eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozajete miejsce parkingowe, pobicie › Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
  • Data: 2007-02-24 23:10:23
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: scream <n...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 24 Feb 2007 23:58:41 +0100, Jasko Bartnik napisał(a):

    > Nie mowie o ukaraniu. Wystarczy pouczenie albo cos podobnego.

    No ale na jakiej podstawie pouczy? Może udzielić przyjacielskiej rady.

    > Na podobnej
    > zasadzie jak powyzej policjant nie moglby nic zrobic z namolnym facetem,
    > ktory wlazl nam do mieszkania i nie chce wyjsc po dobroci. W koncu
    > policjant nie ma podstaw do ukarania nieproszonego goscia.

    Oczywiście że ma, to jest tzw. naruszenie miru domowego - przestępstwo z
    art. 193 KK.

    > Albo nie
    > schodzac z tematu parkowania: jakis kretyn podczas naszej nieobecnosci
    > otworzyl sobie nasz garaz i tam zaparkowal swoj samochod. W tym przypadku
    > tez mozna tylko czekac az sam sie wyniesie?

    Zasadniczo to samo co powyżej.

    > Do takiego przypadku powinien przyjechac policjant 'z okolicy' a nie z
    > drugiego konca Polski. Skoro jest bywalcem tych rejonow to powinien juz
    > wiedziec, ze w tym rejonie wszystkie miejsca sa prywatne i dodatkowo
    > oznaczone numerem rejestracyjnym parkujacego tam samochodu.

    No ale co z tego, że są prywatne i oznaczone numerem rejestracyjnym?
    Generalnie teraz prawie wszystko jest prywatne :)

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1