1. Czy mogę być jednocześnie finansującym i zbywcą? czyli, że leasinguje
własny produkt

2. Art. 709.13
"Postanowienia umowne mniej korzystne dla korzystającego są nieważne"
Czy to oznacza, że nie mogę np. obciążyć korzystającego kwotą 30 zł za
wysłanie monitu do korzystającego w związku z opóźnieniem w płatności?
Czy od opóźnionej raty mogę pobierać odsetki większe niż ustawowe (jeśli
oczywiście będą one określone w umowie)?

3. Czy mogę w umowie leasingu dopisać jakieś ograniczenia:
- korzystający ma prawo korzystać tylko z mojego serwisu (mimo, że inny
serwis zrobiłby dokładnie to samo i tak samo dobrze)?
- korzystający ma obowiązek korzystania z mojego serwisu minimum raz na
6 miesięcy, w celu np. wykonania przeglądu?
- w przypadku złamania dwóch powyższych punktów kara umowna w wysokości X?

do góry

W dniu 18-01-2011 17:01, Paul pisze:
> 1. Czy mogę być jednocześnie finansującym i zbywcą? czyli, że leasinguje
> własny produkt

Nie, bo to umowa zawarta z samym sobą.

> 2. Art. 709.13
> "Postanowienia umowne mniej korzystne dla korzystającego są nieważne"
> Czy to oznacza, że nie mogę np. obciążyć korzystającego kwotą 30 zł za
> wysłanie monitu do korzystającego w związku z opóźnieniem w płatności?

A w umowie masz cennik za wysłanie monitu? Jeżeli w umowie wpiszesz, że
wysłanie wezwanie do zapłaty kosztuje 30 zł, to tak.

> Czy od opóźnionej raty mogę pobierać odsetki większe niż ustawowe (jeśli
> oczywiście będą one określone w umowie)?

Tak, ale w granicach odsetek maksymalnych (--> Google).

> 3. Czy mogę w umowie leasingu dopisać jakieś ograniczenia:
> - korzystający ma prawo korzystać tylko z mojego serwisu (mimo, że inny
> serwis zrobiłby dokładnie to samo i tak samo dobrze)?
> - korzystający ma obowiązek korzystania z mojego serwisu minimum raz na
> 6 miesięcy, w celu np. wykonania przeglądu?
> - w przypadku złamania dwóch powyższych punktów kara umowna w wysokości X?

W zasadzie nie widzę przeszkód, o ile korzystający będzie
przedsiębiorcą. W umowie z konsumentem to by natomiast nie przeszło.


--
.B:artek.

do góry

W dniu 2011-01-18 19:59, .B:artek. pisze:
> W dniu 18-01-2011 17:01, Paul pisze:
>> 1. Czy mogę być jednocześnie finansującym i zbywcą? czyli, że leasinguje
>> własny produkt
>
> Nie, bo to umowa zawarta z samym sobą.
>

hmm, to w takim razie jest jakiś inny sposób, żeby sprzedać coś
klientowi na zasadach podobnych do leasingu?

Ewentualnie:
Moja spółka sprzedaje produkt mnie (ofdg) za X zł
I dalej:
spółka jest finansującym, a ja zbywcą za kwotę X zł

Ja (ofdg) wychodzę na zero, a jestem tylko takim "buforem".

Przejdzie coś takiego?

do góry

W dniu 18-01-2011 20:09, Paul pisze:
> hmm, to w takim razie jest jakiś inny sposób, żeby sprzedać coś
> klientowi na zasadach podobnych do leasingu?

Zdecyduj się:

a) sprzedać
b) umowa leasingu
c) "na zasadach podobnych do leasingu"

bo dla mnie jako prawnika to trzy różne bajki.

> Ewentualnie:
> Moja spółka sprzedaje produkt mnie (ofdg) za X zł
> I dalej:
> spółka jest finansującym, a ja zbywcą za kwotę X zł
>
> Ja (ofdg) wychodzę na zero, a jestem tylko takim "buforem".
>
> Przejdzie coś takiego?

A dlaczego spółka nie może leasingować bezpośrednio klientowi?


--
.B:artek.

do góry

W dniu 2011-01-18 20:59, .B:artek. pisze:
>
> A dlaczego spółka nie może leasingować bezpośrednio klientowi?
>
>

no też się o to pytam, czy mogę leasingować własny produkt?

do góry

W dniu 18-01-2011 21:06, Paul pisze:
> W dniu 2011-01-18 20:59, .B:artek. pisze:
>>
>> A dlaczego spółka nie może leasingować bezpośrednio klientowi?
>>
>
> no też się o to pytam, czy mogę leasingować własny produkt?

Moja wina, przepraszam. W pierwszym poście myślałem (nie wiem czemu), że
chcesz być jednocześnie finansującym i korzystającym. TAK, finansujący
może być jednocześnie producentem towaru, tj. nie ma wymogu, żeby go
gdzieś kupował. To jest leasing bezpośredni.

