eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2010-04-08 08:50:07
    Temat: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: sensor <n...@p...pl>

    Straż miejska spisała mnie za rzekomo nieprawidłowe parkowanie, usiłując
    poczęstować mandatem w wysokości 100 zł. Odmówiłem przyjęcia mandatu i (na
    tym etapie postępowania) odmówiłem też wyjaśnień. Sądziłem, że zostanę
    poinformowany o terminie rozprawy, na której zamierzałem się bronić.

    Właśnie dostałem wyrok nakazowy wydany bez przeprowadzenia rozprawy. Czy
    fakt, że nie zostałem poinformowany o skierowaniu sprawy do sądu i brak
    możliwości złożenia zeznań w postępowaniu sądowym jest wystarczającym
    pwoodem do złożenia sprzeciwu? Czy sprzeciw taki musi być przez sąd
    uwzględniony?


  • 2. Data: 2010-04-08 09:21:33
    Temat: Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>

    > Czy sprzeciw taki musi być przez sąd
    > uwzględniony?

    Możesz nic nie pisać o przyczynach (chociaż warto wstępnie przytoczyć
    przyczyny, dla których uważasz się za niewinnego). Wystarczy w jednym
    zdaniu złożyć sprzeciw od wyroku. Wtedy sad wyznaczy rozprawę, na której
    będziesz mógł się bronić.

    --
    Krzysztof


  • 3. Data: 2010-04-08 09:28:59
    Temat: Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "sensor" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:tpmfhgitpa8z.1ei37e7gj1a4g$.dlg@40tude.net...

    > Właśnie dostałem wyrok nakazowy wydany bez przeprowadzenia rozprawy. Czy
    > fakt, że nie zostałem poinformowany o skierowaniu sprawy do sądu i brak
    > możliwości złożenia zeznań w postępowaniu sądowym jest wystarczającym
    > pwoodem do złożenia sprzeciwu? Czy sprzeciw taki musi być przez sąd
    > uwzględniony?

    Zle rozumujesz, ze pokrzywdzono Twe prawo do obrony itp.
    Po prostu taki ejest standardowe postepowanie - najpierw nakazowy, a jak
    delikwent chce si ebronic, to pisze sprzeciw, ktory uwzgledniany jest
    automatycznie - wyrok nakazowy sie tez wowczas automatycznie unicestwia i
    masz normalna rozprawe.

    Pozdrawiam
    SDD



  • 4. Data: 2010-04-08 10:32:28
    Temat: Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: Arek <a...@e...net>

    SDD pisze:
    [..]
    > automatycznie - wyrok nakazowy sie tez wowczas automatycznie unicestwia i
    > masz normalna rozprawe.

    Nieprawda.
    Dostanie kolejny wyrok na rozprawie bez jego udziału.

    W sprzeciwie powinien jednak dokładnie napisać dlaczego jest niewinny,
    ale sąd i tak go ponownie skarze , podnosząc przy okazji koszty rozpraw).

    Wtedy będzie musiał złożyć apelację i co dalej to jeszcze nie wiem :)


    pozdrawiam
    Arek


    --
    www.arnoldbuzdygan.com


  • 5. Data: 2010-04-08 10:45:05
    Temat: Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: "Gray" <n...@a...com>


    Użytkownik "SDD" napisał w wiadomości news:hpk7kl$9hn$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "sensor" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
    > news:tpmfhgitpa8z.1ei37e7gj1a4g$.dlg@40tude.net...
    >
    >> Właśnie dostałem wyrok nakazowy wydany bez przeprowadzenia rozprawy. Czy
    >> fakt, że nie zostałem poinformowany o skierowaniu sprawy do sądu i brak
    >> możliwości złożenia zeznań w postępowaniu sądowym jest wystarczającym
    >> pwoodem do złożenia sprzeciwu? Czy sprzeciw taki musi być przez sąd
    >> uwzględniony?
    >
    > Zle rozumujesz, ze pokrzywdzono Twe prawo do obrony itp.
    > Po prostu taki ejest standardowe postepowanie - najpierw nakazowy, a jak
    > delikwent chce si ebronic, to pisze sprzeciw, ktory uwzgledniany jest
    > automatycznie - wyrok nakazowy sie tez wowczas automatycznie unicestwia i
    > masz normalna rozprawe.

