-
71. Data: 2011-01-20 20:41:58
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/20/2011 2:32 PM, Hades wrote:
>
> Użytkownik "Wojciech Bancer"
>> [...]
>
>>> obowiazkow (zaplata czynszu) wlasciciel wzywa po prostu policje
>>> i wywala goscia na zbity pysk? Bez sadu, bez zbednych formalnosci
>>> bo to JEST jego wlasnosc.
>
>> I myślisz, że tak na słowo honoru mu uwierzą, bez sądu?
>> Wojciech Bańcer
>
> Zapewne tak. Poprosza po prostu o dowod dokonania zaplaty za
> najem i jesli takiego nie zobacza to sprawa jest jasna. Nie ma o
> czym dyskutowac.
w cuda wierzysz.
policja sie do takich spraw nie wtrąca.
Nikt nie ma ochoty płacić potem odszkodowań.
Jedyna różnica polega na tym, że własciciel może dużo szybciej uzyskać
nakaz od sądu.
I to co policja zrobi to najwyzej wpakuje gościa do pierdla za
niewykonanie nakazu sądu.
-
72. Data: 2011-01-20 23:00:18
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Gotfryd Smolik news napisal:
> Rozumiem, że najemca powinien jakoś przeprowadzić "procedurę zajęcia",
> aby dotyczyła ona *oznaczonych* rzeczy?
> (i jak rozumiem, nie musi to być procedura sądowa, skoro 670 KC i 671
> używają określenia "wynajmującemu"/"wynajmujący" a nie "sąd może")
He, he, przyszła mi do głowy przewrotna myśl :)
Jeżeli właściciel pod nieobecność najemcy zamontuje DRUGIE drzwi zewnętrzne,
antywłamaniowe, NIE NARUSZAJĄC wymienionych zamków drzwi pierwotnych, to:
a) włamania nie ma,
b) jest zastaw na wszystkich rzeczach najemcy i osób z nim mieszkających.
Teraz to najemca ryzykuje popełnieniem włamania, szczególnie jeżeli na straży
drzwi zewnętrznych będzie stał właściciel.
Koszty niewysokie, bo drzwi w granicach dwóch tysięcy i nieco kasy
na cement błyskawiczny.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
73. Data: 2011-01-21 07:22:17
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.01.2011 18:59, Gotfryd Smolik news pisze:
> Definicja jest w KC i wprost prowadzi wniosku, że samo słowo
> "posiadacz" to za mało, i ze względu na pojęcia "posiadacz
> samoistny", "posiadacz zależny" i ew. inne co najwyżej
> potocznie określa pojęcie - prawnie nalezy określić którą
> kategorię mamy na myśli.
[ciach]
Kapewu ;)
-
74. Data: 2011-01-21 07:23:31
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.01.2011 19:34, Hades pisze:
> Po co odwolywac sie do swiata idealnego skoro mozna po prostu
> zerkanc jak to dziala w innych panstawach? Czy tam tez jest tak
> ze wlasciciel w chwili wynajmu traci "prawo" do swojej wlasnoci
Ależ nie traci - dobrowolnie się go częściowo zrzeka.
> czy tez jednak w chwili niewywiazywania sie najemcy ze swoich
> obowiazkow (zaplata czynszu) wlasciciel wzywa po prostu policje
> i wywala goscia na zbity pysk? Bez sadu, bez zbednych formalnosci
> bo to JEST jego wlasnosc.
Może w jakichś republikach bananowych.
-
75. Data: 2011-01-21 08:05:46
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
W dniu 2011-01-20 14:04, Michal Jankowski pisze:
> Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
> chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).
ooo, to jakaś nowa teoria.
Bzdura.
Z chwilą wpuszczenia do lokalu i przekazania lokalu najemcy doszło do
przeniesienia posiadania. Teraz posiadaczem jest najemca. NIe jest
samoistnym tylko zależnym, ale jest posiadaczem. Właściciel w tym
momencie nie jest posiadaczem, jest tylko (i aż) właścicielem. Dopóki
nie było najemcy był zarówno właścicielem, jak i posiadaczem, na dodatek
był posiadaczem samoistnym, bo jego posiadanie nie zależy od czyjejś
zgody, od umowy z kimś. Dlatego właśnie najemca, jest posiadaczem
zaleznym, bo jego posiadanie zleży od takiej np. umowy.
>
> Ale przyznaję z góry, że w ogóle tych przepisów nie rozumiem a na
> prawie nie znam się całkiem. 8-)
>
To widać. Dlkatego skleciłem te parę słów, zeby Twoja wypowiedź
nieskomentowana w guglu nie pozostała.
> MJ
Pzdr RR
--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak
-
76. Data: 2011-01-21 08:08:07
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
W dniu 2011-01-20 18:59, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Thu, 20 Jan 2011, Andrzej Ława wrote:
>
>> W dniu 20.01.2011 14:04, Michal Jankowski pisze:
>>
>>> Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem z
>>> chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).
>>
>> Jesteś pewien?
>
> Nie wiem jak Michał, ale ja tak.
???
>
>> Jak wynajmę od kogoś np. samochód, to ten ktoś nadal go posiada?
>
> To zależy, jaka była jego funkcja (tego kogoś od kogo wynająłeś).
>
> Definicja jest w KC i wprost prowadzi wniosku, że samo słowo
> "posiadacz" to za mało, i ze względu na pojęcia "posiadacz
> samoistny", "posiadacz zależny" i ew. inne co najwyżej
> potocznie określa pojęcie - prawnie nalezy określić którą
> kategorię mamy na myśli.
