wątroba i płuca w porządku. W płaską Ziemię i reptilian nie wierzę.
Ale dziękuję za troskę, bo dobrze wiedzieć, że jest ktoś, kto mi dobrze
życzy, a nie tylko żeby mi krowa zdechła.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

On Mon, 15 Jul 2024 11:57:36 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 15.07.2024 o 11:46, PD pisze:
>>>>>>> Poradnik w radio TOK: Jeśli zobaczymy kogoś kto
>>>>>>> fotografuje, filmuje dzieci na plaży, na łące, nie ważne,
>>>>>>> czy dzieci są ubrane i niewinnie się bawią, czy robią
>>>>>>> siusiu czy kupę w krzakach, czy pluskają się w dmuchanym
>>>>>>> basenie... To za każdym razem dzwonić 112.
>>>>>> Taa. A ci ze 112 to co zrobią?
>>>>> Wylegitymują osobę.
>>>> Bezprawnie dodajmy.
>>> Bezprawnie, bo? Tak, jakbyś mógł przybliżyć meandry Twojego
>>> rozumowania.
>> Na razie przybliżam meandry Twojego pt. wszystko mi wolno, zawsze pod
>> coś się podciągnie.
>
> Zajrzyj do ustawy, jak to jest unormowane. Pod nic nie trzeba podciągać.

https://csp.edu.pl/download/6/30671/PulawskaKKomosin
skiMZasadnoscilegitymowaniaosob.pdf

I co my tu mamy na szkoleniu:

"powinien ...
-podać podstawę prawną oraz przyczynę (podstawę faktyczną) podjęcia
czynności legitymowania"

To jaka ta przyczyna ?

J.

do góry

W dniu 15.07.2024 o 19:57, J.F pisze:
> To jaka ta przyczyna ?
Wykonywanie czynności służbowych, o których mowa w przywołanym przeze
mnie przepisie.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 15.07.2024 o 22:52, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 15.07.2024 o 19:57, J.F pisze:
>> To jaka ta przyczyna ?
> Wykonywanie czynności służbowych, o których mowa w przywołanym przeze
> mnie przepisie.

Przyczyn legitymowania masz zamkniętą listę. Pod którą z nich będziesz
próbował podciągać swoje bezprawne legitymowanie?

PD

do góry

W dniu 15.07.2024 o 23:01, PD pisze:
>>> To jaka ta przyczyna ?
>> Wykonywanie czynności służbowych, o których mowa w przywołanym przeze
>> mnie przepisie.
> Przyczyn legitymowania masz zamkniętą listę. Pod którą z nich będziesz
> próbował podciągać swoje bezprawne legitymowanie?

A z jakiego powodu będę go legitymował? No w celu ustalenia tożsamości.
O jakim Ty katalogu wspominasz? Katalog masz artykuł wcześniej, ale tam
też w takiej sytuacji nie masz wyboru i zostaje tylko "w celu
rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw, przestępstw
skarbowych i wykroczeń".
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 15.07.2024 o 23:01, PD pisze:
> W dniu 15.07.2024 o 22:52, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 15.07.2024 o 19:57, J.F pisze:
>>> To jaka ta przyczyna ?
>> Wykonywanie czynności służbowych, o których mowa w przywołanym przeze
>> mnie przepisie.
>
> Przyczyn legitymowania masz zamkniętą listę. Pod którą z nich będziesz
> próbował podciągać swoje bezprawne legitymowanie?
>

Ja wybieram ten:
Art. 14. policja
Czynności Policji
1.
W granicach swych zadań Policja wykonuje czynności:
operacyjno-rozpoznawcze[...]w celu:
1)
rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw


Robert

do góry

W dniu 15.07.2024 o 18:03, Kviat pisze:
>> Co jest _co do zasady_ "dziwnego" (czyli niezrozumiałe) w publikowaniu
>> wizerunków dzieci?
> Brak ich zgody.
> Co jest w tym niezrozumiałego?

Dla mnie przykładowo upór przy jej konieczności. Ustawa określa, kiedy
zgodna na publikację jest wymagana, a kiedy nie. Co do zasady często nie
jest.
>
>> Ludzie od wieków chciały pokazywać obrazy tego, co im się podoba. To
>> może (nie musi) szkodzić psychice dziecka, ale czemu to jest "dziwne"?
> Hmmm... niech pomyślę... ile wieków temu powstał internet i portale
> społecznościowe?

Ale fotografia, to już więcej, niż wiek temu. Prawo autorskie jest
starsze, niż Polska po odzyskaniu niepodległości, bo jak normowaliśmy
nasze prawo, to czerpaliśmy z dostępnych w tym zakresie rozwiązań. nie
chce mi się szukać teraz dokładnie.
--
(~) Robert Tomasik

do góry