    Żeby nie wprowadzać ludzi w błąd. To "standardowe postępowanie" nie zawsze
    jest zgodne z prawem, ale zawsze stosowane "standardowo". Sąd może
    zastosować tryb nakazowy w wypadku gdy wina obwinionego nie budzi żadnych
    wątpliwości oraz gdy obwiniony nie kwestionuje swojej winy. "Standardowo"
    prawdopodobnie nikt nie czyta akt tylko wypisuje nakaz zgodnie z wnioskiem
    Policji czy innego organu publicznego. Obwiniony jesli zdąży wnieść sprzeciw
    (ma tylko 7dni - minus weekend, czyli 5 w praktyce) musi potem udowadniać,
    że nie jest wielbłądem, a sąd udowadnia, że jednak w nakazie się nie
    pomylił.;-). W tym momencie ustalony przez sąd stan faktyczny może się
    różnić diametralnie od prawdy.

    Pzdr.
    --
    Gray



  • 6. Data: 2010-04-08 10:57:17
    Temat: Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: "Gray" <n...@a...com>


    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:hpkbc1$k1q$1@news.onet.pl...
    > SDD pisze:
    > [..]
    >> automatycznie - wyrok nakazowy sie tez wowczas automatycznie unicestwia i
    >> masz normalna rozprawe.
    >
    > Nieprawda.
    > Dostanie kolejny wyrok na rozprawie bez jego udziału.

    Bądźmy dokładni. Jeśli nie stawi się na rozprawie, sąd wyznaczy następny
    termin i w momencie niestawiennictwa wyda wyrok (tak, prawdopodobnie bez
    wnikania podtrzyma poprzedni).

    > W sprzeciwie powinien jednak dokładnie napisać dlaczego jest niewinny,

    nie musi, ale jeśli napisze będzie to brane pod uwagę ;-)

    > ale sąd i tak go ponownie skarze , podnosząc przy okazji koszty rozpraw).

    Koszta dodatkowe prawdopodobnie doliczą uznanemu jako winny. Ale tu jest
    dowolność, tzn. według oceny sądu ;-)

    > Wtedy będzie musiał złożyć apelację i co dalej to jeszcze nie wiem :)

    To samo, przecież koledzy nie mogą się mylić ;-) . Apelacja i tak przechodzi
    przez ręce przewodniczącego sądu w którym jesteś uznany winnym i zależy mu
    na opinii na temat własnych sędziów podkomendnych. Dla spokoju prześle do
    okręgowego, który niczego złego prawdopodobnie się nie dopatrzy. Teraz jest
    pytanie: co dalej? Bo bez względu na wszystko (swoje odczucia, zgodność z
    prawem itp.) wyczerpałeś swoją drogę sądową...

    Pzdr.
    --
    Gray



  • 7. Data: 2010-04-08 11:09:07
    Temat: Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: Arek <a...@e...net>

    Gray pisze:
    > Bądźmy dokładni. Jeśli nie stawi się na rozprawie, sąd wyznaczy następny

    Nie dostanie żadnej informacji o rozprawie.
    Przerabiam dokładnie ten sam temat gdzie strażnicy miejscy wmawiają mi
    złamanie przepisów podczas kierowania samochodem marki itd. podczas gdy
    ja tym samochodem ani nawet nie jechałem ani nie jest mój :)
    Ale dla dwóch już sądów to nie miało żadnego znaczenia - strażnik
    miejski przecież nigdy nie kłamie ;)

    > Koszta dodatkowe prawdopodobnie doliczą uznanemu jako winny. Ale tu jest
    > dowolność, tzn. według oceny sądu ;-)

    Ale oczywiście, że jest winny.
    Każdy w Polsce jest winny, choćby tego, że frajersko dalej mieszka w tym
    kraju. Zostanie więc słusznie skazany, a że akurat za inną winę to nie
    ma znaczenia. Równowaga w przyrodzie pozostanie a i budżet potrzebuje kasy.

    > pytanie: co dalej? Bo bez względu na wszystko (swoje odczucia, zgodność z
    > prawem itp.) wyczerpałeś swoją drogę sądową...