>
Niekoniecznie zawsze, zazwyczaj nie jest to potrzebne. Posiadanie jest
stanem faktycznym. Zwóć uwagę na magiczne słowa "faktycznie włada" poniżej:
> http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
> +++
> 336
> Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto niš faktycznie włada
> jak wła?ciciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto niš
> faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca
> lub majšcy inne prawo, z którym łšczy się okre?lone władztwo
> nad cudzš rzeczš (posiadacz zależny).
> ---
>
> Zwróć uwagę, że fakt iż właściciel nie może do lokalu wejść
> (bo oddał go w posiadanie zależne) *NIE* pozbawia go innych
> cech "władztwa", może np. ten lokal ("z lokatorem" :P,
> a formalnie - wraz w umową najmu) wziąć i sprzedać.
Oczywiście, ze może. Wówczas dojdzie do przeniesienia własności, ale nie
dojdzie do przeniesienia posiadania.
>
> Właściciel ZAWSZE ma jakieś prawa związane z lokalem.
> W ostateczności, jak inne elementy zawiodą, wolno mu sprzątać
> śnieg dookoła na gminnym chodniku :>
Oczywiście
>
> pzdr, Gotfryd
Pzdr R
--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak
-
77. Data: 2011-01-21 08:13:09
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: Kwiatek <m...@i...pl>
On 20 Sty, 19:08, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
> A do tego "komuś" to nie to samo co "złodziejowi" - ten
> ktoś mógł nieświadomie *kupić* ów przedmiot.
> To, że musi oddać to inna sprawa, a to że "nie na wyrwę" - inna.
no to musi oddać = moge mu odebrać, czy nie?
-
78. Data: 2011-01-21 09:40:49
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 20 Jan 2011, Papso Smurfso wrote:
> mieszkania, wywiązuje się bujka
Wyraźnie zaznaczałem co przepis stanowi na taki wypadek.
pzdr, Gotfryd
-
79. Data: 2011-01-21 09:52:54
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Jan 2011, Roman Rumpel wrote:
> W dniu 2011-01-20 18:59, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Thu, 20 Jan 2011, Andrzej Ława wrote:
>>
>>> W dniu 20.01.2011 14:04, Michal Jankowski pisze:
>>>
>>>> Posiadacz samoistny (właściciel) nie przestaje być posiadaczem
>>>> z chwilą wpuszczenia do lokalu posiadacza zależnego (najemcy).
>>>
>>> Jesteś pewien?
>>
>> Nie wiem jak Michał, ale ja tak.
>
> ???
Pytanie było do Michała, nie do mnie.
> Niekoniecznie zawsze, zazwyczaj nie jest to potrzebne. Posiadanie jest stanem
> faktycznym.
Owszem.
Ale dotyczy zarówno "fizycznego" jak i "prawnego" rozporządzania rzeczą.
A nie tylko "fizycznego".
Jeśli ja mogę *faktycznie* sprzedać jakąś rzecz, mimo, że jej *nie mam*,
to jak najbardziej jestem "posiadaczem" w rozumieniu przepisu.
> Zwóć uwagę na magiczne słowa "faktycznie włada" poniżej:
...no a ja wnioskowałem o zwrócenie uwagi na słowo "zarówno".
Chcesz je wykreślić z przepisu czy jak? ;)
>> http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
>> +++
>> 336
>> Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto niš faktycznie włada
>> jak właciciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto niš
>> faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca
>> lub majšcy inne prawo, z którym łšczy się okrelone władztwo
>> nad cudzš rzeczš (posiadacz zależny).
>> ---
>>
>> Zwróć uwagę, że fakt iż właściciel nie może do lokalu wejść
>> (bo oddał go w posiadanie zależne) *NIE* pozbawia go innych
>> cech "władztwa", może np. ten lokal ("z lokatorem" :P,
>> a formalnie - wraz w umową najmu) wziąć i sprzedać.
>
> Oczywiście, ze może.
I ta możliwość (rozporządzenia własnością) stanowi właśnie o posiadaniu.
*JEDNEJ Z FORM* posiadania - która być może w konkretnym stanie
przedmiotu ma się nijak do innej formy - czyli "rozporządzania
obecnością fizyczną".
> Wówczas dojdzie do przeniesienia własności, ale nie
> dojdzie do przeniesienia posiadania.
Ależ dojdzie.
Co ja poradzę na to, że posiadanie *również* określone jest
dla stanu "jak właściciel"?
Co by miało robić w przepisie słowo "zarówno", jeśliby NIE
miało dotyczyć możliwości istnienie co najmniej dwu RÓŻNYCH
stanów posiadania naraz?
Obie relacje do przedmiotu (możliwość sprzedaży oraz "trzymanie
w ręku") oznaczają "posiadanie" - niezależnie od siebie!
"Posiadanie == możliwość rozporządzania", i nie zawęża tego określenia
do formy rozporządzania.
pzdr, Gotfryd
-
80. Data: 2011-01-21 10:22:39
Temat: Re: Wlasciciel moze rozwiercic zamki u najemcy...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Jan 2011, Kwiatek wrote:
> On 20 Sty, 19:08, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
>> To, że musi oddać to inna sprawa, a to że "nie na wyrwę" - inna.
>
> no to musi oddać = moge mu odebrać, czy nie?
Nie.
Ma obowiązek oddać, ale jak nie czyni tego dobrowolnie pozostaje sąd.
"Czyjś obowiązek nie daje mi żadnych praw"[1], zasada dość często
zapominana przez kierowców.
Inna sprawa, że jeśli obędzie się bez "szkody na ludziach", to
pewnie trudno będzie wyciągnąć konsekwencje wobec "wyrywającego
co swoje" :)
[1] z zastrzeżeniem: "poza podaniem go do sądu albo organów ścigania",
celem zadowolenia wiadomego czepiacza się ;)
pzdr, Gotfryd