eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprzedaż na odległość - zmianySprzedaż na odległość - zmiany
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
    -mail
    From: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Sprzedaż na odległość - zmiany
    Date: Tue, 09 Aug 2011 10:17:08 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 55
    Message-ID: <j1qqf1$j9s$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: individual-234-188.maxnet.biz
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1312877857 19772 46.175.234.188 (9 Aug 2011 08:17:37 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 9 Aug 2011 08:17:37 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.22 (Windows/20090605)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:685321
    [ ukryj nagłówki ]

    Elo

    No i następują zmiany w sprzedaży na odległość.

    W skrócie:
    Przy zwrocie towaru, sklep musi zwrócić także za wysyłkę do klienta.
    Klient płaci tylko za wysyłkę do sprzedawcy.

    Osobną sprawą pozostaje to, że większość sprzedawców cwaniaczków i
    tak postąpi zgodnie z zasadą płaszcza - Nie mamy pańskiego płaszcza
    i co nam pan zrobi.

    http://biznes.onet.pl/e-sklepy-rewolucja,18493,48162
    88,3323181,212,1,news-detal

    Ponieważ na Onecie pewnie link kiedyś zniknie, to wklejam całość:

    E-sklepy: rewolucja

    Gdy klient rezygnuje z zakupów w Internecie, sklep musi mu zwrócić
    opłatę za dostarczenie towaru. O sprawie pisze "Rzeczpospolita".

    Dziennik przypomina, że większość zakupów ze sklepu internetowego
    można zwrócić w ciągu dziesięciu dni. Wolno się po prostu rozmyślić
    i nawet nie trzeba podawać sklepowi przyczyny rezygnacji. W takich
    sytuacjach e-sprzedawcy oddają klientom jedynie to, co zapłacili za
    towar. Konsument jest więc obciążany kosztami transportu w obydwie
    strony.

    "Rzeczpospolita" pisze, że takie podejście to błąd, bo klient
    powinien płacić mniej. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał
    ostatnio dwie precedensowe decyzje. Stanowią one, że sprzedawca musi
    oddać kupującemu nie tylko cenę towaru, ale także kwotę wydaną na
    jego dostarczenie do nabywcy. Korzystając z prawa do zwrotu klient
    płaci więc jedynie za jego odesłanie do sklepu.

    Przedstawiciele sprzedawców mówią, że taka interpretacja jest dla
    nich wyjątkowo niekorzystna. Najbardziej może to uderzyć w sklepy
    sprzedające odzież i obuwie, gdyż te artykuły są najczęściej
    odsyłane z powodu niepasującego rozmiaru. Z kolei sprzęt RTV i AGD,
    chociaż zwracany dużo rzadziej, wiąże się z nieporównywalnie
    większymi kosztami transportu.

    Sprzedawcy nie mają jednak wyjścia. W razie oddania sprawy do sądu
    jest prawie pewne, że przegrają, a koszty procesu będą wielokrotnie
    przewyższać kwoty, które musieliby oddać klientom.

    Więcej w "Rzeczpospolitej".

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1