    Wiadomo co dalej - pozostaje tylko skarżyć się do Strasburga :)

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.arnoldbuzdygan.com


  • 8. Data: 2010-04-08 11:21:28
    Temat: Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: "Gray" <n...@a...com>


    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:hpkdgo$qlb$1@news.onet.pl...
    > Gray pisze:
    >> Bądźmy dokładni. Jeśli nie stawi się na rozprawie, sąd wyznaczy następny
    >
    > Nie dostanie żadnej informacji o rozprawie.

    Może powiadomienie zostało wysłane, a nie odebrane itp. Mnie powiadamiali,
    nawet telefonicznie.

    > Przerabiam dokładnie ten sam temat gdzie strażnicy miejscy wmawiają mi
    > złamanie przepisów podczas kierowania samochodem marki itd. podczas gdy
    > ja tym samochodem ani nawet nie jechałem ani nie jest mój :)
    > Ale dla dwóch już sądów to nie miało żadnego znaczenia - strażnik miejski
    > przecież nigdy nie kłamie ;)

    Urzędnik publiczny czy inny funkcjonariusz ma domniemanie rzetelneści i
    zaufania. Prawie jak sąd ;-). Nawet to mam w uzasadnieniu. Mimo, że
    przedstawiłem dowody, że rzetelny nie jest.

    > Zostanie więc słusznie skazany, a że akurat za inną winę to nie ma
    > znaczenia. Równowaga w przyrodzie pozostanie a i budżet potrzebuje kasy.

    To oczywistość. Ten kto się z tym zetknie, bywa mocno zdziwiony. Oświecenie
    bywa bolesne ;-)

    >> pytanie: co dalej? Bo bez względu na wszystko (swoje odczucia, zgodność z
    >> prawem itp.) wyczerpałeś swoją drogę sądową...
    >
    > Wiadomo co dalej - pozostaje tylko skarżyć się do Strasburga :)

    Nie myślałeś o RPO, MS oraz prokuraturze. Działanie musi być masowe, żeby
    było zauważalne i potraktowane poważnie (Rosół zdaje się mówił na komisji
    śledczej jak nie to kosz). Ewentualnie media. Im bardzo zależy żeby obywatel
    myślał, że jest odosobnionym przypadkiem. A takie postępowanie to normalka
    przecież, tzw. "standard". Strasburg to już na koniec.

    Pzdr.
    --
    Gray



  • 9. Data: 2010-04-08 12:53:23
    Temat: Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: "Nostradamus" <l...@o...pl>


    Użytkownik "sensor" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:tpmfhgitpa8z.1ei37e7gj1a4g$.dlg@40tude.net...
    > Straż miejska spisała mnie za rzekomo nieprawidłowe parkowanie, usiłując
    > poczęstować mandatem w wysokości 100 zł. Odmówiłem przyjęcia mandatu i (na
    > tym etapie postępowania) odmówiłem też wyjaśnień.

    No i błąd. Trzeba było wyjaśnić dlaczego jesteś niewinny. A tak sąd uznał,
    że nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Mogłeś się bronić jak był na to
    czas.


  • 10. Data: 2010-04-08 12:59:43
    Temat: Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
    Od: "Nostradamus" <l...@o...pl>


    Użytkownik "Gray" <n...@a...com> napisał w wiadomości
    news:hpkc51$i1q$1@mx1.internetia.pl...

    >Sąd może zastosować tryb nakazowy w wypadku gdy wina obwinionego nie budzi
    >żadnych wątpliwości

    Przecież nie budzi. Dowody w postaci zeznań 2 strażników wystarczają do
    uznania, że samochód obwinionego stał na zakazie.

    > oraz gdy obwiniony nie kwestionuje swojej winy.

    Nic nie mowił i nie wyjaśniał . Powiedział niewinny i na tym skończył ;)


    > prawdopodobnie nikt nie czyta

    Patrz wyżej. Nie było nic do czytania.
    Nam też nie napisał co i jak z tym parkowaniem. Sąd przekornych milczków nie
    lubi ;) Sprzeciw odrzucony ;))



strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1