Mógłbym tu coś napisać np. głosujcie na listę nr. 89920340239 pozycja
nr. 4394309583049 wystarczy wykasować parę cyfr i mamy złamanie prawa.
Ciekawy jestem czy znajdzie się ktoś odważny i złamie to prawo po to
aby później odwołać się poprzez lata długiej ścieżki od sądu do sądu
aż po trybunał w Strasburgu.

Ja się boję, jestem małym i strachliwym obywatelkiem tego kraju i
klękam przed większymi i bardziej niebieskimi od siebie, jak bym
fiknął to przyjdą do mnie o 6:00 rano i pozabierają zabawki a jak
ewentualnie oddadzą to połowa im zginie w magazynie (ale przedtem
skopiują wszelkie dane zanim im zginą rzeczy z depozytu i podłożą
jakieś gołe dzieci z własnych zasobów aby mieć haka) i "co pan mi
zrobisz jak nie mam" w najlepszym przypadku.

Nawet jakbym napisał jaki to kraj pierdolę to jest na to paragraf więc
z proletariackim pozdrowieniem żegnam pisząc PIERDOLONE ZIMWABWE.

Dziękuję i do niezobaczenia.