eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozakup prywatny ze srodkow firmy › Re: zakup prywatny ze srodkow firmy
  • Data: 2006-02-07 20:29:40
    Temat: Re: zakup prywatny ze srodkow firmy
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    xxxx wrote:

    >>Takie pytanie akademickie powiedzmy: czy firma dając pieniądze ze swojej
    >>kasy/konta osobie prywatnej (powiedzmy: pracownikowi danej firmy) na
    >>jakiś cel (np. zakup roweru czy innego samochodu) tej osoby prywatnej,
    >>nie strzela sobie jakiegoś 'gola' związanego np. ze skarbówką?
    >
    >
    > a co z podatkiem dochodowym. .. przecież to chyba jest dla osoby prywatnej
    > dochód.

    Powiedzmy, że zamierza to potem tej firmie oddać.

    Może obszerniej wyjaśnię całą sytuację:

    Chciałem sprzedać mieszkanie. Lokatorskie. Czyli trzeba było najpierw
    wykupić mieszkanie. Podpisałem umowę przedwstępną z jedną babą, która
    która miała dać zadatek oraz zaliczkę na poczet kosztów wykupienia
    mieszkania.

    Pieniądze na moim koncie się pojawiły (OK, nieco mniej i nieco później,
    niż w umowie, ale starczyło). Mieszkanie wykupiłem, baba była
    poinformowana, że do końca roku zostanie wykupione i finalizacja
    transakcji miała mieć miejsce w ciągu 7 dni roboczych od tego wykupienia.

    Po jakimś czasie baba zaczęła marudzić, że nie zdąży (jak już wiedziała,
    że mieszkanie wykupione, papiery czekają a czas leci) oraz ogólnie
    kręcić i kombinować, więc z jej winy umowę rozwiązałem (prawie miesiąc
    po wykupieniu mieszkania).

    Zadatek jej zgodnie umową przepada. Zaliczka nie. Ale chciałem być
    uprzejmy i zasugerowałem, że oddam zaliczkę i zadatek i jeszcze dorzucę
    jej jakąś 'prowizję' na otarcie łez.

    Niestety baba nie chciała grzecznie przyjąć konsekwencji swojego
    nawalenia, zaczęła się awanturować, pyskować i grozić.

    W międzyczasie wyszło na jaw (tzn. wcześniej zwyczajnie nie patrzyłem, a
    teraz przejrzałem wyciąg dokładnie) że ta kasa, co się pojawiła na moim
    koncie, to jednak nie od tej baby, ale od jakiejś firmy (podobno jej
    koleżanki albo coś w tym guście - strasznie się plączą).

    A ponieważ wlazła mi na odcisk, więc chcę być teraz wredny. Oczywiście
    należną kasę zwrócę (jak wreszcie ustalą, komu się te pieniądze należą -
    babie A, babie B czy firmie C, żeby potem się nie okazało, że raz kasę
    oddam a potem jeszcze drugi raz będzą się domagać) ale jak będzie mi
    robić jakieś wstręty np. zawracać głowę sądami (prywatnie się nie boję,
    bo sprawa jest dość oczywista - terminu rażąco nie dotrzymała i szlus;
    ale nie lubię niepotrzebnej fatygi) to będę chciał je maksymalnie
    udupić, żeby nauczyły się na przyszłość grzeczności.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1