--
.B:artek.

do góry

W dniu 2011-01-18 22:02, .B:artek. pisze:
> W dniu 18-01-2011 21:06, Paul pisze:
>> W dniu 2011-01-18 20:59, .B:artek. pisze:
>>>
>>> A dlaczego spółka nie może leasingować bezpośrednio klientowi?
>>>
>>
>> no też się o to pytam, czy mogę leasingować własny produkt?
>
> Moja wina, przepraszam. W pierwszym poście myślałem (nie wiem czemu), że
> chcesz być jednocześnie finansującym i korzystającym. TAK, finansujący
> może być jednocześnie producentem towaru, tj. nie ma wymogu, żeby go
> gdzieś kupował. To jest leasing bezpośredni.
>

ok, wielkie dzięki za pomoc.

do góry

Użytkownik ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości
news:ih4ntm$vac$1@news.onet.pl...
>W dniu 18-01-2011 17:01, Paul pisze:
>> 1. Czy mogę być jednocześnie finansującym i zbywcą? czyli, że leasinguje
>> własny produkt
>
> Nie, bo to umowa zawarta z samym sobą.
>
>> 2. Art. 709.13
>> "Postanowienia umowne mniej korzystne dla korzystającego są nieważne"
>> Czy to oznacza, że nie mogę np. obciążyć korzystającego kwotą 30 zł za
>> wysłanie monitu do korzystającego w związku z opóźnieniem w płatności?
>
> A w umowie masz cennik za wysłanie monitu? Jeżeli w umowie wpiszesz, że
> wysłanie wezwanie do zapłaty kosztuje 30 zł, to tak.
>
>> Czy od opóźnionej raty mogę pobierać odsetki większe niż ustawowe (jeśli
>> oczywiście będą one określone w umowie)?
>
> Tak, ale w granicach odsetek maksymalnych (--> Google).
>
>> 3. Czy mogę w umowie leasingu dopisać jakieś ograniczenia:
>> - korzystający ma prawo korzystać tylko z mojego serwisu (mimo, że inny
>> serwis zrobiłby dokładnie to samo i tak samo dobrze)?
>> - korzystający ma obowiązek korzystania z mojego serwisu minimum raz na
>> 6 miesięcy, w celu np. wykonania przeglądu?
>> - w przypadku złamania dwóch powyższych punktów kara umowna w wysokości
>> X?
>
> W zasadzie nie widzę przeszkód, o ile korzystający będzie przedsiębiorcą.
> W umowie z konsumentem to by natomiast nie przeszło.
>
A dlaczego ? Pytam z ciekawości) Leasing to dzierżawa. Przez cały okres
leasingu przedmiot leasingu należy do jego właściciela, więc czemu nie wolno
mu ustalić pewnych zasad korzystania z niego ? Takie warunki są np w umowach
dzierżawy długoterminowej pojazdów - korzystający tylko płaci a wynajmujący
wykonuje całą obsługę floty łącznie z dostarczaniem opon, wykonywaniem
przeglądów techn, naprawami itp. Ma to wpisane w odpowiednio wykalkulowaną
cenę

do góry

W dniu 20-01-2011 22:42, Jackare pisze:
> A dlaczego ? Pytam z ciekawości) Leasing to dzierżawa.

Z prawnego punktu widzenia jest jedynie podobieństwo, ale nie tożsamość
umowy leasingu i umowy dzierżawy.

> Przez cały okres
> leasingu przedmiot leasingu należy do jego właściciela, więc czemu nie
> wolno mu ustalić pewnych zasad korzystania z niego ?

Ależ wolno mu.

> Takie warunki są np
> w umowach dzierżawy długoterminowej pojazdów - korzystający tylko płaci
> a wynajmujący wykonuje całą obsługę floty łącznie z dostarczaniem opon,
> wykonywaniem przeglądów techn, naprawami itp. Ma to wpisane w
> odpowiednio wykalkulowaną cenę

Po pierwsze - pytający, jak rozumiem, miał na myśli sytuację, kiedy mamy
umowę leasingu i zastrzegamy, że serwisowanie (dodatkowo płatne) będzie
się odbywało tylko u finansującego. Takie coś w umowie zawieranej z
konsumentem by nie przeszło, ponieważ jest to tzw. niedozwolone
postanowienie umowne (sprzedaż wiązana czy jakoś tak), art 385(3) pkt 7 KC
Po drugie - jeżeli wkalkulujesz koszty przyszłych serwisów w cenę, to
jest to inna sytuacja, moim zdaniem przeszła by nawet w umowie konsumenckiej

--
.B:artek.

do góry

Dnia Thu, 20 Jan 2011 22:42:27 +0100, Jackare napisał(a):

>> W zasadzie nie widzę przeszkód, o ile korzystający będzie
>> przedsiębiorcą. W umowie z konsumentem to by natomiast nie przeszło.
>>
> A dlaczego ? Pytam z ciekawości) Leasing to dzierżawa.

Taki pogląd był gdzieś we wczesnych l. 90-tych (coś pomiędzy dzierżawą a
zleceniem). Jak się leasing doczekał własnej regulacji w kc -- przestał
być dzierżawą.

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

do góry