eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozlamanie prawa budowlanego-prosze o radeRe: zlamanie prawa budowlanego-prosze o rade
  • Data: 2005-10-15 00:38:28
    Temat: Re: zlamanie prawa budowlanego-prosze o rade
    Od: louisa <h...@e...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:


    > Użytkownik "flondra" <s...@f...com> napisał w wiadomości
    > news:qpV3f.60$9N.24@trndny07...
    >
    >
    >>Chyba ze mowimy o formalnej ugodzie. A ta wymagala by jakichs
    >
    > papierkow.
    >
    >>choby geodezyjnych. Moj wniosek jest taki ze jednak ta ugoda byla na
    >>gebe, czyli niewazna.
    >
    >
    > Jeśli nawet ugoda jest nieważna - bo faktycznie powinna być zawarta
    > przed notariuszem dla swej ważności, bowiem dotyczy nieruchomości - to
    > i tak niczego to tak naprawdę nie zmienia.

    A czy to nie jest tak, ze urzednik dowiedziawszy sie o przywlaszczeniu
    musial zawiadomic prokuratora, a nie "negocjowac" z panem Henkiem? Bo
    jezeli urzednik dzialal w warunkach przestepstwa, to cala ta jumowa z
    zasady jest nie tylko nieprawna, ale wrecz kryminalna.



    > Gmina nie jest
    > zainteresowana pozywaniem kogokolwiek, bo czuje się zaspokojona w
    > swych roszczeniach.


    Raczej urzednik a nie gmina. Gmina to zespol obywateli w calosci. Z
    opisu wynika ze jakis gamon dogadal sie na boku w imieniu wszystkich.



    > Sprawca zamieszania również. Inne osoby nie są
    > stronami w postępowaniu, więc mogą czuć dowolne uczucia do
    > zaistniałego stanu rzeczy, ale zrobić nic nie mogą.


    Skoro sa wspolwascicielami publicznego gruntu, to dlaczego nie maja
    prawa dzialac pro publico bono?

    > Choć oczywiście
    > masz rację, że zawarcie ugody przed notariuszem sprawę by załatwiało
    > ostatecznie.

    Nie zupelnie. Akt notarialny na wariackich papierach jest niewazny z
    definicji. NIe ma znaczenia czy skorumpowany urzednik zgadza sie w oszustem.



    >>>a droga istnieje i przez
    >>>kilkanaście lat nikt pretensji nie wnosił, to pewnie nikomu się z
    >
    > tego
    >
    >>>powodu pieniaczyć nie chce.
    >>
    >>A jezeli Kowalski na emeryturze ma wolny czas i zasoby na
    >
    > procesowanie
    >
    >>sie na rzecz publiczny, to co?
    >
    >
    > Nic nie poradzi. nie jest stroną postępowania.

    Strona nie jest. Jest wspolwascicielem gruntu jako czlonek gminy.


    > Mógł by złożyć
    > zawiadomienie o przestępstwie (tam stroną być nie musi), ale i tak
    > dostanie odmowę wszczęcia z powodu przedawnienia.
    >
    >
    >>>Teoretycznie mogli by próbować dochodzić
    >>>jakiś tam roszczeń, choć terenu pod domem nie odzyskają,
    >
    >
    >>A dlaczgo nie?
    >
    >
    > Art. 231 kc - sam zajrzyj. Milcząco zakładam, ze wartość budynku
    > przewyższa wartość gruntu pod nim. Ale przeciwne wypadki są
    > rzadkością.

    Wartosc dla kogo? Skoro jest to budynek budowany pod katem oszusta to
    watpliwe ze spelnia interes obywateli.

    >

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1